Mrusielda, Pusza i Józefina :-) VI

jozefina1970 pisze:
pozytywka pisze:
wasze zdrowie panienki!

Dziękujemy!
Co ty znowu pijesz

szampana, nie widzisz?
specjalnie otworzyłam, jak zobaczyłam zdjęcia powyżej
aż mi się śmiać chce, jaka byłaś spanikowana na początku - zyg zyg marchewka!

Pasibrzucha pisze:Gdzie ta straszliwa, sycząca, atakująca Pusza?

Tajniaczy się :lol:

Szampana, no, no :-)

pozytywka pisze:aż mi się śmiać chce, jaka byłaś spanikowana na początku - zyg zyg marchewka!

Oj tam, nie przesadzaj :mrgreen:

Sama się dziwiłam, że byłam taka spokojna :mrgreen:

spokojna

nie rozśmieszaj mnie :ryk:

pozytywka pisze:aż mi się śmiać chce, jaka byłaś spanikowana na początku - zyg zyg marchewka!

Co Ty, Józefiny nie znasz? :mrgreen:

no, trochu już znam

pozytywka pisze:spokojna

nie rozśmieszaj mnie

Podkreślam z całą mocą - jak na siebie byłam baaardzo spokojna, rzekłam! :piwa:

Pasibrzucha pisze:
pozytywka pisze:aż mi się śmiać chce, jaka byłaś spanikowana na początku - zyg zyg marchewka!

Co Ty, Józefiny nie znasz?

A co to niby ma być? :lol:

no wiesz, yyy, teges, nooo
a zajrzyj no aśćka na początek, tak gdzie tytuł wątku kończy się "i spanikowana Józefina"
Przeczytaj, co ty tam wypisywałaś :roll:

pozytywka pisze:no wiesz, yyy, teges, nooo
a zajrzyj no aśćka na początek, tak gdzie tytuł wątku kończy się "i spanikowana Józefina"
Przeczytaj, co ty tam wypisywałaś

No ale panikowałam głównie na tle picia a raczej niepicia - do tego przyznaję się bez bicia i owszem.
A Wy, zamiast fotki podziwiać to dokładacie mi po ciężkim dniu, co ja mówię - dniu - tygodniu i jeszcze nie koniec bo jutro piątek, wrrrr :twisted:

no co ja na to poradzę, Józiu, jak mi się strasznie śmiać chce :smiech3:

Ale cieszę się razem z tobą, że tak, w gruncie rzeczy, bezproblemowo to dokocenie przebiega.
I zachwycam się fotkami
Taki przyjacielski parapetting - to miód na serce każdego dokoconego

Aj tam, aj tam, co było, a nie jest nie pisze się w rejestr :lol:

.

Widać, że kotki są skumplowały, zgrany duet, wspólne parapetowanie szczególnie super :ok:

.

Jak sięładnie łapusiami stykają

ale fajny ten Wasz parapetting :mrgreen:

pozytywka pisze:no co ja na to poradzę, Józiu, jak mi się strasznie śmiać chce

No, dobra, spoko, żartuję :-)

karola7 pisze:Widać, że kotki są skumplowały

shalom pisze:Jak sięładnie łapusiami stykają

No, to takie debiuty, trwa to chwilę ale zawsze już coś :-)

A ja dzisiaj znowu miałam Puszkę na ramieniu i na kolanach chwilę posiedziała... moje kociska :1luvu:

Już sama nie wiem, jak to z tym wetem jutro będzie - chyba mnie znienawidzi, miesiąc "roboty" w plecy...

cudne foty :mrgreen:

Patmol pisze:cudne foty

Dziękujemy, to zasługa cudnych modelek :-)

Matko, za drugą kiełbaskę Winstona zostałam strasznie ochychana, obwarczana, mam szramę na nodze i dwa paziury wbite - za wolno dawałam i jeszcze śmiałam nieść Mrusi kawałek :twisted:

Normalnie bo zupa była za słona :mrgreen:

Mrusielda, Pusza i Józefina :-) VI

Kto przegląda forum