
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jasdor pisze:Nie chce pokazać brzuszka, bo ona zawsze broniła do niego dostępu
jasdor pisze:Kubraczki profesjonalne,od wetaale samemu przy niewielkim nakładzie pracy bardzo łatwo podobne uczynić.
Erin pisze:Nasi weci stosują też czasami skarpetę, z odciętą częścią na palce.
Wycina się 4 otworki na łapki i wkłada przez głowę. Chociaż niektóre kotki potrafią z tego wyjść bez problemu.
jasdor pisze:Użyłam właśnie podstępu i udało się zobaczyc najważniejszą część brzuszka. Jest dobrze, szwy trzymają, srebrne oczywiście wylizaneranka bardzo malutka.
No i ZAGINĘŁA SZCZOTKA do czesania Kośki. Furminator jest używany tylko gdy zachodzi potrzeba dokładniejszego wyeliminowania kołtunów, a czesanie szczotką było stosowane dla przyjemności kota. Wczoraj zakupiłam podobne urządzenie nakładcze na rękę dla terierówKośka jest zachwycona
mnie tez się bardzo podoba czesanie ta szczotką.
Erin pisze:Nasi weci stosują też czasami skarpetę, z odciętą częścią na palce.
Wycina się 4 otworki na łapki i wkłada przez głowę. Chociaż niektóre kotki potrafią z tego wyjść bez problemu.
Można ociąć rękaw od swetra, ale przy teraźniejszej pogodzie chyba sie nie sprawdzi.
Iwona J pisze:A ja chciałabym przypomnieć Dorotce, że obiecała kociakom Piłeczki szydełkowe. I to nie jest żaden szantaż
. Tylko moje papierowe, sreberkowe, pluszakowe giną w nie wyjaśnionych okolicznościach
babajaga pisze:Wróciłam po całym dniu, urobiona, wściekła, bo z ambitnego planu zrealizowałam 1/3 i padam na ryjek upewniwszy się, że Malutka daje radę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 23 gości