Zuza, nawet nie wiesz jak Ci gratuluję (Wam!) decyzji.
Jak wiesz (pisałam kiedyś na priva) ja mam u siebie dwie koty, przy czym jedna (ta, w sprawie której się radziłam) jest już dorosła i jako taka do nas trafiła. (Została znaleziona przez nas na działkach, wyrzucaona z domu!

)Do nas i do 6-misięcznej Koty, która była panią domu...
I na dodatek Plamka była świerzo po sterylizacji, wyczerpana, po pobycie (krótkim, ale jednak) w schronisku...
No i się zaczeło...

Kota była całkiem kochana. Żadnych syków, żadnego atakowania. Najgorsze,że ona chciała się bawić. Po pół godzinie ona już by się w najlepsze bawił. A tu problem. Plama na nią raagowała tak, jakby Kota ją atakowała. To było coś strasznego. Tylko, że ona nie miała u nas być długo. Od początku szukaliśmy jej domu. Ale potem okazało się, że Plama jest chora. I do tego Kota też się zaraziła. I potem to już poszło lawionowo. Trzy tygodnie walki z biegunkami i niechęcią do jedzenia. Byliśmy skupieni tylko na tym, żeby je wyleczyć.
Było w międzyczasie nawet parę osób chętnych na Plamkę. Ale nie chciałam jej oddać chorej, więc była u nas cały czas.
I nagle, kiedy wyzdrowiały, kiedy Plama miał zostać oddana a my nagle zaczęliśmy się przyglądać nie tylko zawartości kuwety i misek, ale samym kotom okazało się, że koty zdążyły się zaprzyjaźnić

.
A potem to już dążyło do wspólnej miłości. Oczywiście tłuką się czasem tak, że kłaki fruwają, ale najczęściej jest to zabawa, a nawet jak walczą to po chwili leżą razem w fotelu i liżą sobie pyszczki. A jak się nie mogą znaleźć

to miauczą za sobą i zaraz druga leci z odległego

kąta mieszkania.
Myślę, że nie powinnaś się martwić. Przyjdzie czas i one się zaprzyjaźnią. Ale to musi potrwać.
Acha! A potem będziesz tylko oglądać jak potrafią pomimo przyjaźni robić sobie psikusy.

Najlepszą zabawą Koty jest chodzenie za Plamą i podstawianie jej łapy

Dosłownie. Idzie za nią, wyciąga łapkę i chwyta za tylną łapkę Plamy. Ta się przewraa oczywiście. Odwraca się, żeby zobaczyć co się stało i widzi Kotę siedzącą za nią i myjącą się spokojnie. Więc idzie dalej i sytuacja powtarza się z pełną dokładnością. I tak około 8-10 razy. Słodkie mam kociaki co?
Sorry za długośc
