Wyrwany śmierci Meo szuka swojego miejsca na Ziemi!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2007 15:05

Dziewczyny, to Wam skrótowo wyjaśnię.
Dorota wyciągnęła Meo ze schronu.
Potem zawiezie go do Warszawy, do Gamonia.
Casica zaadoptowała go wirtualnie.
A wszystko zaczęło się w sobotę (ostatnią!) kole południa, kiedy to Tweety, bez wiary i nadziei, założyła ten wątek 8O

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 13, 2007 15:15

Bungo pisze:Dziewczyny, to Wam skrótowo wyjaśnię.
Dorota wyciągnęła Meo ze schronu.
Potem zawiezie go do Warszawy, do Gamonia.
Casica zaadoptowała go wirtualnie.
A wszystko zaczęło się w sobotę (ostatnią!) kole południa, kiedy to Tweety, bez wiary i nadziei, założyła ten wątek 8O


ja teraz już mam tej wiary i nadziei straszliwe pokłady :wink: , mam tylko też nadzieje, że nie będę musiała mimo wszystko zakładać innych wątków tego typu, bo nie co dzień takie cuda się zdarzają

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 13, 2007 15:15

Super wiadomości. Mocne głaski dla Meo.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 16:30

Odpowiadam zbiorowo:

RoMeo jutro jedzie do swojego domku.
Wlasnie rozmawialam z Beata (domkiem
cocelowym) chyba z pol godziny.
Sama zadzwonila do mnie.

RoMeo wyszedl zwiedzic kuchnie.
Polazil, poogladal i wrocil do kontenerka.
Spi.

Z kuwety nie skorzystal.

Cdn.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 13, 2007 16:32

Czyli jednak jutro??
Bo ja dziś miałam załatwiać... wiesz co ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 13, 2007 16:44

ajmk pisze:Czyli jednak jutro??
Bo ja dziś miałam załatwiać... wiesz co ;)

Wiem co :wink:

Tak, bo nie ma na co czekac.
Domek do mnie dzis dzwonil.
Chyba ponad pol godziny rozmawialysmy.

Niech RoMeo jak najszybciej bedzie u siebie.

Wlasnie szukalam nru Twojej komory,
ale Ałtluk zdechl. Nic to. Mam kopie na serwerze.

Dzieki!!!!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 13, 2007 17:32

Już mamy z Dorotką wszystko obcykane: ja odbieram Dorotę i RoMeo na Centralnej przed godz. 13, jedziemy taksówką do weta na szybki przegląd (do zaprzyjaźnionej wetki, więc mam nadzieję gratis), zabieramy wszystkie wetce wszystkie próbki RC "Mature" i "Senior" :wink: , potem taksówką (RoMeo nie może się stresować 8) )jedziemy do domku, potem jakiś obiad i wsadzam Dorotę do pociągu (wcale nie byle-jakiego) i o godz. 17 Dorota wraca do domu.
Wszystko dopięte - ale prosimy o kciuki, zawsze się przydadzą.
Marcelibu
 

Post » Wto lis 13, 2007 17:43

Kciuki nieustające!
I żeby nie było wątpliwości - zapewne udało się kotu uratowac życie. Rozmawiałam z Dorotą. Meo ma zmierzwioną, brudną i cuchnącą sierść, nie mył się chyba od przyjścia do schronu. Pamiętacie jego oczy, jego zrezygnowany pyszczek wciśnięty w miskę?
Teraz je i mruczy.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 13, 2007 17:45

Trzymamy, bardzo mocno i czekamy na dalszy rozwój wydarzeń :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 17:57

To wszystko lepsze niż najlepsi Chirurdzy, jakie napięcie i jaka wartka akcja :lol:

A zupełnie serio: wspaniałe wiadomości.
Kciukasy za akcję i za Pana Kota, co dostał od Losu nadzieję 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto lis 13, 2007 18:10

cudne wiadomosci :) ,ale się wzruszyłam Obrazek Kciuki za zdrówko kotecka Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto lis 13, 2007 18:25

Obrazek


Dorotko, koffam Cię
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lis 13, 2007 18:38

Witam wszystkich miłosników naszych mruczących przyjaciół oraz miłosników szczekaczy.
Nazywam sie Beata.Mam córke Agnieszke 23 lata i syna Kamila 15 lat.
Mieszkam w bloku w Warszawie w 3 pokojach.Moimi najwierniejszymi przyjaciółmi oprócz dzieciaków sa psiaki:Rambo z Palucha ,Gamoń staruszek 14 -letni ze schroniska na Paluchu,sunia Kama ,i psiaki które były u mnie na tymczasie i zostały na zawsze z nami .poniewaz rozstanie byłoby dla nich strasznym ciosem Kosmatego ze schronu z Ostrowii i Krecika ,który mił byc uspiny ze schronu w Wegrowie.
Zas moim puchatym ,mruczacym przyjacielem jest 6 -letnia kotka biało-czarna (wysterylizowana) Niunia.
Jutro po 15 .20 Meo ma przyjechac do nas i opieke nad nim przejmie moja córka Agnieszka.
Mam nadzieje ,ze kociak nie bedzie zestresowany szczekaniem moich psiaków ,które wychowane z kotem nie dokuczaja mruczusiom.
Planuje Meo po kilku dniach zaniesć do weta aby pobrac mu morf.z rozmazem i wykluczyc choroby które moga byc ukryte bądź zwiazane z niejedzeniem.Musimy miec pewna jasnosc ,ze mimo wieku kotek jest zdrowy.O ile Meo lubi saszetki to bedzie własnie karmiony nimi.
Powiem szczerze osoby ,które mogłyby m-cnie wesprzec Meo karma w postaci saszetek(nie wiem czy Meo lubi sucha karme o opieke finansowa w tym zakresie.
Niestety przy obecnych cenach ,opłatach oraz przy tylu mordkach do nakarmienia i leczenia nie za bardzo stac mnie na utrzymanie nastepnego zwierzaka o leczeniu nie wspomne.Nie musicie sie martwic o ile Meo zaakceptuje psiaki i nie bedzie przerazony mieszkaniem z nimi zaopiekujemy sie nim jak najlepiej umiemy.Jemu sie to nalezy.
Pozdrawiam
Beata

gamoń

 
Posty: 163
Od: Czw sie 16, 2007 17:08

Post » Wto lis 13, 2007 19:01

Beatko kochana,

witam Cie!

Zaraz wszystko doczytam :oops:

RoMeo wychodzil kilka razy zwiedzac kuchnie.

Teraz wrocil do transporterka, ale cala glowe
i barki ma na zewnatrz. Nadzoruje moja prace w kuchni.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 13, 2007 19:01

gamoń pisze:Witam wszystkich miłosników naszych mruczących przyjaciół oraz miłosników szczekaczy.
Nazywam sie Beata.Mam córke Agnieszke 23 lata i syna Kamila 15 lat.
Mieszkam w bloku w Warszawie w 3 pokojach.Moimi najwierniejszymi przyjaciółmi oprócz dzieciaków sa psiaki:Rambo z Palucha ,Gamoń staruszek 14 -letni ze schroniska na Paluchu,sunia Kama ,i psiaki które były u mnie na tymczasie i zostały na zawsze z nami .poniewaz rozstanie byłoby dla nich strasznym ciosem Kosmatego ze schronu z Ostrowii i Krecika ,który mił byc uspiny ze schronu w Wegrowie.
Zas moim puchatym ,mruczacym przyjacielem jest 6 -letnia kotka biało-czarna (wysterylizowana) Niunia.
Jutro po 15 .20 Meo ma przyjechac do nas i opieke nad nim przejmie moja córka Agnieszka.
Mam nadzieje ,ze kociak nie bedzie zestresowany szczekaniem moich psiaków ,które wychowane z kotem nie dokuczaja mruczusiom.
Planuje Meo po kilku dniach zaniesć do weta aby pobrac mu morf.z rozmazem i wykluczyc choroby które moga byc ukryte bądź zwiazane z niejedzeniem.Musimy miec pewna jasnosc ,ze mimo wieku kotek jest zdrowy.O ile Meo lubi saszetki to bedzie własnie karmiony nimi.
Powiem szczerze osoby ,które mogłyby m-cnie wesprzec Meo karma w postaci saszetek(nie wiem czy Meo lubi sucha karme o opieke finansowa w tym zakresie.
Niestety przy obecnych cenach ,opłatach oraz przy tylu mordkach do nakarmienia i leczenia nie za bardzo stac mnie na utrzymanie nastepnego zwierzaka o leczeniu nie wspomne.Nie musicie sie martwic o ile Meo zaakceptuje psiaki i nie bedzie przerazony mieszkaniem z nimi zaopiekujemy sie nim jak najlepiej umiemy.Jemu sie to nalezy.
Pozdrawiam
Beata



Beatko, Agnieszko, Kamilu
dziękuję i bardzo serdecznie Was pozdrawiam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości