Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Czesc Fasoleczko :1luvu:

Duża Kitka

MalgWroclaw pisze:Musiałam Wam powiedzieć miaudobry
z ulubionego miejsca kotek (zimą, bo pod podłogą przechodzą gorące rury i jest bardzo ciepło)

Fasolka

cześć Fasoleczko :1luvu:

duża trochę poczytała i od razu przybiegłam się z tobą przywitać :lol:

na tej fotce wyglądasz pięknie...jakbyś miała kokardkę

a jak się dzisiaj czujesz :?:

Figusia

Też się witam z Fasolinką!
Nie wiemy o co chodzi z tym barakiem, ale mamy nadzieję, że bezdomniaki znajdą sobie schronienie...

Badylek zasmucony troszkę

Fasolinko, moja duża zaprasza twoją Dużą na nowy fajny wątek dla marud

tam wszyscy marudzą i wszyscy się pocieszają :roll:

jacyś dziwni Ci duzi :roll:

Figusia
viewtopic.php?f=8&t=139345

Dodam, że tam można także swobodnie i dogłębnie się rozczulać :wink:

Chyba nie pozwolę dużej tam pisać, bo mi zajmie klawiaturę i gdzie ja będę pisać

Fasolka

Florko, duża nie kupiła nowej miski. Dopiero niedawno przyszła z pracy i mów, że nie zdążyła

No i patrzyła, jak piję. A ja piłam, nie podchodząc do do miski, tylko sobie przysuwam łapką :oops:

i się wylewa :oops:

ale miskę z suchym zawsze "zakopuję" :oops:

Florka

dla ciebie też będzie czas, Fasolko i też będziesz pisać

a dużej może mniej smutniej będzie...
ja też przysuwam miseczkę ale z jedzeniem jak ktoś próbuje mi wyjadać :roll:

Figusia

MalgWroclaw pisze: Florko, duża nie kupiła nowej miski. Dopiero niedawno przyszła z pracy i mów, że nie zdążyła
No i patrzyła, jak piję. A ja piłam, nie podchodząc do do miski, tylko sobie przysuwam łapką
i się wylewa
ale miskę z suchym zawsze "zakopuję"
Florka

Florko, rozumiem, że przysuwanie sobie łapką miseczki z wodą nie jest łatwe. Gdy dłużej poćwiczysz, pewnie kiedyś uda Ci się to zrobić bez rozlewania :ok:

. Oby Twoja Duża tego spokojnie i cierpliwie doczekała. :wink:

I doceniła twoje wysiłki

Moja Florka też "zakopuje" jedzenie, ale tylko takie, które jej mniej smakuje i można je ewentualnie schować na później. Teraz śpi, więc piszę za nią. m.

Ja też wylewam niechcący wodę jak sobie miskę przysuwam :oops:

. Ale Duża się powścieka jak wdepnie a potem zetrze i się pomizia :mrgreen:

Jak się czujesz Fasolinko?
Ryszard

buziam Fasolkowy slodki pysio :*:*:*:*

MalgWroclaw pisze:Chyba nie pozwolę dużej tam pisać, bo mi zajmie klawiaturę i gdzie ja będę pisać
Fasolka

Skad ja to znam...

Mru

Mru znowu nie spał w nocy. Nas duża obudziła pół godziny wcześniej, niż zwykle, przez nią chyba już niedługo w ogóle nie będziemy spać
:strach:

duża taka jest, jak się bardzo zmęczy, to nie śpi, no to my też nie śpimy. Duża wróciła z podwórka, koty nakarmione, napojone (te, które chciały pić, dostały), teraz piszemy i trącą dużą pysiem w rękę. Lubię tak :oops:

wiadomo, że nic mi nie grozi, żadna wycieczka do gabinetu, to mogę się przytulić.
Fasolka

Florko, zakopuję jedzenie, co tam jest suchego w misce. Mokrego nie zdążę, bo ledwo wczoraj trochę zjadłam, przyszła Pralcia i skończyła.
Florka

Nasza Duża postawiła nam taką ciężką miskę, że jej w ogóle nie można ruszyć.
Klakier

Witamy 4 damy

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Kto przegląda forum