» Śro maja 20, 2009 15:14
A propos Łatki.
Mój Pokój to wiadomo, taki sobie maślany kot.
Iiiiiidzie sobie, łaaasi się, tu ogonkiem zawinie, tam niby sie potknie, ale swego czasu jak tylko zobaczył otwarta łazienkę, nagle trucht mu ożywał, nagle giętki sie robił i niby to ściany oglądając do łazienki wtuptywał.
By chwile potem w sufit patrząc, nieść moja gumke do włosów, niby że to przypadkiem.
A potem ją jawnie, na moich oczach, zabijał.
Ostatnio edytowano Śro maja 20, 2009 15:18 przez
Jo, łącznie edytowano 1 raz