Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

My się wczoraj pokłócilismy, bo chciałam wysłać dokumenty Ciri do ubezpieczenia, więc poprosiłam, żeby podjechał pod pocztę, żeby wrzucić do skrzynki. No ale tu jest osobno poczta do wysyłania i do odbioru przesyłek i on jakims cudem zrozumiał, że mi chodzi o tą do odbioru. Przecież to oczywiste, gdzie indziej miałabym wysyłać listy

I się ciężko obraził jak podjechalismy i go oswieciłam, że niezupełnie o to mi chodziło :roll:

Bo to ja się nie mogę zdecydować :roll:

Potem nastrój był już w ogóle fantastyczny. Także łączę się w bólu

No, to najlepsze - nie dość, że źle zrobi to jeszcze się obrazi :mrgreen:

u mnie to samo :piwa:

A jak się obrazi to się tak nadyma, że mam ochotę jeszcze bardziej go sprowokować :twisted:

Ja jestem okrutna :mrgreen:

I wtedy dokładam i udowadniam i się znecam - no sorry nie będzie mi jakich chłop humorów stawiac. Mało tego facet zawsze myśli ze jest nieomylny - to udowadniam jak bardzo się myli

Ja różnie reaguję

Wkurzam się zawsze, ale czasem też się wtedy zacinam i milczę

Ale wczoraj akurat nie milczałam, więc tak sobie "podyskutowalismy w miłej atmosferze" :ryk:

Witam poniedziałkowo

Ja w pracy, siedzę pisze z telefonu...

Ja nie wiem ale czasem ci faceci są nie do wytrzymania...

W pracy dużo roboty, po pracy jeszcze jedziemy zawieźć wsparcie do tej babeczki od Nitki i Coco, podkłady, Żwirki karmę
Marek Jedzie na myjnie a potem jeszcze chce na pocztę Skoczyć bo mam jakiś polecony i ni huhu nie . Wiem z czego i co to może być.

Dziś Maz już grzeczny... Zamówił mi ta maszynę bez marudzenia. Jeszcze 2h i wolność

Moj jak sie tak qkurza to ja mam go ochotę zagryzc i mam zdanir jak klaudia nie będzie facet mną rządził

Ja zwyle mam focha ale jak przegnie to zaczynam się DRZec

PixieDixie pisze:Ja zwyle mam focha ale jak przegnie to zaczynam się DRZec

No ja podobnie. Do pewnego momentu foch i zacięcie, ale jak przesadzi to i ja przesadzam.
:ok:

Wrocilam do domu... zrobilam obiad... wlazlam do wyra i mam ochote isc spac...

Autentycznie.

Jestem nie do zycia, w dodatki mnie kregoslup boli jak diabli... dobrze ze jutro mam masaz.

PixieDixie pisze:Wrocilam do domu... zrobilam obiad... wlazlam do wyra i mam ochote isc spac...

Autentycznie.

Jestem nie do zycia, w dodatki mnie kregoslup boli jak diabli... dobrze ze jutro mam masaz.

Współczuję kręgosłupa, jednak ta praca przy komputerze tak nasze kręgosłupy wykańcza, jak nie siedzę długo to jest ok ale nie daj boże posiedzieć to już masakra. :cry:

Mąż mi kupił poduszkę sensomotoryczną ale nie zawsze o niej pamiętam.
Co do mężczyzn to oni są z jednej gliny, wszyscy tacy sami i od razu się nadymają jak żaby :ryk:

Mój też się obraził bo za długo byłam na imieninach i to bez niego :roll:

Mnie też coś dziś strzyka :twisted:

A faceci ... no coż - duże dzieci :roll:

Gosiagosia pisze:
Co do mężczyzn to oni są z jednej gliny, wszyscy tacy sami i od razu się nadymają jak żaby Mój też się obraził bo za długo byłam na imieninach i to bez niego

Z tymi zabami to umarlam ze smiechu...

wlazlam zeby wam o czyms powiedziec... lezymy sobie z M, gadamy o sprawach roboczo domowych bo ten kregoslup mnie napierdziela... ze polozylam sie a M. przylazl pogadac... po chwili przyszla nitka na lozko... coraz blizej coraz blizej jak byla na wysokosci moich plecow zaczela glooooosno mruczec no to zaczelismy ja glaskac a ta momentalnie na bok i na plecy odslaniajac brzuch.... i tak byla glaskana dluzsza chwile...

Zaczyna nam ufac

))) Tak naprawde

Baardzo to doceniam, pamietajac jak byla nieufna i wystraszona...

Czulam ze jesli nam zaufa to bedzie inny kot... pytanie bylo czy zaufa... ale widze ze to sie dzieje i jestem mega szczesliwa

Malymi krokai od grudnia widac wyraaazna zmiame w jej zachowaniu .... :kotek:

kto wie moze jeszcze bedzie kotkiem kanapowym, nakolankowym...

Ano żaby, żeby nie powiedzieć ropuchy :ryk:

Super z Nitką, jak już odsłania brzuszek to głaskania to nie byle co, mało który kot pozwala na takie poufałosci! :201461

A ja tylko ostrzege zeby najpierw poczytac o rodzaju wlosow i potem dobierac olejki. Kokosowy np zle dziala na wlosy suche i zniszczone. Wysusza jeszcze bardziej
Ja kiedys nieswiadomie stosowalam i efekt byl tragiczny

Hmm dobrze wiedzieć.

Witam wtorkowo

Dziś maszyna do odbioru!!!

Siedzę w pracy mam takiego taska ze mózg mi paruje

Za oknem ładna pogoda. W nocy koty dały mi w doope muszę Pixiora oduczyc wybijanis pazurów

O 15:45 mam masaz

))

Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Kto przegląda forum