Kocie życie....u mnie....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 09, 2008 22:48

Mruczka78 pisze:Czy WY myślicie , że ja nie mam serca uczuć i jeszcze nie wiadomo czego....????


Tak, dokładnie tak myślimy :evil: Do tego można dodać brak wrażliwości, empatii (o ile wiesz, co to znaczy), wyobraźni i umiejętności perspektywicznego myślenia. O szacunku dla dyskutantów i elementarnej kulturze nie wspomnę, bo jej poziom jest żenująco niski.

Każdemu "świętemu" walczącemu ze sterylkami aborcyjnymi proponuję wyjście wiążące się z jego pasją. Niech zapewni KAŻDEMU niechcianemu, głodnemu i choremu kociakowi miejsce w swoim domu i godne warunki życia do późnej starości. Wtedy będzie miał moralne prawo potępiać kocią aborcję. To jak - Mruczko, podajesz adres? Ciężarne kotki z całej Polski będą zwożone do Ciebie, a Ty się zaopiekujesz nimi, i oczywiście ich kolejnymi miotami.
Ostatnio edytowano Wto wrz 09, 2008 23:06 przez vega013, łącznie edytowano 2 razy

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 09, 2008 23:00

kitkowa pisze:Redaf, nie dam się wciągnąć w tą jarmarczną dyskusję obu stron.
I w "dyskutowanie" o jednej stronie na innym wątku.

Nie mam zamiaru nikogo wciągać w żadną dyskusję.
Poprawna forma brzmi TĘ
Ale mam prawo napisać to, co myślę.
Kiedy ktoś pisze to co pisze.
Nie tylko na innych watkach ale i na tym.
Na przykład...
kitkowa pisze:W merytorycznym sporze wzięłam udział zadając pytania, które nasunęły się po przeczytaniu postu Wani

I tak podsumowałaś odpowiedzi...
kitkowa pisze:Wedug Was wszystko jest czarne lub białe, a ja widzę jeszcze coś pomiędzy. Więc raczej nigdy się nie dogadamy. Wy nie przekonacie mnie, a ja Was.

To o czym jeszcze rozmawiamy?
To jest mniej więcej tak, jakby ktoś wszedł na forum wegetarian i autorytatywnie stwierdził, że tylko dieta wysokobiałkowa jest w porządku, a oni wsczyscy są głąby. Kapuściane.

edit: Vega, wiem o co Ci chodzi, ale proszę nie pisz...
vega36 pisze:Tak, dokładnie tak myślimy :evil: .

Niech w takim przypadku żadna z nas nie odwołuje się do osobowości zbiorowej, tylko pisze w pierwszej osobie :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 09, 2008 23:39

kitkowa pisze:Wedug Was wszystko jest czarne lub białe, a ja widzę jeszcze coś pomiędzy.


Takie "pomiędzy" całkowicie przechodzi każdemu w okolicach 2-go miesiąca czytania forum. Jeśli w międzyczasie zostanie DT- dużo szybciej.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto wrz 09, 2008 23:51

redaf pisze:edit: Vega, wiem o co Ci chodzi, ale proszę nie pisz...
vega36 pisze:Tak, dokładnie tak myślimy :evil: .

Niech w takim przypadku żadna z nas nie odwołuje się do osobowości zbiorowej, tylko pisze w pierwszej osobie :wink:


Masz rację. Sorry, powinnam była napisać, że ja tak właśnie myślę. :evil:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto wrz 09, 2008 23:57

Kasia D. pisze:Takie "pomiędzy" całkowicie przechodzi każdemu w okolicach 2-go miesiąca czytania forum.

Niekoniecznie.
Kitkowa zajestrowała się w lutym.

vega36 pisze:powinnam była napisać, że ja tak właśnie myślę. :evil:

Dziekuję.
To bardzo istotne w kontekście tej jarmarcznej dyskusji :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2008 0:02

Redaf, zarejestrować się a czytać ( ze zrozumieniem) to dwie różne sprawy jak sie okazuje.

Ale rozumiem, ze kitkowa i Mruczka będą wdrażać koci kalendarzyk małżeński. Powodzenia.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro wrz 10, 2008 0:32

Kasia D. pisze:Redaf, zarejestrować się a czytać ( ze zrozumieniem) to dwie różne sprawy jak sie okazuje.

Ale rozumiem, ze kitkowa i Mruczka będą wdrażać koci kalendarzyk małżeński. Powodzenia.


Hmmm... kalendarzyk małżeński to bardzo zawodna metoda. Z nieskutecznych w ogóle metod naturalnych, względnie najlepsze jest mierzenie temperatury. Ale... jeżeli kotka zlekceważy wskazania termometru?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 10, 2008 0:38

redaf pisze:To bardzo istotne w kontekście tej jarmarcznej dyskusji :wink:


Nie cierrrrpię mówić "a nie mówiłam", ale ... z pewną taką nieśmiałością... przypominam, że to ja pierwsza prosiłam o wyrzucenie Mruczki z forum z powodu prezentowanego przez nią braku kultury i szacunku do dyskutantów mających odmienne poglądy.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 10, 2008 0:47

Kasia D. pisze:....rozumiem, ze kitkowa i Mruczka będą wdrażać koci kalendarzyk małżeński.

Mam nadzieję, żę może jednak nie.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2008 1:00

vega36 pisze:to ja pierwsza prosiłam o wyrzucenie Mruczki z forum z powodu prezentowanego przez nią braku kultury i szacunku do dyskutantów mających odmienne poglądy.

To nie jest powód.
Nie nam o poziomie kogokolwiek wyrokować.
Emocjonalnym, czy kulturalnym.
Każdego prawem jest też posiadanie odmiennych poglądów.

No dobra, dosyć tych grzeczności.

Kitkowa zarejestrowałaś się tu pół roku temu.
Mało się na tym forum naczytałaś o kocich nieszczęściach, żeby udawać że nie wiesz o co tu chodzi?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 10, 2008 6:28

redaf pisze:
vega36 pisze:to ja pierwsza prosiłam o wyrzucenie Mruczki z forum z powodu prezentowanego przez nią braku kultury i szacunku do dyskutantów mających odmienne poglądy.

To nie jest powód.


Owszem, jest. Istnieje coś takiego, jak netykieta, prawda?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro wrz 10, 2008 10:35

    Witam Wszystkich poczytałam dopiero przed chwilą to co wypisywaliście wczoraj pod moją nieobecność , UBOLEWAM , iż tak wrogo jesteście nastawieni w stosunku do mnie , WYŚMIEWACIE każde moje potkniecie , przejęzyczenie , brak kropki czy przecinka , oskarżacie o chamstwo , chcecie usunięcia mnie..... wiecie SMUTNE to jest naprawdę... szczególnie dla kogoś nowego tutaj. Widać jacy jesteście , to też o Was świadczy tym bardziej , iż niektórzy z Was napewno są ode mnie dużo starsi.... To , że użyłam słowa , że KAPITULUJE odniosłam do tego , iż nie zamierzam wdawać się z WAmi w dalsze kłótnie czy polemiki to nie mój styl , PRZEPRASZAM WSZYSTKICH , których czymkolwiek uraziłam naprawdę nie zrobiłam tego celowo , ja mam swoje życie i nie wiem czy w temacie kotów jestem w stanie coś zmienić , raczej nie mam ku temu warunków niestety.... poza tym życie mnie samej nie oszczędzało więc naprawdę mam w życiu inne zmartwienia.....i problemy PODKREŚLAM JESZCZE RAZ chciałam tylko napisać o tym co czułam , nie wszyscy ludzie mają od razu myśli takie jak WY niektórzy nawet nie mają o niczym pojęcia.... i nie twierdzcie , że byłam CHAMSKA może nerwy mnie poniosły gdyż WY KOCHANI niezle mnie ''kąsaliście'' a to według WAs w porządku prawda?? Wy pokazywaliście pazurki a ja miałam siedzieć jak myszka pod miotłą......o swoich atakach na mnie nikt słowa nie powie....
    Aniuposz nie wyśmiewałam działań jakie niektórzy z WAS się podejmują , może miałam swoje wątpliwości i głośno o nich pisałam jak widać niepotrzebnie...... ale myślałam , że można napisać o chojczym jednak działa to na WAS jak płachta na byka...... Vega36 nie wiem na prawdę co takiego Ci zrobiłam , iż tak wrogo jesteś do mnie nastawiona naprawdę jest mi przykro..... Macie swoje grupy w których czujecie się mocni i jak się Wam trafi taki ktoś jak ja od razu ATAKUJECIE zbadawszy uprzednio oczywiście jakimi on poglądami włada i skąd pochodzą jego koty.... myślałam , że istnieje coś takiego jak wolność myśli i wypowiedzi..... MOŚ napewno jesteś SUPER KTOŚ PRZEPRASZAM za moje wczorajsze żarty były moze niesmaczne ale Twój nick mnie rozbawił totalnie. Redaf przepraszam za przekręcanie Twojego nicku spieszyłam się i nie zrobiłam tego celowo Pewno wiele rzeczy zapomniałam tu dodać , wiele mi umknęło jeżeli chcecie dalej wyśmiewajcie się ze mnie i z głupot którzy sami dodajecie jak np. kalendarzyk małżeński koci..... ale WYBACZCIE ja nie mam już zamiaru w to się mieszać , to , że ktoś ma inne poglądy nie daje WAM prawa do WYŚMIEWAŃ i do robienia z niego głąba nieoczytanego i niewykształconego WASZE zachowanie też świadczy nie najlepiej o Was ale ja nie będę tego Wam wypominać ani się na ten temat wypowiadać . Wiecie smutno mi myślałam , że wśród Was znajdę cieplejsze dusze..... ale się myliłam..... pewno tyle miałam do napisania
[/list]
Ostatnio edytowano Śro wrz 10, 2008 12:19 przez Mruczka78, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Śro wrz 10, 2008 10:45

Mruczka78 pisze:myślałam , że można napisać o chojczym jednak działa to na WAS jak płachta na byka......

Nie wiem jak na innych ale na mnie faktycznie pisanie o chojczym :? działa jak płachta na byka.
Może wygodniej i bezpieczniej byłoby założyć blog albo własne forum na swoich warunkach?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro wrz 10, 2008 10:59

No nie wiem czy ja dobrze jarzę, czy "chojczym" znaczy o ch... czym?
Zaraz mi sie przypomina anegdotka o Himmilsbachu i Holoubku. Do knajpy wtoczył się pijany zupełnie Himmilsbach i krzyczy - inteligencja, wyp....ć! Na to wstał Holoubek i stwierdził - no nie wiem jak państwo, ale ja wyp...m. :)

A poza tym przykro mi Mruczko78, że tak to się rozwinęło. W sumie czuję się winna, że niepotrzebnie zaśmieciłam Twój wątek. Ale też nie mogłam spokojnie czytać tego co wypisujesz a propos sterylizacji kotek, okropny był też w moim odczuciu sposób tego pisania. Nikt nie wymaga od Ciebie, żebyś nagle zaczęła zbawiać wszelkie kocie nieszczęścia. Ale w swoim otoczeniu (Twoja kotka, kotki babci) mogłabyś zadbać o nie mnożenie kolejnych kocich pokoleń. I tyle. Ze swojej strony przepraszam, EOT.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 10, 2008 11:10

Przecież napisałam , że koty z mojego otoczenia tzn. moja kicia i koty babci mają wszystko , a ja chce dla nich jak najlepiej , nie mam zamiaru u siebie w dwu-pokojowym mieszkaniu otwierać schroniska , które swój początek czerpie od kotów babcinych..., zresztą co ta staruszka by poczęła sama z kotami wiadomo , że ten problem trzeba z głową rozwiązać...nie mam zamiaru stosować jakiś drastycznych metod katowania maleństw........ PIXIE65 nie zamierzam odpowiadać na twoje prowokacje.....
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Del i 127 gości