Amal- znaczy nadzieja... :( / pa malutka :( [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 30, 2008 14:25

Śliczna! Do schrupania! :love:
Tak sobie pomyślałam, że cos jej zalega...:(
Agn, a co z RTG, bo się pogubiłam...nie było jeszcze robione?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 30, 2008 14:44

Ewik pisze:Agn, a co z RTG, bo się pogubiłam...nie było jeszcze robione?


Jeszcze nie robiłam. Małą trzeba by znieczulić do tego, a teraz jest to zupełnie nie wskazane. Nie tylko ze względu na wiek ale teraz też ze względu na gorączkę.

Będziemy robić najpierw USG ale to wtedy, gdy jelita się trochę opróżnią, bo teraz to i tak nic by nie było widać.

Na razie [oprócz leczenia] serwujemy dietę - już zamówiłam Intestinal i Recovery i do każdej porcji dodaję parafinę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 30, 2008 15:29

Mam nadzieję, że będzie poprawa!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 30, 2008 20:53

TyMa pisze:Mam nadzieję, że będzie poprawa!


Nie będzie poprawy jeśli miednica nie będzie rosła.

Znowu mam taki napad paniki, jak w dniu, kiedy odbierałam Amal z lecznicy. Mam nadzieję, że mi przejdzie. Teraz jest o tyle trudniej, że malutka już na mnie nie syczy, jak wtedy... Mówi do mnie, przytula się...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 30, 2008 21:09

ja jednak licze, ze poprawa BęDZIE!
:OK:
A Tobie Agn dużo wytrwalości...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob sie 30, 2008 21:16

Póki nie ma czarno na białym wyników badan RTG i USG nie ma co wpadać w panikę...wet powiedział co wymacał i nie musimy sie tego kurczowo trzymać...i czemu zakładac, że miednica nie będzie rosła? A może będzie?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 30, 2008 21:59

Agn, nie myśl o przyszłości (o ile się da), popatrz, Amal jest teraz szczęśliwa przecież. Ja wiem, może to takie głupio pocieszające gadanie, które tak naprawdę nie pociesza, tylko denerwuje, ale co innego można zrobić?

Myslę o Was bardzo ciepło.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sie 30, 2008 22:40

kota7 pisze:Agn, nie myśl o przyszłości (o ile się da), popatrz, Amal jest teraz szczęśliwa przecież. Ja wiem, może to takie głupio pocieszające gadanie, które tak naprawdę nie pociesza, tylko denerwuje, ale co innego można zrobić?

Myslę o Was bardzo ciepło.


Wiesz, Kota, Amal nie wyglądała na szczęśliwą dziś do południa... ale to pewnie przez gorączkę. Teraz już lepiej. No i wreszcie zaczęła na nowo gubić bobki [ :roll: wiem, durna ta moja radość z zasyfienia mieszkania :? ], więc się odtyka.

Ewik, RTG niewiele zmieni, Amal jest u mnie prawie od początku sierpnia [trzy tygodnie] ona urosła - jej miednica nie tyle ile powinna. Owszem, niczego nie zakładam. Może ten przyrost wystarczy, przy odpowiedniej diecie, żeby Amal funkcjonowała szczęśliwie. Po prostu mam dziś ewidentny spadek nastroju...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 30, 2008 23:59

Agn pisze:Ewik, RTG niewiele zmieni, Amal jest u mnie prawie od początku sierpnia [trzy tygodnie] ona urosła - jej miednica nie tyle ile powinna. Owszem, niczego nie zakładam. Może ten przyrost wystarczy, przy odpowiedniej diecie, żeby Amal funkcjonowała szczęśliwie. Po prostu mam dziś ewidentny spadek nastroju...

Ja wiem, moze i tak być, ale weź pod uwagę, że kicia nie używa tylnych łapek, w związku z tym jej mięśnie nóg i pośladków nie pracują prawidłowo i nie rosną. Tak jak u ludzi sparaliżowanych od pasa w dół, i jeszcze tych aktywnych-silne ramiona i korpus a pupina i nogi drobniutkie-wiesz o co mi chodzi. Amal też pomyka na przednich łapkach więc może się wydawać poteżniejsza "w klacie". Może jej postawa, ułożenie ciała i sposób w jaki sie porusza, już poza wadą rozwojową też ma wpływ na pracę jej narządów i to jak są ułożone? Kicia jeżdzi pupą lub chodzi na rękach, jej ciało nie trzyma naturalnego dla kota hmm..poziomu? Generalnie uważam, że przy takiej wadzie bez szczegółowej diagnostyki nie ma co gdybać. Poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć, że cały kot rośnie a akurat miednica sie uparła...tym bardziej, że nóżki ma całkiem całkiem wymiarowe...trzeba być dobrej myśli, no! :ok:
A nawet jeśli okaże sie że z tą miednicą jest coś bardzo nie halo to można będzie jakoś operacyjnie ją poszerzyć? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie sie 31, 2008 0:01

A może jakiś wózeczek jej sprawic? Tak żeby wyprostować jej tułów...może wtedy jelita zaczna lepiej pracować? Albo zabawa w taczki? 8)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie sie 31, 2008 0:20

Nieźle kombinujesz, Ciotka. :lol:

Ciągle trenujemy nóżki. Głównie właśnie odginamy stawy biodrowe, więc brzuszek jest masowany. Sam brzuszek też masujemy.
Wózeczek u kota jakoś mnie nie przekonuje :oops: . Amal nie mogłaby się z wózeczkiem wcisnąć pod kredens, co uwielbia.

Zmierzyłam rozstaw wyrostków kości krzyżowych [3,5cm] i stawów biodrowych [5cm]. Przy zastosowaniu tej samej metody pomiaru wyniki będzie można porównać.

Nie wiem, co jeszcze mogłabym zrobić.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 31, 2008 2:01

Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie sie 31, 2008 7:24

Ewik pisze:http://www.messybeast.com/twistedlimb.htm
Poczytać!!!


No poczytali.
I albo ja za mało rozumiem, albo faktycznie niewiele z tego dla nas wynika...
Druknę sobie i dam Doc, może dla niego wyniknie coś więcej. A ja jak się dobudzę, to poczytam raz jeszcze.

Dzięki, Ewik. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 31, 2008 7:28

duzo cieplych mysli przesylam

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sie 31, 2008 10:27

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości