Przynajmniej spróbuję I tak jestem pokancerowana, to co mi tam Kciuk sobie oparzyłam czajnikiem, wczoraj z poświęceniem utrzymałam Freda, żeby nie hulnął na klienta ( i obdarłam sobie kolano), ząb mnie boli razem z przyległą szczęką, to co mi tam rany kłute czy szarpane zafundowanie przez zniecierpliwionego Rudusia. Idę spać bo jutro kolejny raz wznawiam piłowanie - mam nadzieję, że to podejście ostateczne Trzymajcie kciuki a ja idę lulu Bye....
Kochana... jakbym wiedziała ze cie tym moim cholernym zębem zarazę pzrez łącza internetowe to bym sie nie logowała na miau wcale kciuku trzymam, niech ci przejdzie chociaz do 20 sierpnia
Lepiej Wczoraj sama wpadłam na ten pomysł i zapodałam sobie antybiotyk, który miałam w domu ( majencja mnie zara zgarnie), wiem, że nie wolno ale byłam zdesperowana bo bolała już cała szczęka Podjadłam zatem antyybiotyk plus przeciwbóle i dzisiaj do 13 mniej więcej dałam radę bez piguł - przez co piłowanie wyszło całkiem nieźle Dune, nie martw się, to tak nie chodzi - po prostu traf Agul-la pokazuj Rysia ale już! Coś mi mówi, że jeszcze piękniejszy niż był....
Rysiulek przecudniasty On faktycznie jeszcze mężnieje Taki słodki macho..... A to brzusio beżowe, cud miód Jestem w nim po prostu zakochana Jeszcze tupty daj plisssss A Kluske co chcesz napuszczać - i tak Rysia bije... Pokaż - urosła chociaż?
Ale spojrzenie... ona by raczej do AYOwego Behemota pasowała a nie do Pompona miziaka-maminsynka Pomponmama na urlopie, nie zobaczy Daj jeszcze trochę I Rysiowego czegokolwiek
muszę mu porobić jakieś zdjęcia, a ostatnio jest to problem, bo on całe dnie w budce śpi. kiedyś wejść tam nie chciał, a teraz okupuje miejscówkę non stop. chciałby pewnie na drapaku polezec, ale tam mu kluska dostępu za często nie daje, bo to z kolei jej ulubione miejsce. przydałby mi się taki drapak z dwoma legowiskami na jednym poziomie, tak wyżej żeby oba były zadowolone.