najmysia pisze:to się nazywa panja (czytać pandża), z kultury indyjskiej się wywodzi. Ja takie coś zobaczyłam raz u jednej laski na ręku i mi się zrobiło że muszę takie mieć. Całe miasto zleciałam i dupa. W końcu znalazłam tą co mam w Galerii Łódzkiej, ale była jedna jedyna i powiedzieli mi że tylko jedną dostali w dostawie. W Indyjskim na Narutowicza mają, ale jak dla mnie tandetne strasznie, bo kolorowe, musiałabyś zobaczyć czy Ci się podobają. Aha, w necie też szukałam. Nie ma.maciejowa pisze:Podoba mi się taka jedna rzecz co nosisz na ręku, ale nie wiem jak się to nazywa
Poszukam. W necie znalazłam. W indyjskim sklepie. Ale takie naćkane, że chyba nie bardzo mi się podobają. Wolałabym srebrną. Jak nie znajdę to sobie zrobię
