Radości i rozterki. GINGERS OD STR 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 03, 2007 20:11

Obrazek
poranna toaleta...
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob mar 03, 2007 22:53

jaka zgrabna nózka :lol: umiesz fajne zdjęcia robić.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2007 22:55

oglądają, ogladają, tylko czasem z opóźnieniem :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 05, 2007 22:16

Dorcia ja nie umię to mój mąz taki dobry, ale cieszę się, że się podobają.
Punieczka i Tośka nadal stan zapalny w uszach :cry:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 06, 2007 9:12

A próbowałaś z dexorylem...u nas pomogło po dwóch dniach...tylko czyścić za często nie można, bo uszka bolą i błona stale podrażniona...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 06, 2007 9:19

Zunia piszesz że ty nie umiesz ,e tam umiesz tylko sie nie doceniasz i mąż nie dobry tylko ty dobra bo pozwalasz mu robic fotki pupilom :wink: tak się na to patrzy 8)
U nas ja jestem dobra bo pozwalam charować TŻ na tą trzódke ,a tak leżał by odłogiem i gnuśniał :evil: :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 06, 2007 9:28

Dexoryl już odstawiliśmy bo miały przez miesiąc nim zakraplane uszy i wet kazał zmienić na surolan.Tylko, że kazał dziennie myć uszy i ja tez widze, że te uszka są strasznie podraznione :cry:
W tej chwili nie dolega im nic innego tylko zapalenie uszu, o ile to jest nic.
Punieczce ta torbiel pękła, nie wiem czy to dobrze, zobaczymy.
Nie umię się z tym pogodzić ale Punieczka chyba mi się starzeje, na brzuszku wyczuwam zgrubienie.Ona trzy lata temu miała wycinany gruczolak.Ale apetyt ma świetny to chyba nie powinnam jeszcze się martwić.Tylko nie znosi bliskich spotkań z Tośką, poprostu jej nie lubi.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 06, 2007 9:30

Dorcia, no to ja tez zacznę sobie to tak tłumaczyć, dobra metoda :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 06, 2007 9:33

To może przestać je katować tymi patyczkami...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 06, 2007 22:03

No i co wstawiałaś już zdjęcia?????
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 11, 2007 18:31

O zdjęciach teraz nie mogę myśleć :cry:
Świerzbu nie ma ani śladu ale Punieczka ma ciągle chore bolesne uszka nie wiem co o tym mam myśleć to już trwa za długo a my co tydzień wywalamy kupe kasy u weta.Nadodatek torbiel, która pękła robi się ziarniakiem(prawdopodobnie) na brzuszku wyczuwam zgrubienia (trzy lata temu miała wycinany gruczolak), a na pyszczku ma zaczerwienienia.
Gdyby nie to, że krew w normie i ma apetyt to bym się już załamała.
Co o tym mam myśleć.Trzeci raz zmieniany antybiotyk do uszu.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon mar 12, 2007 19:46

Nie wytrzymaliśmy, pojechaliśmy dzisiaj rano do kliniki na Brynowie tam gdzie kiedys leczyliśmy koty.Wysiedziałam się tam trzy godziny.
Punieczka miała zrobiony wymaz z ucha, pani wet powiedziała, ża dopuki nie będzie wymazu wstrzymujemy się z podawaniem leków aby jeszcze bardziej nie zaszkodzić.Wstzymujemy sie z czyszczeniem uszu jedynie z wierzchu tak delikatnie przy pomocy Betadine.Wyciśnięto Punieczce to co było torbielem czy tez ziarniakiem i poszło do badania i jeszcze z pięty pobrano zeskrobiny.Pani weterynarz nie wyklucza alergi pokarmowej, obie koty przeszły na karmę dla alergików zobaczymy co z tego wyniknie.
Jutro albo pojutrze wyniki i dopiero dalsze postępowanie.
W grzybice pani weterynarz nie chce zabardzo wierzyć bo jak opisywałam jej jak to u Punieczki wyglądało to powiedziała, że jak grzybica byłaby na całym kocie to ktoś na pewno by się zaraził raczej wszystko wskazuje na alergię.No nareszcie jestem zadowolona, tylko dlaczego ta klinika tak daleko i tyle czekania :evil:
Mam nadzieję, że nareszcie zaczniemy leczyć przyczynę a nie skutki.

jezeli narobiłam błędy to przepraszam chciałam jak najszybciej napisać.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon mar 12, 2007 22:39

A nie można tak było od początku? Moja kuzynka z kolei leczyła na alergię, a był grzyb i dopiero jak na nią przelazło, to weci poszli po rozum do głowy i zeskrobiny polecili wziąć...teraz kotinka zdrowa...i pańcia też :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 13, 2007 9:25

Masz rację, tylko najgorsze jest to, że grzecznie sugerujesz coś wetowi a on patrzy na ciebie jak na oszołoma.Albo wmawia, ze takie badania są zupełnie nie potrzebne bo on doskonale się zna albo następny wet twierdzi, że na takie badanie to już jest za póżno.A dar przekonywania mają prawie idealny.My w tej klinice mamy swoją lekarkę ale ona nie zawsze jest lub my nie mamy jak tam dojechać dlatego chciałam mieć alternatywe tu na miejscu.Teraz to nawet na szczepienie tam pojadę.

Dzisiaj albo jutro wyniki.
Nastąpił problem Punia nie chce karmy dla alergików :cry:
Iza, dzięki, że zaglądasz.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro mar 14, 2007 19:49

znam juz wyniki, swierzbu nie ma, grzybow nie ma.
Natomiast sa komorki rakowe.Dzisiaj jeszcze material zostal wzslany na szczegolowe badanie, za 10 dni bedzie cos wiadomo, martwie sie bardzo.
Uszy nadal ja bola i tez bedziemy nadal szukac przyczyny.

kurcze w klawiaturze mi sie cos pomieszalo.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 78 gości