» Czw wrz 18, 2008 15:24
Prawdę mówiąc,nie wiem.Nie miałam nigdy wychodzącego kota.Może spróbować najpierw na szeleczkach?Ona nie jest kotem uciekającym,włóczykijem.Pod blokiem była ciągle w poblizu,czasem spała w gęstych krzaczkach i dlatego jej nie widziałam.Czy ona chce wychodzić?Czy daje znać,że chce do kuwety? U mnie tylko Gucia nigdy nie załatwiła się poza kuwetą.Mela była tak przestraszona,kiedy u mnie się zjawila,że obsikała łóżko i fotel.Potem siusiała obok kuwety,ale była chora na pęcherz.Edek,kot ze wsi, pierwszą kupę zrobił do zlewu.Było to raz i potem mogłam zegarek regulować,bo odwiedzał kuwetę zawsze o tych samych porach.Dodam,że był to potężny kot, a kuwetę mam taką dla kociaków,bo u mnie ciasno.Koty są czyste,nie siusiają bez powodu,chcą o czymś poinformować.Mogą znaczyć teren,być chore albo niezadowolone,bo np.nie są wypuszczane.Jeśli do tej pory odwiedzała kuwetę,to ten incydent musi coś znaczyć.