Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 31, 2020 21:15 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Idź jak najbardziej. Ptaszenie jest bardzo przyjemne. Wypatrujesz, nasłuchujesz, myślisz o ptaszkach a nie o innych rzeczach. No i czasami coś fajnego się pokaże.
Ja dzisiaj upolowałam nura czarnoszyjego i czarnowrona z mojej krajowej listy życzeń. Niestety biegus morski mi się nie pokazał (chociaż wiem że skubaniec był, tylko nie wiem gdzie dokładnie!), śnieguła też nie raczyła wysunąć dzioba. No ale nie można mieć wszystkiego na raz :wink:

zdjęcia poproszę :)

Fotki są na koci łapci na wątku ornitologicznym
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 31, 2020 21:34 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

czitka pisze:A jakoś tak patowo.
Kończymy dzień, Chłopaki szykują się do spania i kolejna klasyka gatunku 8)
Obrazek
Oni nie występują pojedynczo. Właśnie podałam Pasiowi insulinę i Bratu też chciał, aż mnie łapą pacnął.
Jutro muszę przygotować dwie strzykawki, ale jedną bez igły.
Dwa palanty. Ale bardzo kochane.
Mama zdemolowała przedpokój i zwiała do piwnicy.
Wreszcie spokój.
Jutro pójdę szukać ptaszków, jak MB@Ofelia. Może to patent :ok: .

No pewnie, to niesprawiedliwe! Pasio coś dostaje, a Bratu żałują. Sprawiedliwość musi być!!! :wink:
Dobrze, że mama ma taką fajną piwnicę, chociaż chłopcy pewnie by woleli, żeby spała w salonie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70029
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 01, 2020 12:15 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Brat pacnął cię za to, że Pasiowi robisz 'krzywdę' ! :) Uważaj tam na siebie.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie lis 01, 2020 12:41 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Gdy jeszcze Kuma zyla i musiala biedna dostawac codziennie kroplowki, to Misia to tak denerwowalo, ze az wskoczyl na stol i wcisnal sie miedzy mnie a Kume...nie bylo szans, zeby kroplowke dokonczyc. W koncu dalismy mu tez kroplowke i to go uspokoilo i sie odczepil, poznal, ze to wcale nie takie fajne, jak mu sie zdawalo no ale Mis to taki typ macho, dopiero teraz, gdy zostal jedynakiem mam okazje poznawac jego lepsze cechy.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Nie lis 01, 2020 20:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Moje pannice ani kroplówek, ani zastrzyków w domu nie dostają, ale jak zamykam się z Czarnidełkiem pod prysznicem, żeby jej skrócić pazury i umyć uszy, to Ofelia próbuje się dostać do środka. Tyle że nie wiem czy chce bronić Czarnidełka, czy podstawić własne pazury do manicure.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 02, 2020 17:21 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

A Mama? Mama również uważa, że taka zabawa w doktora (czy tam weta, ale w domu?!) nie może Ci ujść na sucho - zdemolowała przedpokój, prawda? No właśnie.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy


Post » Nie lis 08, 2020 20:24 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Aż się sama zdziwiłam, że od poniedziałku zaniedbałam wątek, ale chodzę jakaś nieprzytomna :roll: .
Czytałam u Dyktatury, że lekkiego doła łapie, to chyba zaraźliwe, bo ja też. Ciemno i zimno.
Przedwczoraj na ostatnich grzybach, w lesie mokro i kleszcze. Grzyby też, ale ostatnie.
I jakoś tak nic nie cieszy. Dwa dni temu i wczoraj Pasio wieczorem miał, jak na Pasia, niski cukier, czyli 303 i 257, co nie zdarzyło się nigdy, bo przed wieczorną insuliną to raczej wysoko mamy.
Z tej radości dzisiaj krzywa cukrowa i żadna ona krzywa, tylko prosta :( :
8-335, 11-361, 14.20-358, 17.20- 363, 20-409 :roll:
Insulina nie działa, czy co? Dawkę zwiększyć?
Pasio ma fajne notowania cukru jak mnie nie ma w domu pół dnia. Wtedy nie je ciągle. A jak jestem, to jemy w kółko, a tak nie powinno być. Problem jest też taki, że Pasio nie je jak nie ma Bratu i Mami. Ja tu śniadanko, skubnie, że tak, że pyszne, ale zaraz się rozgląda, gdzie Brat i Mama. I wycieczka- ogród, piwnica, dom i tak w kółko. Jak się w końcu znajdą, to jedzą razem, ufff... A ja biegam za nim z tą strzykawką i miską :strach:
To było po pierwsze. Po drugie sąsiedzi moi za płotem mają covida i policja jeździ sprawdzać codziennie, czy są w domu. Są i czują się już dobrze, przechodzi. Byle nie za płot :twisted: ! To nie koniec, oni mają od kilku dni coś więcej 8O. Rano zbudziła mnie sąsiadka bardzo głośnymi prośbami: zrób kupę! Kupę zrób!!!!No zrób kupę, proszę...Patrzę kto ma tę kupę zrobić i to....piesek, malutka goldenka, czekoladowa. Czoko się nazywa. Ma niecałe dwa miesiące i już Cosię nastraszyła, bo Cosia sąsiadów czasem odwiedza. To przestanie :201416 .
Czitusia w nocy wokalizuje, zrywam się, pędzę, a ona...ona, że łapkę właśnie myje. Albo pod kocyk wejść nie może :201422
Byle do wiosny. Ale to właściwie całkiem niedaleko, tylko czego te kolędy w marketach grają :evil: .
No i...i Gucio jakoś tak szybko rośnie, pokażę zamiast kota dzisiaj, bo kocham to zdjęcie.
Obrazek
Teraz jestem mały, kiedyś będę duży...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19238
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 08, 2020 20:31 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Ależ on ma stooooopyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy...

:ok: :ok: :ok: za kupę małej Czoko

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 08, 2020 20:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Jaki śliczny Gucio! :1luvu:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Nie lis 08, 2020 20:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Wnusio super. I jak tu mówić, że nic nie cieszy?
Ale krzywa Pasia rzeczywiście zbyt płaska. Uszatka miała taką na początku, kiedy dostawała zbyt niskie dawki. Może Pasio też potrzebuje ciut wyższej? Ale ostrożnie, bo te dwa niższe cukry świadczą, że insulina jednak działa.
Uszatce cukier bardzo się waha, zależnie od tego, ile kicia zje.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70029
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 08, 2020 20:51 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

jolabuk5 pisze:Wnusio super. I jak tu mówić, że nic nie cieszy?
Ale krzywa Pasia rzeczywiście zbyt płaska. Uszatka miała taką na początku, kiedy dostawała zbyt niskie dawki. Może Pasio też potrzebuje ciut wyższej? Ale ostrożnie, bo te dwa niższe cukry świadczą, że insulina jednak działa.

No właśnie. Poprzednia była taka, jak powinna być, spadło poniżej 200 w środku dnia, a tu jakoś nie spadło :( . Nie bardzo wiem co robić. Ja się nawet zastanawiam czy rano może gdzieś bokiem nie poszło przy zastrzyku :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19238
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 08, 2020 20:53 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Ja bym odrobinę zwiększyła dawkę.
Zastrzyk był ok.,inaczej byłoby 500. Po prostu Pasio wiecej jadł.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70029
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 08, 2020 20:54 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

1.25 dostawał, co dać jutro? Albo może jutro jeszcze sprawdzę po kilku godzinach, tak w środku dnia...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19238
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 08, 2020 20:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Super ta fotka. Mały krasnal w siedmiomilowych butach taty.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 79 gości