Simbo i Sarabi III -rozkoszny duecik S&S zdj. 92 str.

[Dorota]

...bry... Kolorowi!

[Kicorek]

Dzień dobry, padam po weekendzie...

[czarna.wdowa]

Aguś wcale Ci się nie dziwie pewnie po weekendzie spędzonym na wystawie też byłabym padnieta
Zresztą wcale nie mówię ze nie jestem – w sobotę szkoła a w niedziele dopadła mnie grypa

Dokonałam niezwykłego odkrycia - w wątku niebieskiej bandy znalazłam klona Simbusia

Nasze spacerowanie (akurat mazury)

A tu już Simbo

[izaA]

Zgubiałam Was, ale się odnaleźliście, doczytuję domek dla Sarabki...Moniko tak wierzysz w cuda?

[Dorota]

...bry... Kolorowi!

[kothka]

dzień dobry

[czarna.wdowa]

Bry
Mam taki katar że ledwo żyję a muszę nadgonić trochę robótki w pracy
Na dodatek Damiego też dopadło po siedzeniu wczoraj w kościele na rekolekcjach

Koteczki mają średnie humorki
Sarabka jest wybitnie niezadowolona z ilości jedzenia w miskach i coraz grubsza
A Simbusia dopadło znienacka myślenie, siedzi całymi dniami na środku pokoju i duma

[maggia]

Dobry!!

Simbuś pewnie coś mądrego wymyśli.

[kothka]

Bry
Mam taki katar że ledwo żyję a muszę nadgonić trochę robótki w pracy
Na dodatek Damiego też dopadło po siedzeniu wczoraj w kościele na rekolekcjach

Koteczki mają średnie humorki
Sarabka jest wybitnie niezadowolona z ilości jedzenia w miskach i coraz grubsza
A Simbusia dopadło znienacka myślenie, siedzi całymi dniami na środku pokoju i duma :evil:

Nie narzekaj Koek na pewno ma ważne przemyślenia, do których ludzie nie mają dostępu

Sarabka ma chyba to samo co kotka u moich rodziców - coraz mniej je, a jest coraz grubsza na szczęście romek jakoś sam sobie to reguluje i trzyma linię po krótkim epizodzie grubego brzucha

Zdrówka życze oczywiście Tobie i Damiemu

[Dorota]

A Simbusia dopadło znienacka myślenie, siedzi całymi dniami na środku pokoju i duma

Popada chlopak w nastroj filozoficzny.

[czarna.wdowa]

Najgorsze że te jego przemyślenia są moim kosztem (tzn kosztem spania ze mną)
Wczoraj spędziłam cały wieczór pod kocykiem a on nie mógł się zdecydować lubi to czy nie
aż w końcu usiadł naprzeciwko mnie i miauczał że by coś chciał, wzięłam go do siebie to zwiał
poszedł, wlał Sarabce, obejrzał wszystkie drzwi i okna i zdecydował że on by chyba wyszedł
A później siedział biedny na środku pokoju, wpatrywał się w podłogę i myślał, myślał …
aż wymyślił że pójdzie spać do kosza na pranie, który był akurat pełny – wiec zaczął miauczeć żeby zrobić miejsce

I tak cały wieczór – może cierpi na bezsenność stąd to zabijanie nadmiaru czasu myśleniem

[kothka]

Najgorsze że te jego przemyślenia są moim kosztem (tzn kosztem spania ze mną)
Wczoraj spędziłam cały wieczór pod kocykiem a on nie mógł się zdecydować lubi to czy nie
aż w końcu usiadł naprzeciwko mnie i miauczał że by coś chciał, wzięłam go do siebie to zwiał
poszedł, wlał Sarabce, obejrzał wszystkie drzwi i okna i zdecydował że on by chyba wyszedł
A później siedział biedny na środku pokoju, wpatrywał się w podłogę i myślał, myślał …
aż wymyślił że pójdzie spać do kosza na pranie, który był akurat pełny – wiec zaczął miauczeć żeby zrobić miejsce

I tak cały wieczór – może cierpi na bezsenność stąd to zabijanie nadmiaru czasu myśleniem

To brzmi jak wahania nastrojów Kotek wiosnę czuje

[czarna.wdowa]

Może i tak że to wiosna
A może z powodu odnalezienia klona na forum zaczął cierpieć na rozdwojenie jaźni
Znalazłam to zdjęcie i wołam Tomka że ktoś posługuje się w necie zdjęciami naszego różowego
a on na to że to jakiś inny kot bo nasz ma bardziej zawziętą minę na zdjęciach

[kothka]

Może i tak że to wiosna
A może z powodu odnalezienia klona na forum zaczął cierpieć na rozdwojenie jaźni
Znalazłam to zdjęcie i wołam Tomka że ktoś posługuje się w necie zdjęciami naszego różowego
a on na to że to jakiś inny kot bo nasz ma bardziej zawziętą minę na zdjęciach :lol:

Nie dziw sie kotu... myślał, że jest sam, najładniejszy na tym forum...a tu nagle zonk

[Kicorek]

Czyli jednak nie do końca klon

I witam filozofów z rana