Aga i koty III Lulu....Do widzenia.....Lulinko.

Genialne w swojej prostocie. :mrgreen:

(szlag mnie trafia - padł mi modem, klepię tu kątem u TŻ-a, a jego klawiatura jest w stanie, hmmm, agonalnym?)

bo ja jestem prosta, nieskomplikowana kobieta, w pewnym sensie :lol:

Witaj w klubie.

dalia pisze:
Anja pisze:a co do ostatniego pytania,to uprzejmie donoszę,że Trio aż przytupuje z niecierpliwości podczas sprzątania, i robi mi taki numer ze 2 razy dziennie, na ileś tam sprzątań
kuwety mam dwie i stoją obok siebie, jak już sprzątam się pierwszą, to okazuje się natychmiast zalana i zasrana, więc po sprzątnieciu drugiej, znowu sprzątam pierwszą i wówczas robi się wielki tłok w tej drugiej...etc.
przypomina to zawody, kto szybciej i skuteczniej ją wypełni

edit:poprawiam błędy, bo enter mi nawala

ciesz się ze czekają aż sprzątniesz
moje niektóre egzemplarze w trakcie sprzątania sie ladują

przeganiam łobuzy łopatką, aż skończę :lol:

bo inaczej lałyby w locie :wink:

porządek musi być :twisted:

zabers pisze:Witaj w klubie.

nie żartuj
rozejrzyj się, jakie mondre posty są w niektórych wątkach, takie ynteligentne, w których polskie są tylko przecinki. A my jak te cepy :mrgreen:

Femka pisze:
zabers pisze:Witaj w klubie.

nie żartuj
rozejrzyj się, jakie mondre posty są w niektórych wątkach, takie ynteligentne, w których polskie są tylko przecinki. A my jak te cepy

Nie żartuję. Daleko mi zarówno do tych mondrych postów, naszpikowanych "sorry" i tym podobnymi zamiennikami rodem z "Pewexu", jak i tych "koffanych", "bojam sie" itp. :mrgreen:

Czyli - cep zabers. "no tako jes prowda" :mrgreen:

Swoją drogą, zastanawiam się dlaczego znakomita większość ludzi myśli, że jak napisze coś po angielsku, to będzie mądrzej. I nie myślę tu o zwykłym "sorry". Całe zdania się pojawiają. Żal mi też odejścia w niebyt "zwykłej koszulki", czy "trykotówki" (bo teraz same T-shirty), tudzież "kanapki". Gdzie się obejrzę, same sandwicze/sandwich-e.
I znowu wychodzi, że cep zabers (przy okazji, jestem ciekawa ilu ludzi jeszcze wie co to jest cep).

zabers pisze:I znowu wychodzi, że cep zabers (przy okazji, jestem ciekawa ilu ludzi jeszcze wie co to jest cep).

ja wiem, ja wiem!
nawet widziałam na własne oczy dzieckiem będąc (u dziadka nie w muzeum :mrgreen:

i używałam na próbę) :mrgreen:

Ty się nie liczysz. :mrgreen:

ja też wiem :smokin:

potwierdzam, dalia: Ty się nie liczysz :mrgreen:

Femka pisze:ja też wiem

potwierdzam, dalia: Ty się nie liczysz

dzien dobry

Biedna Dalia. Dlaczego sie nie liczy?
Ja tez wiem jak wyglada cep, ale widzialam tylko w muzeum rolnictwa. :mrgreen:

Slonko wyszlo:)

nie mam pojęcia, dlaczego dalia się nie liczy.
powtórzyłam za zabers :mrgreen:

W Łodzi słonko od samego rana, ale trochę chłodno ciągle.
Dzisiaj zostawiłam Szczypiorkom balkon. Chyba drugi raz w roku.
a maj się kończy :roll:

Dzisiaj Dzien Mamy

wszystkim czytajacym watek mamusiom skladam serdeczne zyczenia :1luvu:

aga9955 pisze:Dzisiaj Dzien Mamy

wszystkim czytajacym watek mamusiom skladam serdeczne zyczenia

Wszystkiego dobrego dla Ciebie, podwójna Mamusiu

! Cieplutko życzę :1luvu:

.

zabers pisze:Ty się nie liczysz.

a niby dlaczemu nie??
ja jak matuzalem - pamietam jeszcze czasy kiedy u dziadków (na mazowieckiej żeby nie było ) wsi pradu nie było
bardzo romantycznie siedziało się wieczorkiem przy lampach naftowych :mrgreen:

pamiętam pierwszy telewizor na wsi, kiedy to cała wieś zbierała się wieczorkiem popatrzeć na szklany ekran :mrgreen:

pamiętam koty czekające w progu obory az babcia wydoi krowy bo po wydojemiu mleczko im się należało :mrgreen:

i bieganie na bosaka po rżysku i krowich plackach :mrgreen:

eh, to były czasy

dalia pisze:
zabers pisze:Ty się nie liczysz.

a niby dlaczemu nie??
ja jak matuzalem - pamietam jeszcze czasy kiedy u dziadków (na mazowieckiej żeby nie było ) wsi pradu nie było
bardzo romantycznie siedziało się wieczorkiem przy lampach naftowych
pamiętam pierwszy telewizor na wsi, kiedy to cała wieś zbierała się wieczorkiem popatrzeć na szklany ekran
pamiętam koty czekające w progu obory az babcia wydoi krowy bo po wydojemiu mleczko im się należało
i bieganie na bosaka po rżysku i krowich plackach
eh, to były czasy

Ja z dziada pradziada jestem miastowa i nigdy nie mialam kontaktu z taka wsia. Bardzo zaluje.

Aga i koty III Lulu....Do widzenia.....Lulinko.

Kto przegląda forum