To cudowne, jak kot, który na ulicy musiał być czujny i uciekał że strachu, teraz przytula się i zasypia na mnie tak mocno, że można mu podnieść i łapka opada, a on się nie budzi, bo wie, że jest bezpieczny.
zuza pisze:To cudowne, jak kot, który na ulicy musiał być czujny i uciekał że strachu, teraz przytula się i zasypia na mnie tak mocno, że można mu podnieść i łapka opada, a on się nie budzi, bo wie, że jest bezpieczny.
zuza pisze:To cudowne, jak kot, który na ulicy musiał być czujny i uciekał że strachu, teraz przytula się i zasypia na mnie tak mocno, że można mu podnieść i łapka opada, a on się nie budzi, bo wie, że jest bezpieczny.
Tak, to bardzo wzruszające.Ślicznie wyglądacie razem na tym zdjęciu
MB&Ofelia pisze:Moje też potrafią godzinami, ale na moich kolanach. Ciorna, jak siedzę na wersalce, a Ofelia - jak siedzę na "tronie"
No z taką wiecznie biegającą Dużą to trzeba każdą możliwą chwilę wykorzystać