KROPCIA powoli sie zmienia na lepsze : )))))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 14, 2007 20:56

Też tak myślę zrobić Marcelibu , u mnie to jest parter więc mrówki mają znacznie bliżej :? , dawniej też się to zdarzało tyle że jak nie miałem siatki na balkonie to po prostu wychylałem sie na zewnątrz i lałem wrzątkiem po podstawie murku po którym mrówki pną sie do góry .
Teraz będzie z tym większy problem :? , ale coś wymyśle :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob lip 14, 2007 21:36

Rada dla ,zamrówczonych'-położyc gąbkę nasączoną wodą z cukrem, tam, gdzie łażą.Ściągną do tej gąbki, a potem tylko je powynosić.. sposób dobry i ekologiczny :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lip 14, 2007 23:37

Kropcia jak zwykle na fokach śliczna :1luvu:

Cieszę się, że spotka się z wetem :D

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

Post » Nie lip 15, 2007 0:36

kalair pisze:Rada dla ,zamrówczonych'-położyc gąbkę nasączoną wodą z cukrem, tam, gdzie łażą.Ściągną do tej gąbki, a potem tylko je powynosić.. sposób dobry i ekologiczny :wink:

Ech , tego na balkonie jest taka masa że by mi chyba gąbek brakło :?

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 15, 2007 10:16

Dziś puki co mrówek niet . :D
Od pamiętnej środy mamy porę suchą na wersalkowej równinie :D :D :D
Kropcia nawiedza kuwetę regularnie zostawiając niezły urobek :D
a właśnie , wczoraj wieczorem jak czyściłem kuwetę to było 5 bryłek siuuu
w tym dwie takie megabryłki jakich dotąd nie było , to jest Kropciowy urobek z godzin 9 - 22 bo kooopal zawsze jest robiony rano .
Kropcia ma chyba straszny przerób bo o ile kojarzę to Femka pisała że jej footerka robią średnio 2-3 razy siooo .
Ostatnio następuje wiele zmian w Kropciowym zachowaniu , kiedyś kupiłem jej taką myszke na gumce , przez ponad tydzień koteczka uciekała na sam widok tej myszki :lol: a teraz to jest najlepszy towarzysz do zabawy :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Po zabawie z myszką niema to jak pozalegać sobie na krześle ....
Obrazek
Wypoczynek nie trwa jednak długo bo za siatką na balkonie dzieje się wiele ciekawych rzeczy :D ...........
Obrazek
Wczoraj jak był u mnie brat z rodziną to powiedzieli że Kropcia urosła ,
ja tego jakoś nie zauważam ale jak widzę że Kropcia wskakuje bez problemu na kolumny głośnikowe czy telewizor to jestem pod wrażeniem jej zwinności :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 15, 2007 10:19

powiedz jej, że jak się patrzy na telewizję z bliskiej odległości albo do góry nogami to się wzrok psuje :ryk: :ryk: :ryk:

niemożliwa jest Kropcia :love:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 15, 2007 10:24

Femka pisze:powiedz jej, że jak się patrzy na telewizję z bliskiej odległości albo do góry nogami to się wzrok psuje :ryk: :ryk: :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 15, 2007 11:35

bubor pisze:Obrazek

Kropciu, widzę, że Ty też lubisz Asterixa :wink: A my nie możemy oglądać bo Duża nie ma telewizora...jak się już przeprowadzę do własnego domku i będę miała telewizor to też będę tak oglądała jak Ty. Pozdrawiam Cię - ale Ty duża urosłaś :D
Zuzanka
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lip 15, 2007 21:24

Dziś wieczorem pojechałem z Kropcią do brata bo miała tam wpaść nasza kuzynka - wetka , kuzynce chyba coś wypadło bo nie przyjechała , posiedzieliśmy tam z Kropcią prawie 2 godziny , koteczka zwiedzała nieznane sobie mieszkanko :D . Podróż samochodem to już inna bajka ,
Kropcia bardzo przejmująco miaukoliła całą droge :oops: , gdy wróciliśmy do domu i wypuściłem ją z transporterka to widziałem w jej oczach wielką radość :D że ta straszna podróż już się skończyła .
Tak więc pasta na odrobaczenie dalej nie podana :( , Kropcia nie przebadana :( , trzeba będzie jednak iść do weta tyle że niewiem jeszcze kiedy no i niechciałbym już jutro czy pojutrze znów stresować koteczki .
Teraz Kropcia zalega na ulubionym krześle a ja obok niej :D
Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień ............................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 15, 2007 22:09

Kropa - obieżyświat miała kolejną wycieczkę :wink:

Ale morze fotek :) Aż się na nią napatrzyć nie mogę na tych fotkach :D

Bubor masz sprytne krzesło - od razu z drapakiem dla kota :lol:
bubor pisze:Obrazek



I nadal trzymam kciuki za susze na wersalkowej równinie :ok: :ok: :ok:
I za wizytę u weta też - aby się w końcu szczęśliwie odbyła :)

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

Post » Nie lip 15, 2007 22:11

Dzięki Brukselko :D , fajnie że jesteś z nami :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon lip 16, 2007 10:19

Rzecz jasna wątek Kropci jest moim ulubionym wątkiem :D

I jak tam dzisiaj poziom zawilgocenia wersalki :?:

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

Post » Pon lip 16, 2007 10:23

brukselka pisze:Rzecz jasna wątek Kropci jest moim ulubionym wątkiem :D

I jak tam dzisiaj poziom zawilgocenia wersalki :?:



nie wywołuj wilka z lasu :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 16, 2007 11:04

bubor pisze:Ponieważ znam wagę Kropci mógłbym odmierzyć dawkę tego gluta na odrobaczenie ale sam niewiem co robić .
Tak sobie pomyślałem , ciekawe czy mahob pisała o tym samym wecie u którego ja byłem ?
Co doradzicie drogie Kropciowe ciotki ? :D :D :D


Ja pisałam o przychodni na ul. Na Błonie w Bronowicach.
Ale to było tylko przytoczenie historyjki na temat, że różne rzeczy się zdarzają :wink:
Dziewczyny mają rację - te pierwsze odrobaczania lepiej, żeby zrobił wet. Potem, kiedy kot jest starszy, kiedy będziesz miał stałego weta i działał w porozumieniu z nim - można się pokusić o załatwianie pewnych zabiegów w domu.
Poza tym niech obejrzy kotkę, musisz porozmawiać o tym co się działo z tym sikaniem i zastosować się do dalszych wskazówek.

Jeśli mieszkasz gdzieś w pobliżu Bronowic to najlepsza wetka, o której mi wiadomo w tych okolicach przyjmuje na ul. Zapolskiej.
Podaje link - tu możesz odszukać dokładne adresy i nazwiska wetów :arrow: http://www.milw.pl/rejkrak.html

A może warto też zajrzeć do wątku wetów polecanych na forum :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=727

Trzymam za dobre samopoczucie i zdrowie Kropci :ok:
I za suche dni :wink: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 16, 2007 19:41

i jak :?: i jak :?:

brukselka

 
Posty: 119
Od: Nie cze 10, 2007 23:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 183 gości