kolejna REWOLUCJA, czyli koniec normalności

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 24, 2012 21:00 Re: Kota i ja oraz Farfocel - odchudzanie (foto str. 14)

EZZMEEEEEE!!!!!!!!!!

Ciężarnej nic nie zrobię.


JAK TEN KOT WYGLĄDA...a taki śliczny jest!
Gorsza jest tylko Dalia.

Stanowczo powinnam ci go odebrać.Jest na forum devon do wzięcia.
Ja Dimkę.Ty devona.

A Melon kocie kabanosy.Wszystkie.Ktoś nie domknął szafki.
Jasny gwint, ależ on jest łakomy!!! :twisted:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 8:55 Re: Kota i ja oraz Farfocel - odchudzanie (foto str. 14)

w sumie to nie wiem cóż Ci odpowiedzieć.

a devony fajne są.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro sty 25, 2012 9:02 Re: Kota i ja oraz Farfocel - odchudzanie (foto str. 14)

Wiedziałam,wiedziałam!!!!

Ty chcesz przerobić persa na devona!!!

Tu Cię mam! :mrgreen:

Nie wiem co tu poradzić.
Jamnika krotkowłosego?Tam się nic obciąć nie da,chyba ,że ogon...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 9:25 Re: Kota i ja oraz Farfocel - odchudzanie (foto str. 14)

jamnika?!
jamnik to ewentualnie wyłącznie szorstkowłosy

nie bój nic, to mój pierwszy i ostatni pers. ale nie oddam nikomu :evil:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw sty 26, 2012 0:35 Re: Kota i ja oraz Farfocel - odchudzanie (foto str. 14)

ezzme pisze:jamnika?!
jamnik to ewentualnie wyłącznie szorstkowłosy


Strasznie bym chciała jamnika szorstkowłosego. Nazwalibyśmy go Iżik, Zdenek albo Havranek.
Gdyby była sunia to Vandulka. :1luvu:
Aniada
 

Post » Nie sty 29, 2012 13:45 Re: Kota i ja oraz Farfocel - odchudzanie (foto str. 14)

strasznie to ja bym chciała rottka albo jakiegoś innego molosa :1luvu:

TŻ donosi, że Gwiazda wpakowała się na kolana i domaga się głaskania 8O w ogóle pieszczoch się z niego robi
Miziula też odbiera należną sobie część uwagi :ok:

to niesamowite jak te koty się zmieniają, i nie chodzi nawet o te znajdy po przejściach.
taka Tekla-od 3-4miesiąca życia jest z nami, wychowywała się z Miźką i psem; zawsze z niej było takie Straszydełko, do głaskania przychodziła tylko sama i człowiek się bał głośniej odetchnąć, bo koteczek zwiewał.
teraz została sama na włościach z Lulką-znajdą i chyba dobrze jej to zrobiło, bo się koteczek rozruszał :D leją się prawie codziennie, że aż furczy.
dziś ściągałam Teklę z szafki kuchennej i mówię, że za karę posiedzi na rękach, a ona zejść nie chciała 8O i jeszcze się rozmruczała 8O
poza tym mam dziś dzień snucia się bez celu w czym Teklunia dzielnie mi towarzyszy :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw lut 02, 2012 14:27 Re: Kota i ja oraz Farfocel - zawieszenie

odchudzanie zawiesiłam, bo w mieszkaniu zimno, więc kalorie się kociskom przydadzą.
podobno oboje pchają się TŻtowi pod kołdrę, a to coś znaczy!

poza tym chyba zawieszę nawet próby pisania na wątku, jak nic nie mam do powiedzenia :wink:
poczekam na wiosnę i Kalinę
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto lut 14, 2012 13:30 Re: Kota i ja oraz Farfocel - zawieszenie

Klucha w słońcu :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto lut 14, 2012 16:32 Re: Kota i ja oraz Farfocel;Klucha w słońcu(foto. str19)

Walentynkowe "miziaki" dla całego zwierzyńca od moich siedmiu "kotecków" + 1 "piesecek" :1luvu: :1luvu:

Moje tez będą lekko odchudzane ...ale dopiero na wiosnę :D :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 19:29 Re: Kota i ja oraz Farfocel;Klucha w słońcu(foto. str19)

Kotina pisze:Walentynkowe "miziaki" dla całego zwierzyńca od moich siedmiu "kotecków" + 1 "piesecek" :1luvu: :1luvu:

Moje tez będą lekko odchudzane ...ale dopiero na wiosnę :D :D

dziękuje, przekażę :D

Mizia vel Klucha na razie na antybiotyku, więc nadal z odchudzaniem daję jej spokój. na szczęście jest cieplej i kocica się ożywiła :ok:
powoli do mnie dociera, że ona jest coraz starsza i z pewnymi rzeczami czas się pogodzić:)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto lut 14, 2012 19:45 Re: Kota i ja oraz Farfocel;Klucha w słońcu(foto. str19)

Ja nawet gdzieś czytałam, że koty powyżej 10-12 roku życia to już niezbyt zdrowo odchudzać. A już na pewno bardzo ostrożnie i pomału.
Niestety nie pamiętam, co to było i gdzie, a całkiem sensownie wytłumaczone :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 19:52 Re: Kota i ja oraz Farfocel - zawieszenie

ezzme pisze:Klucha w słońcu :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Przepiękne! :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lut 14, 2012 21:49 Re: Kota i ja oraz Farfocel;Klucha w słońcu(foto. str19)

OKI pisze:Ja nawet gdzieś czytałam, że koty powyżej 10-12 roku życia to już niezbyt zdrowo odchudzać. A już na pewno bardzo ostrożnie i pomału.
Niestety nie pamiętam, co to było i gdzie, a całkiem sensownie wytłumaczone :roll:

gwałtownie to ona na pewno nie da się odchudzić, zaczynam wątpić czy w ogóle :wink:
nie wiem może już osiągnęła ten wiek, że nie ma co jej głowy zawracać linią, a tylko! dbać o jej dobre samopoczucie. w końcu każdy starzeje się inaczej.
w każdym razie albo dziś czuje się lepiej /nie wiem czy leki czy temperatura/, albo to siła mojej autosugestii :)

shira3 pisze:Przepiękne! :1luvu:

czasem nie mogę się na nią napatrzeć, na przejścia kolorystyczne :roll:
TŻ twierdzi, że jest zielona - faktycznie była jako kocię, później wyrosła :mrgreen:

dostała też kolejne imię: Pałentynka
od św. Pałentego patrona trampek i kijów podróżnych
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto lut 14, 2012 21:56 Re: Kota i ja oraz Farfocel;Klucha w słońcu(foto. str19)

ezzme pisze:
OKI pisze:Ja nawet gdzieś czytałam, że koty powyżej 10-12 roku życia to już niezbyt zdrowo odchudzać. A już na pewno bardzo ostrożnie i pomału.
Niestety nie pamiętam, co to było i gdzie, a całkiem sensownie wytłumaczone :roll:

gwałtownie to ona na pewno nie da się odchudzić, zaczynam wątpić czy w ogóle :wink:
nie wiem może już osiągnęła ten wiek, że nie ma co jej głowy zawracać linią, a tylko! dbać o jej dobre samopoczucie. w końcu każdy starzeje się inaczej.
w każdym razie albo dziś czuje się lepiej /nie wiem czy leki czy temperatura/, albo to siła mojej autosugestii :)

Tak mniej więcej o to chodziło ;)
Gwałtownie to się żadnego kota nie odchudzi :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 22:04 Re: Kota i ja oraz Farfocel;Klucha w słońcu(foto. str19)

OKI pisze:
ezzme pisze:
OKI pisze:Ja nawet gdzieś czytałam, że koty powyżej 10-12 roku życia to już niezbyt zdrowo odchudzać. A już na pewno bardzo ostrożnie i pomału.
Niestety nie pamiętam, co to było i gdzie, a całkiem sensownie wytłumaczone :roll:

gwałtownie to ona na pewno nie da się odchudzić, zaczynam wątpić czy w ogóle :wink:
nie wiem może już osiągnęła ten wiek, że nie ma co jej głowy zawracać linią, a tylko! dbać o jej dobre samopoczucie. w końcu każdy starzeje się inaczej.
w każdym razie albo dziś czuje się lepiej /nie wiem czy leki czy temperatura/, albo to siła mojej autosugestii :)

Tak mniej więcej o to chodziło ;)
Gwałtownie to się żadnego kota nie odchudzi :twisted:

ludzia też nie :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości