Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

I znów zaglądamy, by powiedzieć "dzień dobry", a tu dalej wszyscy śpią. A może już powstawali i sobie poszli

To i my idziemy. Zajrzymy wieczorkiem, tylko już bądźcie, bo tęsknimy :1luvu:

F. i jej duża

Nie śpię wprawdzie, ale tak jakbym spała - mało przytomna jestem, głowa okropnie boli

Fasol?

Mru

Jestem, jestem. Tylko duża rozpacza, bo śnieg pada. I w ogóle miała dziś okropną przygodę, o której nawet nie chce mówić, ale już chyba dobrze.
Fasolka

Ojej Fasolko... u was też śnieg?
Trzymajcie się ciepło.
Czy wszystko dobrze? :oops:

Fasolko, kazałam Dużej żeby Ci wysłała tę tackę Feliksa, która wam smakowała poprzednio

Mam nadzieję, ze dziś przyjdzie (albo może jutro).
Duża włozyła też płytę z kolędami - żeby było Świątecznie :1luvu:

Życzymy Wam wszystkim spokojnych zdrowych Świąt - Tobie, Pralci, Florce, Frani i Waszej dzielnej Dużej oraz wszystkim biednym bezdomniakom, zeby w Święta nie były głodne i znalazły trochę ciepła :1luvu:

Sabcia z całą kompanią

W Bożego Narodzenia czas niech miłość będzie w nas.
Niech pokój wokół panuje, a dobro nad złem króluje!
Wesołych Świąt!

Fasolko! Twoja Duża martwi się śniegiem, a moja się cieszy, bo lubi zimę, ale u nas nie ma kotków bez domków... A tak w ogóle to tęskniłaś za mną? tak troszeczkę chociaż?
Władzio

Władzio u nas jest dużo kotków bez domu, na dworcu PKP i PKS, teraz tam trwają prace budowlane i koteczki w centrum miasta straciły kryjówki i nie mają nic do jedzenia.
Dzisiaj chyba pojechały tam dwie budki, jutro następne pojadą.

Cześć Fasolko, na co komu ten śnieg, biedne nasze bratanki bez domów.
Haker smutny

kokocha pisze:Fasolko! Twoja Duża martwi się śniegiem, a moja się cieszy, bo lubi zimę, ale u nas nie ma kotków bez domków... A tak w ogóle to tęskniłaś za mną? tak troszeczkę chociaż?
Władzio

Tęskniłam, ale się nie dobijałam, bo widać byłeś zajęty

Nie ma takich miejsc, żeby nie było bezdomniaków, mówi duża.
One są bardzo biedne

dobrze, że mamy domki (byłam kiedyś bezdomniakiem, to wiem).
Fasolka

Miaudoberek

Ostatnio rzadko widywałam bezdomniaczki w pobliżu mojego bloku. Ale dziś na śniegu wyraźnie widać było ślady kocich łapek. Czyli są. Całe szczęście, że mają budki.

Bezdomniaki są wszędzie.
Jak im pomóc - wszystkim

duża Fasolki

MalgWroclaw pisze:Bezdomniaki są wszędzie.
Jak im pomóc - wszystkim
duża Fasolki

Globalnie - nie.
Lokalnie - tak.

Dzis o 7.40 zgarnialysmy zamrozone miesko z podworka.
Bylo wylozone 1,5 h wczesniej :evil:

A najgorsze, że nie mają jak się napić

bo mogą jeść suche, wyłożone, przecież nie zamarznie. Ale woda tak. W tej sytuacji zostaje karmienie raz dziennie, ale wody wcale nie chcą pić, podstawionej.
Mój optymizm zimą nie istnieje. Wiosną też słabo, latem też

duża F.

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum