Tillibulkowo - proszę o zamknięcie wątku

No wlasnie, fruwaja "koty" po kątach a jak sie miziamy to mam pełno kłakow na rekach, na twarzy i fruwaja wokół :ryk:

i to tak teraz, mrozy takie, zewnętrzne koty grube jak balwany a te linieją, chyba musze piec skręcic nieco

mnie zimą najbardziej denerwuje to, ze jak glaszcze koty to wszystkie sie elektryzezują i strzelają pozniej miedzy nami iskry jak chcemy sie pomiziac

A moje sie nie elektryzują az tak, moze masz za duzo polarkwych poslanek
polar sie bardzo elektryzuje

dune pisze:A moje sie nie elektryzują az tak, moze masz za duzo polarkwych poslanek
polar sie bardzo elektryzuje

mam jedno na parapecie, ale dzieki za info, nie wiedzialam o tym, choc i tak im tego legowiska nie zlikwiduje, bo nie mam innego koca, zeby tam polozyc

To chyba też zależy od kota - u mnie się tylko Taćka elektryzuje, a ona sypia wyłącznie na łóżku :roll:

Pozostałym to nie szkodzi.
No chyba, że Mamysz też się elektryzuje, ale nie sposób sprawdzić :mrgreen:

Moja córka jest zmarźlak i w polarach w zime chodzi i normalnie iskry strzela ze po ciemku to WIDAĆ

ale za to ma ciepło

mysle, ze im cienszy i delikatniejszy wlos tym bardziej sie ten wlos elektryzuje

ja do tego wszystkiego mam suche rece, wiec robi sie głaskankowa masakra

iskry strzelają

dune pisze:Moja córka jest zmarźlak i w polarach w zime chodzi i normalnie iskry strzela ze po ciemku to WIDAĆ
ale za to ma ciepło

ja tez musze miec cieplo, polarki sa ok

tillibulek pisze:mysle, ze im cienszy i delikatniejszy wlos tym bardziej sie ten wlos elektryzuje

ja do tego wszystkiego mam suche rece, wiec robi sie głaskankowa masakra iskry strzelają

To chyba od ilości podszerstka zależy - Taćka to prawie wyłącznie wata, a taka Delka podszerstka nie ma w ogóle :lol:

Szelma ma w normie, ale wierzchnie włosy ma takie grubsze i sztywne, dobrze przylegające - więc nie ma jak się iskrzyć :lol:

tillibulek pisze:
dune pisze:Moja córka jest zmarźlak i w polarach w zime chodzi i normalnie iskry strzela ze po ciemku to WIDAĆ
ale za to ma ciepło

ja tez musze miec cieplo, polarki sa ok

Tak, tak, ja po domu też wyłącznie w polarkach - i tylko Tatoolek strzela :wink:

A ja kurcze po domku w t-shircie...a wszyscy w polarach...czuję sie nieswojo
ale nic, 3stycznia mam endokrynologa

Tzn OKI ze jak, im bardziej puchaty kot tym bardziej czy mnie strzela?

Przynajmniej tak to u mnie działa :lol:

Jakbym dorwała Mamysz, to mogłabym to zweryfikować - bo ona też puchata i zapodszerstkowana. Niestety za szybka jest :twisted:

a kto ma poczyniac takie obserwacje jak nie dt

łapać Mamysz poczyniać i publikować

Łapać Mamysz... żeby to takie proste było :roll:

Musiałabym wziąć z tydzień urlopu i się zawziąć :mrgreen:

no moze sposobem tzreba...na surową wołowinkę

tiaaa.... wołowinkę ona chętnie, ale taka głupia nie jest, żeby podejść zbyt blisko :wink:

Da się ją złapać, ale to jest naprawdę mocno czasochłonne :roll:

Tillibulkowo - proszę o zamknięcie wątku

Kto przegląda forum