Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 04, 2010 7:46 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Tutaj naprawdę można sobie ugrzać serducho :D
Oglądam, czytam i cieszę się razem z Wami!!!
Koteńki trafiły do cudownych ludzi :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gosiu, nie dziwię się, że zbiera Ci się na sentymenty :wink: Takich przeżyć życzę każdemu DT 8)
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt cze 04, 2010 20:01 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Weszłam na wątek i uśmiecham się od razu - taki miód na nasze serca lejecie, że inaczej się nie da :D bardzo wszystkim dziękujemy :1luvu:

z uwagi na moją sesję, która właśnie zaczyna mi się jutro, moje zasoby czasowe są mocno ograniczone, stąd moja absencja na forum. Z tego samego powodu nie wywołałam jeszcze zdjęć :oops: ale obiecuję się w najbliższej przyszłości poprawić.
Miałam to zrobić wczoraj, ale z uwagi na straszliwą burzę, którą udało się przeżyć, nie mieliśmy prądu a tym samym internetu i planów były nici...

Dziewczyny w zgranej komitywie, śpią, bawią się i jedzą wspólnie ze swoich i nieswoich misek :roll: lubią się dzielić :mrgreen:
Myją się wzajemnie, nawet dziś Naja nie swój kuperek myła 8O co już wydaje mi się jest ostatecznym stopniem zżycia 8) :kotek:

Dziś rano mieliśmy gościa, przyszła sąsiadka. Frotka jak gdyby nigdy nic usiadła koło nóg Szymka, który właśnie przechwalał się swoimi budowlami z klocków lego. Sąsiadka zachwycała się kotkami i pochyliła się nad Frotką - jak ta nagle wystrzeliła!!! 8O jakby ją ktoś z procy wyrzucił, dwa kółka zrobiła i pod fotel się skryła. :? Biedna miała takiego stracha - zupełnie nie wiem czemu - czy przestraszyła się obcej osoby, czy po prostu nie spodziewała się wyciągniętej ręki...? Bidula mała. Do tej pory mam wrażenie, że ma pietra.
Naja przedefilowała tylko przed sąsiadką jakby chciała pokazać sie w całej okazałości - chwalona przez nią cały czas :mrgreen: i nic dziwnego, bo mamy dwa najpiękniejsze kotki pod słońcem :1luvu:

Naja za to zadziwiła mnie w innej sytuacji. Szymon rano oglądał bajkę, ja jeszcze w piernatach leżałam, otworzyłam jedno oko i słyszę jak mały się denerwuje i krzyczy "Naja! zejdź z laptopa! Nie wolno!.... Mamooooooooo... Naja mi wyłącza bajkę!!!!!......." :ryk:
Rzeczywiście Naja przynajmniej kilka razy dziennie coś musi wyłączyć w laptopie :twisted: a najfajniej jest jak laptop zaczyna piszczeć na cały dom gdy kicia naciśnie jeden klawisz :lol:
No i Naja, po skrzyczeniu przez Szymka przyleciała! do mnie do łóżka i tak się zaczęła wtulać i kazała się miziać jakby chciała się wtopić we mnie! Wtulała się w szyję, dawała buziaki i ciągle starała się jak najbliżej położyć - przy czym oczywiście gruchanie i mruczenie było na cały nasz domek!!! :) uwielbiam ją! :1luvu: Oczywiście pocieszałam Naję jak tylko umiałam najlepiej :) A Szymon dostał lekcję zwracania uwagi kotkom 8)
Nic jednak nie zostało z traumatycznych wydarzeń, bądź Naja przebaczyła Szymkowi, bo jak mu czytałam bajkę przyszła dać mu buziaka na dobranoc, dała się wygłaskać i wyszła :ok:

A teraz Naja mruczy mi na kolankach i przesyła buziaczki cioci Gosi :1luvu:

Zdjęcia obiecuję jak najszybciej udostępnić, bo kolejna porcja czeka na wywołanie :)
Pozdrawiamy weekendowo!
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob cze 05, 2010 0:00 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

A mi się gęba cieszy jak czytam wieści od Najki i Frotki, jak się szybciutko dogadały i jakie są kochane przez Duzych. To nasz pierwszy DS który zarejestrował się na forum i mamy tak obszerne relacje pisemne i obrazkowe, nie da się nie uśmiechnąć jak się czyta i ogląda. Wcześniej wieści z DS miałam na maila i musiałam przeklejać, a szczerze mówiąc nie za bardzo to lubiłam :oops: tak jest o wiele przyjemniej.
Marta, zajmij się teraz sesją, my tu cierpliwie na foteczki poczekamy, bo na takie fotki warto nawet dłużej poczekać. A że o Najkę jestem spokojna, nie ma przecież żadnego problemu że przez jakiś czas nie będzie obszernych relacji :)
Pamiętam cały czas, jak już zostawialiśmy Najkę, żegnaliśmy się i wychodziliśmy, a Marta spytała: "Jak często mają być raporty co u Najki" :ryk:

Nie macie pod ręką więcej takich fajnych domków, bo tyle kociaków teraz czeka :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2010 12:05 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Najeczko, ja cierpliwie czekam na nowe wieści i kolejną porcję foteczek, a że teraz sesja, to musimy się uzbroić w cierpliwość.
Przesyłam całusa w czekoladowy nochalek :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2010 21:17 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Z niecierpliwością czekam na upragniony ciąg dalszy...

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon cze 07, 2010 21:42 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Pilnie potrzebna pomoc!!!

viewtopic.php?f=1&t=112369

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 08, 2010 20:35 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Weekend z egzaminami przetrwałam, jeszcze tylko taki jeden za dwa tygodnie i spokój... :)

Jak ja się cieszę, że mamy dwa kotki. Cały dzień nas nie ma, jeden kotek by się zatęsknił na śmierć.
Choć wczoraj poczyniłam pewne obserwacje, które nico uspokoiły moje sumienie. Siedziałam w domu, bo się uczyłam do egzaminu wieczornego i mogłam sobie poobserwować co te moje kituny robią cały dzień - no i zobaczyłam - dwie chrapiące kulki 8O łaskawie któraś od czasu do czasu zamruczała głaskana... :roll: tak więc troszkę się uspokoiłam, bo wstały hrabianki dopiero jak chłopaki wrócili po 18 :mrgreen: nic dziwnego, że potem harcują po nocy, że chałupa się trzęsie!

Naja pozostaje miziakiem, choć rzadziej już tego potrzebuje, jak się wytulą, wyliżą z Frotką potem wybawią - ja jestem na dokładkę, alebo lepiej na deser :wink: ale i taka rola mi pasuje, bo przynajmniej Naja nie siedzi mi 22 godziny na dobę na kolanach :) choć to było niesamowicie super, to jednak czasem do wc przydałoby sie pójść :roll: lub np. zrobić obiad głodnemu i zirytowanemu TŻtowi :mrgreen: nie wspomnę o synku...
Naja szczególnie nad ranem :roll: przychodzi się miziać - połaskocze wąsami, zrobi baranka kilka razy tak bym na pewno się obudziła i powali sie na bok - inaczej tego sie nie da opisać :) - zaczyna tak głośno mruczeć i gruchać, że nikt nie miał by serca jej zostawić bez niczego :1luvu: to jest opracowana strategia! :twisted: i niestety działa... pól przytomna drapię, głaszczę i po cichu przemawiam do kota... nie jednokrotnie przed 4 rano - jakby się TŻ obudził wiem co bym usłyszała jakby się przekręcał na drugi bok :mrgreen: wariatka!
Najka jak jest bardzo stęskniona, to tak mocno się przytula jakby chciała się wtopić w człowieka! Daje buziaki, ugniata, ssie bluzkę... szał :1luvu: a jak na chwilę przestanie się ją głaskać, to się patrzy z wyrzutem i baranki robi na leżąco, wygina się jak tylko może, lub łapką bo buzi smyra - mówiąc całą sobą - HEJ! JA TU JESTEM, NA CO CZEKASZ?!

Frotka coraz częściej przychodzi na miziaki. Chyba w końcu doceniła nasze starania i stwierdziła, że to głaskanie wcale takie złe nie jest. A może to taka kocia norma, z tym że przy Naji to ona straszna panna nietykalska :mrgreen:

Naja ma u nas raj - jest sporo much z okolicznych pól (wow jest się czym chwalić!) :mrgreen: no i w związku z tym jest na co polować! :twisted: ale ten maluch jest szybki! już zapomniałam - u rodziców starsze kotki to już bardziej ospałe i na prawdę trzeba się wykazać by łaskawie cztery litery ruszyły - a tu istny pędziwiatr! :)
Najfajniej jest jak poluje przez szybę chyba nie zdając sobie sprawy, ze ta mucha ma ją gdzieś :lol: - mamy spore okno w salonie i muchy niestety obsiadują sobie moje śliczne okienko :evil: natomiast kocie gusta są odmienne i to jest najfajniejsze w tym pokoju - pomijając fotel z kocem polarowym i miski z żarciem! :roll:

Niestety Frotka nie przestała nam zostawiać niespodzianek. Przez ostatnie dwa dni upodobała sobie kołdry :evil: na naszą sika, a na Szymka dziś zostawiła qpala 8O :?
Wczoraj wieczorem weszłam do sypialni i zobaczyłam jak pięknie nasz maluszek zakopuje "coś" na naszej kołdrze - taaa bo zakopywać to ona potrafi!!! i baaaardzo lubi. Nawet po Najce zakopuje 8O bo pannie Naji czasem się zapomni - a może ona po prostu ma od tego ludzi? :D
Frotka tak dokładnie zakopuje w kuwecie (często na sucho :( ), że niejednokrotnie przy kuwecie jest góra piasku wysypana... na początku myślałam, że TŻ nie trafił dosypując piach :D ale szybko się zorientowałam, ze jednak nie... pewnie mnie za to zabije jak przeczyta :mrgreen:

Kilka fotek na szybko :)

Przytulanki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


nie ma to jak dobra leżanka... przynajmniej od ziemi nie ciągnie... :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

co to? 8O hmmm... poczekaj sprawdzę czy żyje...
Obrazek


co tam dają?... nie wiem, ale może coś spadnie?

Obrazek

czas na manicure
Obrazek


Młody znów zostawił coś na talerzu... a jak nikt nie patrzy...

Obrazek

POZDRAWIAMY! :D
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro cze 09, 2010 10:18 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Ech, ale fajnie u Was... :1luvu:
Nie wiem, którą fotką bardziej się zachwycać bo wszystkie są bosssskie :love:
Koteńki takie szczęśliwe :D :D :D

Trzymam kciuki żeby Frotka przestała mylić łóżeczko z kuwetką :wink:

Pozdrawiamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro cze 09, 2010 10:24 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

super wieści :1luvu:
tylko dziwne, że Frocia ciągle na kołderkę się załatwia.
Ja podobnie miałam przy powrocie z adopcji koteczki Maszy. Ale to trwało kilka dni. POnadto okazao się, że musiał to byc jakiś stan zapalny, ponieważ po antybiotyku działającym 2 tygodnie przeszło jak ręką odjął :ok: czego i Frotce zyczę, ja bym chyba odwiedziła lekarza w tej sprawie.

Zdjęcia prześliczne - jak zwykle :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 09, 2010 10:37 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Marta, tak jak wczoraj napisałam, wątek Najki Ci "oddaję" teraz to Twój kot i Twój wątek, oczywiście wątek Najki i Frotki, zgodnie z tytułem, a nam będzie tym milej im więcej będzie tu wiadomości.

Też chciałam wybrać jedną ulubioną fotkę ale nie potrafię :) Wszystkie śliczne, cieszę się ogromnie że dziewczyny tak dobrze się ze sobą dogadują, a i dla Was znajdą choć chwilkę w tym swoim zabieganym życiu :)

Odnośnie sikania ja nic nie doradzę bo jak wczoraj pisałam mam swoją fobię której się nie potrafię pozbyć. Faktycznie, Madzia tak miała z Maszką, po antybiotyku przeszło, jedziecie niedługo do lekarza na szczepienie, więc może coś poradzi.
Magda, a co za antybiotyk Maszka dostała, co to za stan zapalny, wiesz coś więcej, dokładniej. Teraz mi się przypomniało że kupa też się Maszy zdarzyła.
Marta, trzymam kciuki żebyście się jak najszybciej uporali z sikaniowym problemem Frotki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 09, 2010 10:41 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Masza dostała wtedy convenię.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 09, 2010 11:08 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

a ja Wam powiem, że często mi się zdarzały u tymczasowanych podrostków właśnie takie "niespodzianki", i to bez uzasadnienia medycznego :twisted: samo przechodziło po kilku razach, jakby koty "dorastały"... ale oczywiście należałoby wykluczyć chorobę.

Convenia jest cefalosporyną III, to bardzo silny antybiotyk, może da się go ominąć.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 09, 2010 11:28 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

dzięki dziewczyny! :) oby się podobnie skończyło... za tydzień idę do weta, zobaczymy co on na to...
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 10, 2010 13:42 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Zaczęłam zabawę zdjęciami... niestety na razie marnie mi idzie i program jest mocno ograniczony - muszę się przesiąść na lepszy ;P

Ale pierwsze "dziełka" zaprezentuje - choć nie zajęły więcej niż 1,5 minuty więc nie wiem czy jest się czym chwalić... :roll: oprócz kotów :mrgreen:

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw cze 10, 2010 13:53 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Ależ dziewczyny są śliczne :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości