MRU i ŁATEK -Watek do zamknięcia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 24, 2009 19:33

Wrocilem od wetki. Oczywiscie uklula mnie w tylek ;( Dala Duzej jakas RECEPTE 8O Duza przyniosla do domu jakies lekarstwa i slyszalem jak mowi do Duzego, ze musi mi dac tabletke. Ale wcale mi nie dala tabletki tylko kawalek pyyyysznej wolowinki. Musi mi tez smarowac ranke na boku, ale ta masc do smarowania jest taka dobra, ze zaraz ja zjadlem. Duza prosila, zebym tego nie robil, ale ja nie moglem sie powstrzymac :oops: No jeszcze wpuszcza mi do noska taka wode, po ktorej leca mi gile :evil: To wcale nie jest fajne :evil:
Mru zdenerwowany


A oto mój kochany Mru:


Ale o co chodzi???
Obrazek

Mru pomaga rozpakować zakupy:
Obrazek


Mru POMAGA w kuchni :lol::
Obrazek Obrazek

8)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 19:40

maciejowa pisze:
A oto mój kochany Mru:


[i]Ale o co chodzi???

Obrazek


Mru, jak nie wiadomo, o co chodzi , to pewnie o Twoje zdrowie!
Kretki


Mrubisku, śliczny jesteś!
Duża Kretkowa
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 24, 2009 19:58

kalair pisze:
Mrubisku, śliczny jesteś!
Duża Kretkowa


Dziekuje :oops:
Mru skromny

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 20:23

Cześć, Mrubis! Przechlapane. Ciebie włóczą po wetach i dręczą zabiegami a nasza Duża dla odmiany jak wyszła rano to dopiero teraz wróciła. I nic nam nie przyniosła! I jeszcze marudzi że zmęczona. A my czekaliśmy na cos dobrego skoro jej tak długo nie było... Nie było co robić to wyspaliśmy sie przynajmniej.
Kłaczek rozczarowany.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 24, 2009 20:30

Czesc Klaczku! Moja Duza tez latala przez ostatnie dni i ciagle bylem sam :( Dzisiaj tez jej nie bylo a na koniec dnia zabrala mnie do wetki :evil: Ale byla z nami tez Duza od Ptacha, to sie z nia przytuliłem, bo troche sie stesknilem. Duza od Ptacha mowila tez, ze moj przyszly kolega Łatek rozrabia w kuchni. I sam sobie dzisiaj wzial sniadanie z garnka :lol:
Mru z pokluta dupka

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 24, 2009 22:27

No właśnie czekałam na następne twoje foteczki,żebym mogła na Ciebie popatrzeć

Myszka happy
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt kwi 24, 2009 22:44

Ale o co chodzi???
Obrazek MRU

No to zdjątko jest normalnie hicior,jaki Paniuś hihi
Ostatnio edytowano Pt kwi 24, 2009 23:12 przez Myszolandia, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt kwi 24, 2009 22:46

maciejowa pisze:
Mru pomaga rozpakować zakupy:
Obrazek





OOooo ja tez tak robię jak Duzi z zakupów przyjdą
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob kwi 25, 2009 6:42

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 25, 2009 7:47

maciejowa pisze:Obrazek



Przeciez to jest moj Mru!
On zreszta tez pomaga w kuchni... :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 25, 2009 8:32

Bryrano.
Duza poszla do kuchni po masci, krople i inne takie i zaraz bedzie mnie tym wszystkim meczyc, to wolalem sie przywitac juz teraz. Znalazlem sobie tez bardzo wygodne miejsce do siedzenia i naprawde nie rozumiem dlaczego Duza mnie wygonila. Ten garnek byl taki wygodny...
Kucharz Mru

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 25, 2009 8:34

maciejowa pisze:Bryrano.
Duza poszla do kuchni po masci, krople i inne takie i zaraz bedzie mnie tym wszystkim meczyc, to wolalem sie przywitac juz teraz. Znalazlem sobie tez bardzo wygodne miejsce do siedzenia i naprawde nie rozumiem dlaczego Duza mnie wygonila. Ten garnek byl taki wygodny...
Kucharz Mru


:ryk::ryk::ryk:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 25, 2009 12:44

maciejowa pisze:Bryrano.
Duza poszla do kuchni po masci, krople i inne takie i zaraz bedzie mnie tym wszystkim meczyc, to wolalem sie przywitac juz teraz. Znalazlem sobie tez bardzo wygodne miejsce do siedzenia i naprawde nie rozumiem dlaczego Duza mnie wygonila. Ten garnek byl taki wygodny...
Kucharz Mru

A moja Duza chowa psede mną fsystkie garnki :(
Inka rozżalona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 25, 2009 13:32

Moja Duza tez chowa, ale tym razem wyciagnela, bo robila obiad. Postawila na kuchni a ja skorzystalem z okazji i wlazlem do srodka. Naprawde bylo wygodnie, ale Duza zrobila taka mine 8O i wygonila mnie. Mniejszy Starszy zaczal po sniadaniu plakac, ze go boli zab i Duza poleciala z nim do dentysty :strach: Jak przyszla to miala smutna mine i mamrotala pod nosem rozne wyrazy, ktorych nie znam. Zreszta mowila tak niewyraznie, ze nawet bym nie umial powtorzyc.
Mru dobrze wychowany

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 25, 2009 13:40

A moja Duza jest tak leniwa, ze nie gotuje obiadóóóóóóóóóóóów :placz:P
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, muza_51 i 152 gości