Koty przyjeły gościa posypiając sobie w różnych miejscach
Ale to co przespały wieczorem musiały kiedyś nadrobić
Od 4-tej miałam w domu dwa galopujace mustangi i totalną rozpierduchę
która doprowadziła m.in. do zrzucenia na podłogę doniczki z kominka i zegarka
Żadne prośby i groźby nie przynosiły rezultatu
w związku z tym przed 5-ta nie wytrzymałam i zastosowałam najlepszą metodę na uspokojenie potworów ...
... dałam im jeść
i najedzone koteczki grzecznie poszły spać








