indianeczka pisze:FuterNiemyty pisze:Daj moze chociaz link do niego, przeliczylas wydajnosc na powierzchnie, biorac pod uwage margines bledu do wyliczen producenta?
Cieple ubrania, kapcie, to tylko uzupelnienie do ogrzewania.
Miasto spore, moze warto wybrac sie gdzies dalej, przy okazji, na przejrzenie, co inne ciuchlandy oferuja?
Tak Gdańsk jest dużym miastem ale ja po pracy nie mam siły jechać na drugi koniec miasta do taniego ciuchlandu tym bardziej że po 13 mało co sensownego dostanę. Zamiast tego wolę wrócić do domu i wyjść z psami bo muszą wytrzymać ponad 7 godzin bez wyjścia do ogrodu.
Parę postów wcześniej jest zdjęcie panelu. Opis jest sensowny czyli pobiera mało prądu i jest dobry dla osób z chorobą autoimmunologiczną . Mi to wystarczy.
Przecież to sformułowanie nie ma żadnej wartości. To tylko tekst reklamowy.
Jaką on ma moc? Jaką wielkość? Na Jaką jest kubaturę?
Ile zużywa energii? Jaki ma przelicznik zużycia energii na promieniowanie?
Konkrety są potrzebne przed zakupem, a nie reklama producenta.
Nawet śmieciowe karmy dla kotów mają opisy jakie są super. A wcale nie są.
I na allegro przy grzejnikach tego typu jak ten na zdjęciach jest bardzo dużo krytycznych uwag, że strasznie marny jak na grzejnik na podczerwień.
Nie możesz sobie wziąć do pracy gorącego jedzenia w termosie? / bo gdzie pisałaś że po pracy musisz jechać prosto do domu i zjeść coś gorącego.
13 stopni to może nie jest dużo, ale i nie tragicznie.
Daj sobie kilka dni pomierz wszystko, przelicz, zanim kupisz. Przede wszystkim policz sobie jakie Ci opłaty wyjdą.
To twoja decyzja oczywiście, ale ja na podstawie tego co piszesz to bym nie kupiła grzejnika na podczerwien, ale niewiele piszesz konkretow i trzeba by być duchem świętym żeby zgadnąć jaki Ci grzejnik doradzić.
Mnie 13 stopni jakoś nie rusza. Mieszkałam kiedyś całą zime przy 10/13 stopniach. Można się przyzwyczaić.
Gorzej jak spada do zera. Wtedy serio jest problem.
Ale na razie się nie zapowiada na mrozy -masz czas się zastanowić.
A jak chcesz żeby Ci ktoś doradził to musisz napisać konkrety, ruszyć się wymierzyć itd.
No i serio nie uwierzę ze w Gdańsku nie ma szmateksow bliżej niż na drugim końcu miasta.
No taki jest wybór. Albo się ruszysz do szmateksu, pomęczysz z wyliczeniamii mierzeniem mie
szkania
Albo nic nie robisz i siedzisz w zimnie. I opowiadasz bajki że po 13 nic nie ma w szmateksach, lub że prosto z pracy po 7 godzinach już musisz codxiennie być w domu i nie możesz jyz później wyjść.
Gdybyś mieszkała gdzieś na wsi w podlaskim No to ok, ale mieszkasz w Gdańsku