no i nie wiem co napisać...
wczoraj i dzisiaj po powrocie z pracy znalazłam qpę na podłodze w kuchni...
dobra strona tego jesta taka, że qpa była taka w miarę...
nie wiem co z tym jej brudzeniem w kuchni, poza kuwetą...
czy to dlatego, że ona nie może zdążyć, czy już sama nie wiem co...
w ciągu dnia, tak jak już kiedyś pisałam, ona śpi na krześle w kuchni, kuwety stoją w innych pomieszczeniach. może jak się przebudzi w ostatnim momencie, to już nie ma czasu, żeby dobiec do kuwety...
jak jesteśmy w domu, to nie ma takich sytuacji, jak zostaje sama, to się tak zdarza...



i za to potrzymam 


