Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 09, 2015 20:38 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Ja już nie pamiętam jaki miałam ten kukurydziany co moje nie polubiły ale chyba nie był to Benek. Ja szukam takiego co się nie roznosi na ich łapkach po całym przedpokoju. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 20:41 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

U nas tak się nie roznosi,moze zależy od kociambra,z jaką gracją wychodzi ze swojego m1 :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro gru 09, 2015 20:43 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Myszolandia pisze:U nas tak się nie roznosi,moze zależy od kociambra,z jaką gracją wychodzi ze swojego m1 :mrgreen:

Masz rację dziewczynki są delikatne a Hugo to tak energicznie kopie że aż pół żwirku wysypie :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 20:48 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Piękne wspomnienia, Gosiu. Szczerze Cię podziwiam za Twoją pracę .

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Śro gru 09, 2015 20:59 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Myszolandia pisze:U nas tak się nie roznosi,moze zależy od kociambra,z jaką gracją wychodzi ze swojego m1 :mrgreen:


Może faktycznie, Stella kuca bardzo nisko i jej się przyczepia do doopki i do ud, a jak kopie bardzo energicznie to przyczepia się do wszystkiego :mrgreen:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro gru 09, 2015 21:01 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

FElunia pisze:Piękne wspomnienia, Gosiu. Szczerze Cię podziwiam za Twoją pracę .

Jak to mówią było, minęło a wspomnienia zostają. Ja nadal oglądając balet potrafię się popłakać naturalnie ze wzruszenia :cry:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 21:28 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: U mnie i tak najlepszy jest Fuks,
zrobi koope, i spierdziela na koniec mieszkania jak ochłonie to przychodzi wąchać :mrgreen: a ja stoje i patrze, ledwo stoje :mrgreen: i oczy zamykam ze smrodu :mrgreen: a ten jak poczuje swoją robote to zakopuje nie kupala ale kafelki koło kuwety :mrgreen: :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro gru 09, 2015 21:53 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Moli25 pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: U mnie i tak najlepszy jest Fuks,
zrobi koope, i spierdziela na koniec mieszkania jak ochłonie to przychodzi wąchać :mrgreen: a ja stoje i patrze, ledwo stoje :mrgreen: i oczy zamykam ze smrodu :mrgreen: a ten jak poczuje swoją robote to zakopuje nie kupala ale kafelki koło kuwety :mrgreen: :mrgreen:

W bok kuwety drapał Thomas, natomiast Hugo to taki czyścioch, ze potrafi dywanik łazienkowy do kuwety wepchnąć :mrgreen: :roll:
dziewczynki delikatnie zakopują. Dzisiaj małą wpadkę miała Pusia balasek jej się przyczepił do porteczek i kupka wypadła w pokoju, czyścioszek Hugo chciał mi kupala zakopać pod dywan :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 21:55 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:
Moli25 pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: U mnie i tak najlepszy jest Fuks,
zrobi koope, i spierdziela na koniec mieszkania jak ochłonie to przychodzi wąchać :mrgreen: a ja stoje i patrze, ledwo stoje :mrgreen: i oczy zamykam ze smrodu :mrgreen: a ten jak poczuje swoją robote to zakopuje nie kupala ale kafelki koło kuwety :mrgreen: :mrgreen:

W bok kuwety drapał Thomas, natomiast Hugo to taki czyścioch, ze potrafi dywanik łazienkowy do kuwety wepchnąć :mrgreen: :roll:
dziewczynki delikatnie zakopują. Dzisiaj małą wpadkę miała Pusia balasek jej się przyczepił do porteczek i kupka wypadła w pokoju, czyścioszek Hugo chciał mi kupala zakopać pod dywan :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
i ktoś mi powie ze koty nie są czyste ?
SĄ !
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro gru 09, 2015 21:58 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Moli25 pisze:
Gosiagosia pisze:
Moli25 pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: U mnie i tak najlepszy jest Fuks,
zrobi koope, i spierdziela na koniec mieszkania jak ochłonie to przychodzi wąchać :mrgreen: a ja stoje i patrze, ledwo stoje :mrgreen: i oczy zamykam ze smrodu :mrgreen: a ten jak poczuje swoją robote to zakopuje nie kupala ale kafelki koło kuwety :mrgreen: :mrgreen:

W bok kuwety drapał Thomas, natomiast Hugo to taki czyścioch, ze potrafi dywanik łazienkowy do kuwety wepchnąć :mrgreen: :roll:
dziewczynki delikatnie zakopują. Dzisiaj małą wpadkę miała Pusia balasek jej się przyczepił do porteczek i kupka wypadła w pokoju, czyścioszek Hugo chciał mi kupala zakopać pod dywan :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
i ktoś mi powie ze koty nie są czyste ?
SĄ !

Pewnie że są :P Jak leżałam z wielkim bólem i nie miałam jak umyć głowę to Migotka starała mi się pomóc i zawzięcie jęzorkiem myła moje włosięta. :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 22:00 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:
Moli25 pisze:
Gosiagosia pisze:
Moli25 pisze::mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: U mnie i tak najlepszy jest Fuks,
zrobi koope, i spierdziela na koniec mieszkania jak ochłonie to przychodzi wąchać :mrgreen: a ja stoje i patrze, ledwo stoje :mrgreen: i oczy zamykam ze smrodu :mrgreen: a ten jak poczuje swoją robote to zakopuje nie kupala ale kafelki koło kuwety :mrgreen: :mrgreen:

W bok kuwety drapał Thomas, natomiast Hugo to taki czyścioch, ze potrafi dywanik łazienkowy do kuwety wepchnąć :mrgreen: :roll:
dziewczynki delikatnie zakopują. Dzisiaj małą wpadkę miała Pusia balasek jej się przyczepił do porteczek i kupka wypadła w pokoju, czyścioszek Hugo chciał mi kupala zakopać pod dywan :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
i ktoś mi powie ze koty nie są czyste ?
SĄ !

Pewnie że są :P Jak leżałam z wielkim bólem i nie miałam jak umyć głowę to Migotka starała mi się pomóc i zawzięcie jęzorkiem myła moje włosięta. :ryk: :ryk: :ryk:

:201431 :201431 :201431
Fuks dziś umył całe przedramię mojego męża i nie zamierzał skończyć, ale już włosy mojego męza bolały od tego szorstkiego języczka :mrgreen: :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro gru 09, 2015 22:06 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Ja nie mam kłopotu z kuwetą i kotami które z niej korzystają.Mam taką CURVERA zfiltrem .Kuweta ma klapkę i taki fajny próg Dzięki temu progowi nie roznosza zawartościna łapkach a scianki zapobiegaja wykopywaniu na zewnatrz.Po za tym jest tam wysuwana jakby szuflada.Niestety mam tez kilka z kotów które ida w skos dachowy(mam góre użytkowa i tam stawiaja kupale.Dobrze ,z e nie sikają.One sa przyzwyczajone do wychodzenia .Fryderyk je gania i zamieszkaly ze mną na górze.Wniosłam kuwety na górę .Może ktoś ma sposób na usuwanie kociego zapachu .Na górze jest bardzo ciepłoci i staram się czyscic kuwety ale czasem muszę posprzatac podłoge która jest z surowych desek ..Przykry zapach cięzko znika.Może znacie jakiś dobry neutralizer?
Ostatnio edytowano Śro gru 09, 2015 22:41 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 2 razy

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro gru 09, 2015 22:08 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Obrazek
Na nasze koty zawsze można liczyć. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 22:10 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Bunio& Daga pisze:Ja nie mam kłopotu z kuwetą i kotami które z niej korzystają.Mam taką CURVERA zfiltrem .Kuweta ma klapkę i taki fajny próg Dzięki temu progowi nie roznosza zawartościna łapkach a scianki zapobiegaja wykopywaniu na zewnatrz.Po za tym jest wysuwana jak szuflada.Niestety mam tez kilka z kotów które ida wskos dachowy(mam góre użytkowa i tam stawiaja kupale.Dobrze ,z e nie sikają.One sa przyzwyczajone do wychodzenia .Fryderyk je gania i zamieszkaly ze mną na górze.Wniosłam kuwety na górę .Może ktoś ma sposób na usuwanie kociego zapachu .Na górze jest bardzo ciiepłoci i starm się czyscic kuwety ale czasem musze posprzatac podłoge która jest z surowych desek ..Przykry zapach cięzko znika.Może znacie jakiś dobry neutralizer?

Jest trochę tych preparatów, popytam syna może ma coś dobrego w swoim sklepie internetowym.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26870
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2015 22:37 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Bunio& Daga pisze:Ja nie mam kłopotu z kuwetą i kotami które z niej korzystają.Mam taką CURVERA zfiltrem .Kuweta ma klapkę i taki fajny próg Dzięki temu progowi nie roznosza zawartościna łapkach a scianki zapobiegaja wykopywaniu na zewnatrz.Po za tym jest wysuwana jak szuflada.Niestety mam tez kilka z kotów które ida wskos dachowy(mam góre użytkowa i tam stawiaja kupale.Dobrze ,z e nie sikają.One sa przyzwyczajone do wychodzenia .Fryderyk je gania i zamieszkaly ze mną na górze.Wniosłam kuwety na górę .Może ktoś ma sposób na usuwanie kociego zapachu .Na górze jest bardzo ciiepłoci i starm się czyscic kuwety ale czasem musze posprzatac podłoge która jest z surowych desek ..Przykry zapach cięzko znika.Może znacie jakiś dobry neutralizer?


Bodajże na wątku Opowiesci Mopika jego pan ma problem z podsikiwaniem kotka i stosuje Urine Off - i sobie chwali. Sama nie sprawdzałam, ale podobno działa.

A że koty są czyste... no pewno że są. Mnie rozczula jak moja kicia się myje i mnie przy okazji też, do snu. Choć fakt że to aż boli po dłuższej chwili...no i staram się nie mysleć, że chwilkę przedtem myła się pod ogonem ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 28 gości