Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 16, 2009 0:30

a propos Paluszków:
(poskarżyłam się już w wątku jego mentalnych braci - Chlorów)

dzisiaj wieczorem podpieprzył mi z kubka zaparzoną torebkę z herbatą. malinową owocową. czerwoną. przypuszczam, że (podobnie jak większość swoich łupów) zamierzał ją pożreć, jednak dość szybko się rozmyślił i ofiarę porzucił. zdążył jedynie zachlapać blaty w kuchni i podłogę w salonie kolorową wodą :twisted:
kilka minut potem zaczaił się na... łyżeczkę od herbaty. nie wiem, czy też liczył na to, że uda się to zjeść, w każdym razie chwycił ją w zęby i zaczął uciekać :roll:
a poza tym - dziś pobił się z lustrem w przedpokoju :roll:

Mała Kolorowa ma się dobrze, nadal zabarykadowana pod łóżkiem. po nadrannych przeżyciach nie odważyłam się z powrotem zamknąć jej do klatki, muszę najpierw opracować sposób pancernego zabezpieczenia dziur po obu stronach :twisted:
napisałam do chętnych na Lusię maila z warunkami adopcji, zobaczymy czy mi jutro odpiszą i co
jeśli będą sensowni i cholerę im wcisnę :wink: , zabiorę z lecznicy trikolorkę...

ach, jaka szkoda, że mam bana na tymczasowych czarnych facetów :cry: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 16, 2009 0:41

Wielbłądzio pisze:a propos Paluszków:
(poskarżyłam się już w wątku jego mentalnych braci - Chlorów)

dzisiaj wieczorem podpieprzył mi z kubka zaparzoną torebkę z herbatą. malinową owocową. czerwoną. przypuszczam, że (podobnie jak większość swoich łupów) zamierzał ją pożreć, jednak dość szybko się rozmyślił i ofiarę porzucił. zdążył jedynie zachlapać blaty w kuchni i podłogę w salonie kolorową wodą :twisted:
kilka minut potem zaczaił się na... łyżeczkę od herbaty. nie wiem, czy też liczył na to, że uda się to zjeść, w każdym razie chwycił ją w zęby i zaczął uciekać :roll:
a poza tym - dziś pobił się z lustrem w przedpokoju :roll:


Kochany Głupiutki Koteczek :love: :lol:


(się dowartościowałam: mam inteligentne koty :mrgreen: :twisted: )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 16, 2009 0:50

jeden totalny idiota z pięknymi paluszkami, jeden rąbnięty nadpobudliwiec-olewacz, jedna eks-anorektyczka z galopującą manią samobójczą... po kim one to mają :crying:

chyba po mnie :oops: chociaż ja przynajmniej nie mam ADHD i nie szczę po kątach :roll:
po raz kolejny złapałam się na tym, że podczas wtulania nosa w kocie czółko delikatnie gryzę posiadacza czółka w uszka :oops: :oops: :oops: i mało tego. zawsze mówię przy tej okazji: ach, odgryzę ci uszko, będziesz jak Van Gogh...
:roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 16, 2009 8:18

Wielbłądzio pisze:
chyba po mnie :oops: chociaż ja przynajmniej nie mam ADHD i nie szczę po kątach :roll:


Będzie pewien problem, jeśli to zacznie się udzielać w obie strony: koty coś po Tobie, Ty coś od kotów... ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 16, 2009 19:46

koty mają już COŚ po mnie :twisted: , ja po nich chciałabym ewentualnie tylko beztroskę, lenistwo i na własność taką samą sprzątaczko-karmicielko-miziaczkę (to ostatnie najchętniej w wersji męskiej 8)) , jaką one mają we mnie :twisted: :twisted: :twisted:

dzisiaj pół nocy przeleżałam... pod łóżkiem :roll:
łóżko mam dosyć niskie, na tyle, że wczołganie się pod nie wiąże się z przygnieceniem sobie dotkliwie tej części ciała, którą jako jedyną uważam u siebie za stanowczo za małą :twisted: :wink: w związku z tym, po ukończonym wczołganiu się na brzuchu natychmiast przekręciłam się na bok... aha, bo nie powiedziałam Wam jeszcze, po co w ogóle się wczołgiwałam :oops:
panienka szyl wcale nie miała zamiaru wyjść spod wyrka dobrowolnie, wręcz przeciwnie: skuliła się w najdalszym kącie, dokąd bez wczołgiwania się nie sięgają mi dłonie :roll: początkowo miałam zamiar wczołgać się, wyciągnąć dziewczę i wyleźć - niestety, bardzo skutecznie się wyrywała :twisted: wobec powyższego, postanowiłam dotrzymać jej towarzystwa: przekręciłam się na bok (coby cycków 75A dłużej nie gnieść :wink: ), położyłam rękę pod głowę, zaczęłam panienkę głaskać, ona się roztraktorzyła :wink: ... no i przysnęłam :roll:
łóżko oczywiście było wolne (nie licząc Bidzi), a ja leżałam pod nim i wystawały tylko moje nogi - gdyby ktoś normalny to zobaczył (i jeszcze usłyszał, co gadam do Lusi), pomyślałby że jestem nienormalna :roll:
w końcu wyczołgałam się, wstałam, położyłam do łóżka... i zgadnijcie, co zaraz potem zrobiła szylcia...?



bingo. też wyszła :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 16, 2009 19:48

Wielbłądzio pisze:dzisiaj pół nocy przeleżałam... pod łóżkiem :roll:

Osobliwe hobby Wielbłądzio! :lol: :lol:


A jaka cenna informacja o rozmiarze! :twisted: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 16, 2009 20:34

to jeden z moich większych kompleksów :oops: ciiiiii...

a żeby było śmiesznej: cierpię na manię stanikową :oops: za piękną bileliznę dałabym się pokroić, wydam ostatnie pieniądze... teraz zakochałam się w wyrobach projektantki Ewy Bień... nie są tanie, a ja ostatnio nie mam za co zrobić sobie nawet zwykłych zakupów do żarcia :twisted: jak myślicie, co zamówiłam za ciężko zarobione za tłumaczenie trzysta kilkadziesiąt złotych... :oops:?
http://www.ewabien.com/eshop/?prod,883
http://www.ewabien.com/eshop/?prod,980
w kompletach z gatkami oczywiście
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 16, 2009 20:56

Ale cuda, chyba też sobie coś z tej stronki wybiorę :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 16, 2009 20:58

Jakie kompleksy! 8O A bielizna śliczna!
Oczywiście zamówiłaś! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 16, 2009 21:03

taaak, cuda :love:
mam już trzy w domu: błekitny Paracas, granatowy Tulum i kremowy Cardenas, wszystkie w kompletach z figami i stringami. cudne.


hmm, to chyba wątek Drani, a nie cycników, ale... Mamusi też się coś od życia należy, czyż nie :twisted: ? dużo więcej wydaję na wory chrupek i miamory :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 16, 2009 21:06

I słusznie! Mamusia też ma prawo do pochwalenia się! :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 16, 2009 23:56

Szylkret nadal siedzi pod łóżkiem, nie je, nie pije... i mruczy 8O
wczoraj był uprzejmy zrobić to i owo (i to nie do kuwety :twisted: za krzesło pod biurkiem :twisted: ), polizać trochę galaretki z miamora - i to by było na tyle :roll: niech ta cholera zacznie żreć, nie mam ochoty znów ganiać do weta :roll: :twisted:
ludzie, którzy ją chcieli, na razie nie odpisują na maila...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sty 17, 2009 0:07

Wielbłądzio pisze:a propos Paluszków:
(poskarżyłam się już w wątku jego mentalnych braci - Chlorów)

dzisiaj wieczorem podpieprzył mi z kubka zaparzoną torebkę z herbatą. malinową owocową. czerwoną. przypuszczam, że (podobnie jak większość swoich łupów) zamierzał ją pożreć, jednak dość szybko się rozmyślił i ofiarę porzucił. zdążył jedynie zachlapać blaty w kuchni i podłogę w salonie kolorową wodą :twisted:
kilka minut potem zaczaił się na... łyżeczkę od herbaty. nie wiem, czy też liczył na to, że uda się to zjeść, w każdym razie chwycił ją w zęby i zaczął uciekać :roll:
a poza tym - dziś pobił się z lustrem w przedpokoju :roll:

Mała Kolorowa ma się dobrze, nadal zabarykadowana pod łóżkiem. po nadrannych przeżyciach nie odważyłam się z powrotem zamknąć jej do klatki, muszę najpierw opracować sposób pancernego zabezpieczenia dziur po obu stronach :twisted:
napisałam do chętnych na Lusię maila z warunkami adopcji, zobaczymy czy mi jutro odpiszą i co
jeśli będą sensowni i cholerę im wcisnę :wink: , zabiorę z lecznicy trikolorkę...

ach, jaka szkoda, że mam bana na tymczasowych czarnych facetów :cry: :twisted:


:lol:

Ja kiedyś nie doniosłam do kubka herbaty liptona (na sznureczku) idąc do kubka nieopatrznie machałam tą herbatką,a tu ...pac! z dołu i został sam...sznurek :lol: .

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Sob sty 17, 2009 0:18

mnie już kilkakrotnie zdarzało się do powrocie do kuchni zastać wykradzioną z kubka i porzuconą torebkę, ale nigdy dotąd nie nakryłam sprawcy :roll:

Szylkret nadal pod łóżkiem
czyżbym kolejną noc miała spędzić podobnie :twisted: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob sty 17, 2009 8:20

Wielbłądzio pisze:
Szylkret nadal pod łóżkiem

Oj,bidusia Kretkowa..Wystraszona :roll: Wielbłądzio,najwyżej jej dotrzymasz towarzystwa! Kretusi się należy! :twisted:
A czemuż to nie odpowiadają na maile? Jacyś nieodpowiedzialni.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, PanPawel i 226 gości