Tosia-Bzyk za TM ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 15, 2009 21:56

Tosia sama nie przyjdzie, przynajmniej na razie.
Zamieszczam plan z objaśnieniami wg czerwonych cyferek:

Obrazek

1. Kolonia kocich domków na podwórku domu przy Studenckiej.


To jest ten dom od strony Studenckiej. Litera X to otwarte okienko piwniczne. Strzałka pokazuje, którędy Tosia mogła się dostać na podwórko.Obrazek
To jest właśnie to podwórko, widziane od strony płotu, dzielącego je od szkoły. Wchodząc do szkoły od strony Wałbrzyskiej - płot po prawej. Ten punkt zaznaczony jest nr 1 na planie. Strzałka pokazuje karmnik. Na ten karmnik można wsunąć i położyć list do karmicieli. Koty są tam zadbane, rudo biała z naciętym uchem - po sterylce. Jeśli Tosia tam weszła, mogły ją zapędzić do śmietnika i tam siedzi. Oboj fotka deski, po której koty wchodzą do śmietnika. Trzeba też uczulić karmiciela, że kotka mogła wejść otwartym okienkiem od Studenckiej do piwnicy.
ObrazekObrazek

2. Karmnik i budka na parkingu przy Podbipięty.
Tam też można zostawić wiadomość. Kiedy byłam, w budce nie siedział żaden kot.
Obrazek

Na rogu Wałbrzyskiej i Studenckiej, przy sklepie od Studenckiej też jest prowizoryczna kocia budka, przypuszczalnie przez personel sklepu zrobiona. Była pusta, ale jakieś szmaty tam leżały. W sklepie też należy powiesić ogłoszenie. Od strony Wałbrzyskiej przylega tam kawiarnia czy barek, drzwi ma otwarte, kotka mogła i tam wlecieć i się zadekować.

Obrazek

3. Ogrodzony, porośnięty trawą placyk, po prawej stronie Studenckiej. Na placyk kot może się dostać przez szparę w siatce w miejscu przylegającym do kolejnej posesji na tej ulicy, co jest na fotce. Siedział tam czarny kot i grzał się na słońcu.
Obrazek

4. Przylegający do placyku nr 3 drugi, ogrodzony osobny plac porośnięty chaszczami.
Naprzeciwko przystanku jest dziura w płocie i można tamtędy wejść i się rozglądać. Strzałką zaznaczyłam miejsce, gdzie za krzakami, na kamieniu położyłam wątróbkę z drobiu z walerianą, gdyby kotka tam dotarła, to potem będzie sprawdzać to miejsce w poszukiwaniu jedzenia. Tam są kupy gałęzi, pod którymi ona może siedzieć. Chyba i ptasie siedlisko. Żadnego kota na tym terenie nie zauważyłam, w czasie mojej półgodzinnej obecności nikt nie zajął się wątróbką.

Obrazek
Widok od wewnątrz w kierunku Wróblej.
Obrazek

5. Na prawo od Wróblej, na terenie posesji mieszczącej sklep z akcesoriami do paintballa czy coś w tym guście jest na rogu, przy ulicy pakamera (od Wałbrzyskiej przez szparę w płocie dostępna). Do pakamery kot może dostać się dołem, są tam szerokie dziury.

6. Płot kończący boisko szkolne, przylegający do posesji, której brama od strony Studenckiej ma niebieskie tabliczki, sfocone w poprzednim poście. Tamtędy chodzą koty od podwórka Studenckiej, widziałam czarnego, w obróżce. Wyszedł z boiska w stronę ul. Karola Kurpińskiego. Tam też trzeba by ponaklejać ogłoszenia.
Obrazek


Na koniec ten feralny dom na Mozarta od strony Wałbrzyskiej. Strzałką zaznaczyłam otwarte okienko piwniczne (za krzakiem).
Obrazek

Moim zdaniem kotka nie poszła dalej w głąb Studenckiej, gdzie są ogrodzone posesje. Sprawdzałam te ogrodzenia, raczej nie miała możliwości, żeby się przecisnąć, zwłaszcza że bliżej były bardziej dostępne kryjówki.

Moim zdaniem trzeba dopaść karmicieli i nawiązać współpracę, poza tym w punktach 3, 4 i 5 wybrać stałe miejsca, żeby zostawiać wieczorem trochę jedzonka (w dzień mogą zjeść ptaki). W ciągu dnia te punkty należy obserwować, bo jeśli kotka tam gdzieś jest, to zacznie grzać się na słońcu.
Wieczorem nie ma co szukać w tych chaszczach, bo nic się nie zobaczy. Teren jest ogrodzony, więc jeśli kotka tam jest i będzie się pojawiać jedzenie, to zacznie wkrótce i w dzień się tam pokazywać
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 15, 2009 22:00

Mziel,o rany,jestem pod wrażeniem.Dziękuję Ci bardzo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 15, 2009 22:04

Mziel52 WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA CIEBIE!!!!!!!!!!!!!!

ALE MAM WAŻNĄ PROŚBĘ zmniejsz wagę zdjęc z MB na kb bo zbyt wolno się otwierają, zdjęcia nie stracą na jakości.
MOżna to zrobic przy użyciu Picasa 3
podaję link do zainstalowania tego programu, to bardzo łatwe jak i sam program jest bardzo łatwy w obsłudze :

http://picasa.google.com/

Zaraz napiszę dalej....
Ostatnio edytowano Śro kwi 15, 2009 22:09 przez bananowy_kot, łącznie edytowano 1 raz

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 15, 2009 22:07

mziel, jestem już pewna, że jeśli kiedyś zginie mi pies lub kot (tfu, tfu, odpukac), to NA PEWNO zwrócę się do ciebie. Jestem pod wrażeniem :o

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro kwi 15, 2009 22:08

Jak już zainstalujesz to wejdź na dole w folderek eksportuj i tam zmień zdjęcie na normalne i ilośc pikseli na 640.
I to wsjo i Twoje zdjęcia będą super szybko się otwierały, a to ułatwi :P :P
Mam nadzieję że sobie poradzisz jakby co służę pomocą :P :P :P

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 15, 2009 22:09

Wiesz, juz nie chce mi się zmniejszać, raz je już zmniejszałam. Dość to żmudne. Jeśli możesz zrób to za mnie w zacytowanym moim poście.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 15, 2009 22:16

Nie ma sensu zmniejszać tych fotek, już dajcie spokój, otwierają się normalnie.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro kwi 15, 2009 22:24

cOŚ NIE TAK JEST Z NIMI NIE MOGĘ ICH NORMALNIE ZMNIEJSZYC TRUDNO BĘDĄ OTWIERAC SIĘ POWOLI... :oops: :oops:

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 15, 2009 22:29

Mam dwie pułapki do wypożyczenia.
Jutro osobiście nie będę mogła pomóc.

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 15, 2009 22:29

Przy budkach oczywiście byliśmy. Przygotowałam reklamówkę suchej karmy i trochę puszek dla pani karmicielki, która (jak się okazało) karmi kotki z własnych funduszy od 4 lat. Budki i stołówka są blisko miejsca ucieczki Tosi. Jeżeli się odbunkruje (a już powinna), to będzie miała co zjeść i gdzie się schronić, o ile oczywiście trafi. Raczej wątpię, żeby Tosia wróciła na Mozarta i przechodziła przez tę piekielnie ruchliwą i hałaśliwą Wałbrzyską.

Okolica jest totalnie oplakatowana, ulotki są również w skrzynkach pocztowych i za wycieraczkami samochodów. Najfajniej wyglądają ogłoszenia wydrukowane i porozwieszane przez Joshuę_adę.

Wiedzieliśmy kilka kotów. Niestety, Tosia nie pojawiła się. A szkoda - miałam dla niej cudownie pachnącą rybną animondę carny i najładniejszą miseczkę moich kociastych.

Pani karmicielka mówiła, że nie ma sensu wykładać jedzonka, ponieważ mogą je zjeść psy lub kuny, bardzo liczne w tym rejonie. Woźny ze szkoły powiedział karmicielce, że ze śmietnika dziś wyskoczył jakiś kot, ale nie zauważył jaki - zbyt się przestraszył. Już wczoraj zwróciliśmy uwagę na ten śmietnik, ale wejście do niego jest zagrodzone kratą zamkniętą na kłódkę.
Ostatnio edytowano Czw kwi 16, 2009 2:06 przez vega013, łącznie edytowano 4 razy

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro kwi 15, 2009 22:32

Dodam, że do odbioru dziś do dowolnej godziny,
ewentualnie jutro do 10 lub ok. 10.30-11.00 na rogu Wałbrzyskiej i Puławskiej

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro kwi 15, 2009 22:41

Mieskzam na Studenckiej , niestety kici nie ma :( Mam nadzieję że się znajdzie To moja mama karmi te kotki więc będę Was informowała narazie nie przychodzi do jedzenia :(

carmen_kala

 
Posty: 3
Od: Śro kwi 15, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 15, 2009 22:47

carmen_kala pisze:Mieskzam na Studenckiej , niestety kici nie ma :( Mam nadzieję że się znajdzie To moja mama karmi te kotki więc będę Was informowała narazie nie przychodzi do jedzenia :(



Witaj na forum :lol: Pozdrów proszę Mamę i bardzo podziękuj w naszym imieniu za pomoc :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro kwi 15, 2009 22:48

Jak juz poszliście, poszliśmy w stronę Landu i wołaliśmy ale nic z tego ... Dobrze pozdrowię.

carmen_kala

 
Posty: 3
Od: Śro kwi 15, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 15, 2009 23:05

Wszystkim Wam ogromnie dziękuję za pomoc, JESTEŚCIE BARDZO ŻYCZLIWI !!!!!!
i podnoszę wątek TOSI !!!!!!!

TAK STRASZNIE CHCIAŁABYM ABY ONA SIĘ ODNALAZŁA !!!!!!

JAK TOSIA SIĘ ODNAJDZIE WYPRAWIMY BAL

:P :P

bananowy_kot

 
Posty: 548
Od: Czw mar 26, 2009 0:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Szymkowa, zuza i 791 gości