Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 13, 2011 22:43 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Anna61 pisze:Dzisiaj idziesz Iwonko szukać kotusi?


Byłam wczoraj, chodziłam bardzo długo, ale wciąż w miejscu zaginięcia, podoklejałam ogłoszenia. Dzisiaj nie pójdę, nawet nie wiem już dokąd mam iść.
Jutro pracuję, ale we wtorek zamierzam iść w dzień i spenetrować inne tereny.
Nie rezygnuję z poszukiwań, choć w sercu mam straszne obawy, w świetle otrzymanych informacji, że Ogrynia może nie żyć.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 13, 2011 22:47 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

:ok: cały czas zaciśnięte... Ja myślę, że ona gdzieś jest. Zobacz, jak mało kotów spotykasz, a przecież są tam... :).
Odnajdzie się.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lis 13, 2011 22:48 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

kussad pisze:Jestem, czytam, trzymam kciuki! Ja obserwuję dalszy rejon - ul. Naruszewicza wiec już poza zasięgiem Waszych poszukiwań


Bardzo dziękuję. :1luvu:

Nie wiem jak odnaleźć karmicielki z terenu Politechniki, przy Noakowskiego, o ile takie tam są, również z Pola Mokotowskiego, ale między ulicami Wawelską, Armii Ludowej, Batorego, Al. Niepodległości. Przez ustawę o ochronie danych osobowych nie uzyskam tych informacji od TOZ. Liczę na to, że może trafi tu ktoś, kto takie osoby zna.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 13, 2011 23:08 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jutro będę w pracy, będę się rozglądać Iwonka.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie lis 13, 2011 23:21 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

marta-po pisze:Jutro będę w pracy, będę się rozglądać Iwonka.


Dziękuję Marta. Bardzo :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 13, 2011 23:31 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Henia karmi na Politechnice, napisz do niej pw.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15439
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lis 13, 2011 23:45 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

mziel52 pisze:Henia karmi na Politechnice, napisz do niej pw.

Wspaniale, dziękuję za kontakt, napiszę.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 14, 2011 2:46 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Mieszkam w poblizu Narbutta, bede sie rozgladac. Kciuki za szczesliwe odnalezienie :ok:

Jouluatto

 
Posty: 525
Od: Wto mar 03, 2009 14:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 14, 2011 10:19 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jouluatto pisze:Mieszkam w poblizu Narbutta, bede sie rozgladac. Kciuki za szczesliwe odnalezienie :ok:

Tak, sądzę że trzeba się rozglądać za Ogrynią wszędzie, tutaj gdzie żyła przez wszystkie swoje lata także, bo może ona stara się wrócić w miejsce z którego została zabrana.
Bardzo będę wdzięczna za każdy sygnał o niej. Dziękuję. :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 14, 2011 10:23 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Ja co prawda raczej nie bywam w tamtej okolicy - więc pomóc bezpośrednio nie bardzo mogę, ale podczytuję od początku i :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: ogromne trzymam!!!!!!

I za każdym razem z nadzieją ogromną na zmianę tytułu zaglądam!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon lis 14, 2011 10:42 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:
Jouluatto pisze:Mieszkam w poblizu Narbutta, bede sie rozgladac. Kciuki za szczesliwe odnalezienie :ok:

Tak, sądzę że trzeba się rozglądać za Ogrynią wszędzie, tutaj gdzie żyła przez wszystkie swoje lata także, bo może ona stara się wrócić w miejsce z którego została zabrana.
Bardzo będę wdzięczna za każdy sygnał o niej. Dziękuję. :1luvu:

Tak podejrzewam, że stara się wrócić na dawne miejsce, tylko czy ona zdoła to zrobić, skoro paraliżuje ją strach. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 14, 2011 10:55 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Cichutko kibicuję Tobie i Ogryni i naprawdę wierzę, że Ona żyje i się odnajdzie... Znalazłam taki wątek, może Cię choć troszkę pocieszy i pokrzepi: viewtopic.php?f=1&t=104532
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 14, 2011 11:02 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Byłam dzisiaj na badaniach oczu, bo nie mogę się wyleczyć z zapalenia spojówek. Sądzę, że to od ciągłego płaczu, bo co z tego że zapuszczam krople z antybiotykiem, jak zaraz je wypłaczę.
Każde moje wyjście z domu, wyjazd z garażu przypomina mi Ogrynię, widzę ją jak do mnie biegnie, jak siedzi w bramie garażu i czeka na mnie. :cry: :cry:

Przejeżdzałam więc dzisiaj koło miejsca zaginięcia Ogryni, potem trasą którą mogłaby wracać i tak sobie myślałam, gdzie ta kocina teraz jest. Jak sobie radzi, zwłaszcza ze zdobywaniem jedzenia. Nie mogę się pogodzić z tym co mi mówi delfinka, że kotka nie żyje. Gdzieś mam to w podświadomości, ale nie chcę tego przyjąć do wiadomości na 100 procent.
Tak mi przykro, że u niektórych ludzi nie znajduję zrozumienia, że tak bardzo mi zależy na odnalezieniu dzikiego kota. Kota, który mi w jakimś stopniu ufał, choć nigdy mi się nie udało pogłaskać Ogryni. Jednak zawsze, na dzwięk mego głosu, odgłosu mojego samochodu, przybiegała, bo zawsze wiedziała, że dostanie ode mnie jakiś smakołyk. Była uwielbiana przez inne karmicielki z okolicy i przez ludzi kochających zwierzęta. Bo jest taką skromną i spokojną kociną.
I jeszcze dobija mnie ten "wyrzut sumienia" w postaci Ogryni przyjaciółki, która już trzeci tydzień siedzi na parapecie, stale w tym samym miejscu i wpatruje się w przestrzeń za oknem.
Je, pije - bardzo niewiele - gdy żyła na ulicy kochała jeść, schodzi z parapetu tylko do kuwety, na chwilę.
Doskwiera mi swoiste uczucie osamotnienia, zwłaszcza w czasie moich nocnych samotnych wędrówek po pustych ulicach. I żal, że się to wszystko tak fatalnie ułożyło. Miało być pięknie, miał się skończyć mój koci koszmar, tymczasem przez ludzki błąd stało się dokładnie odwrotnie.
Będę szukać kociny do upadłego, dopóki starczy mi sił. Najgorsze jest jednak to, że brak mi pomysłu jak mam to robić. Doświadczenia także.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 14, 2011 23:03 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Mam pytanie.
Aby Babunia coś jadła, muszę jej dogadzać. Najlepiej lubi surowe mięsko, daję jej wołowinę, nerki (tych najmniej) i mięso z indyka. Aby to jedzenie trochę urozmaicić dzisiaj ugotowałam jej rybę, kostkę mintaja. Dodałam do wody troszkę mrożonej włoszczyzny. Potem dałam samą rybę, już ugotowaną. Zjadła ze smakiem.
Miałam jednak wątpliwości jak jest z solą w pożywieniu dla kotów.
Całe życie miałam w domu psy i im nigdy soli nie podawałam, przypuszczam, że z kotami jest identycznie, ale pewności nie mam. Czy mam rację?
Babunia nie chce jeść niczego z saszetek, czasem troszkę Gourmeta Gold i to tylko mus.

No i jeszcze się zastanawiam, czy mam jechać teraz znowu na Sędziowską i Kolonię Staszica, po raz 39-ty, czy zrobić lepiej tak jak początkowo planowałam, żeby dzisiaj sobie darować, a jutro w dzień przejść się po Polach Mokotowskich, tam gdzie jeszcze terenu nie spenetrowałam tak dokładnie jak po przeciwnej stronie. Nie mam odwagi chodzić w nocy po Polach Mokotowskich. Tam jest teraz ciemno, pusto i nie ma żywego ducha. :?
Ostatnio edytowano Pon lis 14, 2011 23:56 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 14, 2011 23:18 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:
mziel52 pisze:Godzina kotów to 4-5 rano, przed świtem. Wtedy nawet ruchliwe ulice pustoszeją.
A w swojej okolicy po jak dużym terenie chodziła Ogrynia?


Teraz o 4-5 rano jest jeszcze ciemna noc, czy zimą też o tej porze chodzą?
Na Wawelskiej przez całą noc do 6 rano jadą ciężarówka za ciężarówką, widziałam i drżę jak ona miałaby przejść tę ulicę, bo gdyby szła w kierunku mojego domu - czyli do swojego miejsca, musiałaby przejść przez Wawelską.
Tutaj na Narbutta, nie wędrowała, stale była w pobliżu, nie oddalała się. Była albo w ogrodzie, a gdy została z ogrodu wyrzucona, zwykle siedziała pod samochodami w pobliżu ogrodu lub na trawniku przed moim domem, a ten sąsiaduje z ogrodem. Oczywiście razem z Babunią.


o jakie dokładnie okolice Wawelskiej chodzi ?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 16 gości