
Ale naszemu kierowcy miałam ochotę pomasować nogą zadek jak zażartował "Dzień dobry pani kierownik"



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Nawet nie byłoby się na kim wyżyć bo w pracy mało osób- co najmniej połowa załogi wzięła sobie wolne.
Ale naszemu kierowcy miałam ochotę pomasować nogą zadek jak zażartował "Dzień dobry pani kierownik"![]()
![]()
pibon pisze:A co ciocia MaryLux taka bojowa?
MaryLux pisze:pibon pisze:A co ciocia MaryLux taka bojowa?
zawsze taka byłam...
pibon pisze:MaryLux pisze:pibon pisze:A co ciocia MaryLux taka bojowa?
zawsze taka byłam...
![]()
Nie ma Paulchenka. Nie przychodzi moj duzy, mieciutki, ustepliwy kocurekCodziennie sa tylko noca te same dwa szopy i grubiutkie oposum. I z rzadka pojawia sie gruby bialy kocur. Jednak chodze wieczorem i wczesnym rankiem po okolicy i wolam go, zeby wiedzial ze jest poszukiwany ale on i w domu nie przychodzil na wolanie. Jedyna pociecha ze okolica jest tu dla kota sprzyjajaca, duzo roslin, duzo bardzo bujnych, lesnych odcinkow jeszcze zostalo, kanaly wodne.
Anna2016 pisze:Paluchenku, Twoja Duża Cię bardzo kocha, pokaż się kocurku, wróć do domu, pełna miseczka czeka![]()
![]()
![]()
![]()
Miaudziękuję Ciociu Jolu, dzis jest u mnie ok, nawet zastrzyk z b12 dużej się rano udał (teraz dostaję go raz na 3 tygodnie).
Łateczka je tak średnio, lubi chrupki, ale inne kotki zaczęły też zaglądać do ogródka więc duża nie ma pewności czy wszystko ona zjada. Nadal jest niespokojna i czujna, boi się dużej trochę, pamięta jak jej duża wcierała żółtko z lekarstwem w bok ciałka![]()
![]()
![]()
mrrr
Zunia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 35 gości