Dziś miałam mały wypadek podczas mycia okien
No bo jak jeden Duzy i dwa futrzaki na oknie siedza to może sie to różnie skończyć ...........................
spadłam z okna na szczeście do mieszkania
na szczęście Marcin juz był w domu bo bym chyba nie wstała sama
kostka u nogi i prawa ręka troszkę boli ale na szczęście nic więcej mi sie nie stało....no oprócz wiadra ciepłej wody na mnie
Futra zdziwione i mam wrażenie że miały niezły ubaw ze mnie




