Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda. Żegnaj Łac

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 17, 2025 19:30 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

I bardzo fajnie. Tylko ten katar niepotrzebny.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10583
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 17, 2025 20:28 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Wszystkiego najmruczniejszego dla kociego stadka, i oby Footerka wygrzały ci ten katar :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 20, 2025 17:06 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Niestety muszę zapierniczać...
Mimo kataru i kaszlu.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88336
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 28, 2025 22:40 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Jutro koniec malowania pokoi i składanie kanapy. Potemprzewozenie tego co da się przewieźć pandą.
Najbardziej martwię się tym, jak koteły się odnajdą w nowym miejscu, ech... No i jak przeżyją kilka godzin w transporterach w czasie wynoszenia mebli zanim po nie wrócę...
Matyldy nie mogę wypuścić, bo boję się że jej drugi raz nie złapię...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88336
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 28, 2025 23:20 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

zuza, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :ok: Zaczynasz nowy etap, niech będzie lepszy niż poprzedni.
Dla kotów rzeczywiście to będzie stres, ale miejmy nadzieję, że szybko się przyzwyczają.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10583
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 28, 2025 23:32 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Też mam nadzieję że i Ty i koty szybko się odnajdziecie w nowym miejscu. Przeprowadzka to zawsze stres, ale jak już potem ma się wokół siebie swoje rzeczy to jakoś już lepiej. Ja miałam łatwiej bo kot jeden, zamknięty w kuchni, potem w pokoju, oczywiście cały czas się darła. Rzeczywiście jakbyś Matyldę chciała wypuścić, to mogłaby gdzieś się zaszyć. Chyba jednak zostaje ten transporter, no siła wyższa.

Silverblue

 
Posty: 5977
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 01, 2025 0:01 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

zuza pisze:Jutro koniec malowania pokoi i składanie kanapy. Potemprzewozenie tego co da się przewieźć pandą.
Najbardziej martwię się tym, jak koteły się odnajdą w nowym miejscu, ech... No i jak przeżyją kilka godzin w transporterach w czasie wynoszenia mebli zanim po nie wrócę...
Matyldy nie mogę wypuścić, bo boję się że jej drugi raz nie złapię...


No - niezła zagwostka logistyczna .

Kciuki , słynne miaumowe, będą potrzebne :ok: :ok: :ok:

Zapachy przyjadą z Tobą, koty kilka godzin wytrzymają. Ty będziesz miała oparcie i pomoc Tomka. Ale nie zazdroszczę.
:ok: .

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5171
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob mar 01, 2025 0:48 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Silverblue pisze:Też mam nadzieję że i Ty i koty szybko się odnajdziecie w nowym miejscu. Przeprowadzka to zawsze stres, ale jak już potem ma się wokół siebie swoje rzeczy to jakoś już lepiej. Ja miałam łatwiej bo kot jeden, zamknięty w kuchni, potem w pokoju, oczywiście cały czas się darła. Rzeczywiście jakbyś Matyldę chciała wypuścić, to mogłaby gdzieś się zaszyć. Chyba jednak zostaje ten transporter, no siła wyższa.


Moja czarnulka Freya [*] zawsze uciekała na widok transportera. Podczas przeprowadzki, gdy została w pustym mieszkaniu, sama się wpakowała do transportera, żeby jej nie zapomnieć zabrać :wink:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10583
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 01, 2025 12:06 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Mądrala!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88336
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob mar 01, 2025 12:09 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Feliway w sprayu albo jakiś inny uspokajacz?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob mar 01, 2025 12:20 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

zuza pisze:Jutro koniec malowania pokoi i składanie kanapy. Potemprzewozenie tego co da się przewieźć pandą.
Najbardziej martwię się tym, jak koteły się odnajdą w nowym miejscu, ech... No i jak przeżyją kilka godzin w transporterach w czasie wynoszenia mebli zanim po nie wrócę...
Matyldy nie mogę wypuścić, bo boję się że jej drugi raz nie złapię...

Trzymam kciuki za łatwą i szybką aklimatyzację. W ostatnich latach przeżyliśmy dwie przeprowadzki (12.21 i 11.22), pierwsza z dwojgiem naszych staruszków, druga z chorym na serce Kokoszem. Zarówno pierwsza jak i druga pokazały, że oczywiście najwięcej stresu miałam jak zwykle ja. Najpierw dopinaliśmy w tych nowych mieszkaniach wszystko na (prawie) ostatni guzik, na końcu z takich prawie pustych "starych" zabieraliśmy koty. Przerzucaliśmy kuwetę z nie sprzątniętymi sikami, na łóżko od razu rzucałam pościel, w której z nami spały i nie uprane ubrania, przekupywałam też smaczkami. Niunia, która miała zaćmę, przez kilka pierwszych dni chodziła na pamięć, w kawalerce wychodziła z kuchni i za chwilę miała zakręt w prawo do pokoju, zaś w tym drugim mieszkaniu zakręt w prawo prowadził prosto do drzwi na klatkę, więc była zdezorientowana. Ale w końcu się przyzwyczaiła. To był chyba największy problem, jaki mieliśmy z przeprowadzaniem kotów.
Będzie dobrze, trzymam kciuki, żebyście mieli jak najmniej stresów :ok:
EDIT Gretta pisze o Feliway'u, przypomniałam sobie, za pierwszym razem faktycznie kilka dni wcześniej "pracował" w tym nowym mieszkaniu, nie mam pojęcia, w jakim stopniu i czy w ogóle to pomogło. Tutaj nie mamy rozsądnego jeżeli chodzi o Feliway kontaktu, więc zrezygnowałam. Na szczęście z Kokoszem poszło zadziwiająco łatwo.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12793
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 01, 2025 14:31 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

zuza pisze:Jutro koniec malowania pokoi i składanie kanapy. Potem przewozenie tego co da się przewieźć pandą.
Najbardziej martwię się tym, jak koteły się odnajdą w nowym miejscu, ech... No i jak przeżyją kilka godzin w transporterach w czasie wynoszenia mebli zanim po nie wrócę...
Matyldy nie mogę wypuścić, bo boję się że jej drugi raz nie złapię...

zuza, pełen podziw dla Ciebie za tempo akcji. :king:
Myślę, że koty szybko odnajdą się w nowym miejscu, bo są zżyte z Tobą. Kciuki za całokształt. :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11030
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob mar 01, 2025 14:32 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

Potrzymam kciuki za bezproblemową przeprowadzkę :ok: :ok:

Ja z kotem przeprowadzałam się tylko raz. Ale to była przeprawa logistyczna, bo akurat miałam obronę pracy magisterskiej - w Krakowie. Ja pojechałam, przeprowadzał mnie tata, a Ofelia miała krótkie wakacje u koleżanki z pracy.
W nowym mieszkaniu kota przeżyła lekki szok, ale ostatecznie zaaklimatyzowała się szybciej niż ja.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie mar 02, 2025 12:53 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88336
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 02, 2025 13:42 Re: Tom 11 2 plus 2. Czajnik, Łaciat, Nina i Matylda

No tak, wszystko inaczej "poukładane" :)

Kciuki od nas też...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12432
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości