Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

[kalair]

Kciuki za wszystko Dorcia! Nabierzesz wprawy i pójdzie jak z płatka. Aczkolwiek na pczątku to ojejku, nie wyobrażam sobie..

[feniks32]

Bedziesz wzorowa pielegniarka od zastrzykow kocich

[Sihaja]

Hej
Dziś od 3 rano nie spałam ze stresu. Ręce mi się trzęsły i oddechu brakowało. Co tam ręce. Cała się trzęsłam. Im dłużej się przypatrywałam, czy dobrze odmierzyłam jednostkę, tym mniej byłam pewna, że dobrze to zrobiłam. NO ale w końcu zdecydowałam się. Ja to bardzo przeżyłam, a Joachim niczego nie zauważył. Mruczał sobie w najlepsze, przeciągał się... bo wzięłam go na kolana i "dźgnęłam" pomiędzy głaskami Wieczorem pewnie znowu będę się denerwować, a on niczego nie zauważy... oby tak było, bo nie chcę, żeby go bolało. Lepiej, żeby nie zwracał uwagi na małe ukłucie...
Co to był za poranek... uff...

[Ewa L.]

Czy do insuliny dostałaś PEN - a ? Jak tak to nie masz możliwości złego odmierzania dawki. PEN nakręca się co 2 jednostki i za każdym przekręceniem pstryka.

[Caragh]

Dorcia, co tam taki zastrzyk, poradzisz sobie
Te Twoje kotki to się zmówiły czy co? Jak nie z jednym, to z drugim u weta...
Aż strach pytać jak Gajeczka, bo też jej się zachce

[Sihaja]

Czy do insuliny dostałaś PEN - a ? Jak tak to nie masz możliwości złego odmierzania dawki. PEN nakręca się co 2 jednostki i za każdym przekręceniem pstryka.

Ewuś, nie, bo ja muszę dać 1 jednostkę, pen się dla kotów nie nadaje
No, Monika, dziś jadę z MOrfeuszkiem na kontrolę potasu. No i w łapkę coś się stało, mają być wyniki, czy to przypadkiem nie grzybek... Raczej wątpię, ale sprawdzić trzeba.

[Caragh]

Za wszystko

[klaudiafj]

Hej Panno Pielęgniarko
Te zastrzyki są dwa razy na dzień?
Za niedługo będziesz je robiła na śnie, nawet oka nie otworzysz
Ja się też boje podawać leki, niby nic a zawsze się stresuję, że tabletka się krzywo ułamała i podam więcej niż miałam albo za mało, albo coś jeszcze - straszne schizy. Cóż, rutyna nas nie zgubi to pewne ;p
hehe najważniejsze by pomogły - za zdrówko

[kalair]

Dorotka, pierwsze koty za płoty, z każdym razem będzie lepiej!
Widać robisz to profesjonalnie,jak Joachimek nie zauważył nawet.

[floxanna]

Brawo, dałaś radę!

A nie mówiłam?

[Sihaja]

NO, dałam radę już drugi raz dzisiaj. Joachimek mi to bardzo ułatwia, bo w ogóle nie reaguje na ukłucie. Leży mi na kolanach i mruczy w najlepsze. Kochany chłopak....

[kalair]

[Caragh]

Masz szczęście, że taki obsługiwalny koteczek Ci się trafił

[Sihaja]

Masz szczęście, że taki obsługiwalny koteczek Ci się trafił

noooo
Ale dziś ma biegunkę. Pierwszy raz w życiu. Czemu? Insulina? Stres? Antybiotyk, który bierze 2 tydzień?

[kalair]

Nie wiem, jak te inne, ale po antybiotyku możliwe.