Moje koty XV. Gdy budzi się potwór :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2014 16:23 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

Amica pisze:A w słynnym spocie za 7 mln ani słowa o burdelach, sama Francja - elegancja. I znowu wyszło na to, że telewizja kłamie :mrgreen:

I proszę jak mi się udało zdemaskować kłamstwa i zupełnie en passant :)
Ustroje się zmieniają, rządy upadają, a telewizja jak kłamała, tak kłamie :idea:
Olat pisze:Ooo, a kurze nóżki Cię odstręczały :lol:
Opowiedz, jak były zrobione?

Kurze łapki (bądźmy konkretni) to nie jest jedzenie, no nie oszukujmy się, nie jest. Marmolada z brukwi też była ponoć rarytasem "za Niemca", ale czy to jest jakiś powód, żebym zamówiła kontener słoików i produkowała ten cymes?

Nóżki natomiast (dolna część, ale nie ratki, nad nimi) były duszone w białym winie, a następnie podpieczone, podane na lekko podpieczonych ziemniakach z tymiankiem i rozmarynem. Było pyszne :1luvu:

Jak to zobaczyłam to się sfrustrowałam, bo nie znałam słowa "stinco", karta była wyłącznie w wersji włoskiej, kelner, jak to Włoch, mówił tylko po włosku, zrozumiałam, że arrosto (pieczone), zrozumiałam że ziemniaki pieczone, że rozmaryn i tymianek, że białe wino, zamówiłam więc bo poza tajemniczym stinco brzmiało dobrze. Frustracja nie była fundamentalna bo wcześniej poprosiłam kelnera, żeby polecił nam coś dobrego z kuchni lokalnej, typowej dla regionu. Polecił dwa dania (w tym właśnie owo stinco) i zaproponował, że to najlepsza opcja bo będziemy mogli spróbować i tego, i tego. Frustracja nie dość, że nie fundamentalna, to w ogóle bezprzedmiotowa bo danie było wyśmienite. Innym daniem był popularny we Włoszech wybór grillowanych mięs (drób, jagnięcina, wołowina, przepyszne kiełbaski podobne do naszej białej, ale inaczej przyprawione). Do tego grillowane warzywa i sałatka mieszana.

I taka ogólna refleksja co do włoskich knajp. Już po raz kolejny przekonałam się, że trzeba wypatrzyć knajpę położoną w oddali od tłumu turystów, taką gdzie zbierają się miejscowi w sporej liczbie. Wówczas nie będą potrawy pływać w oliwie, nie będą ociekać tłuszczem, a kucharz nie będzie się nadmiernie spieszył. A piszę o tym dlatego, że to dość popularne danie (wybór grillowanych mięs) w większości knajpek pozostawia wiele do życzenia. Z reguły chodzi o ilość i jakość oliwy. A tu przeciwnie, było doskonałe, świeże, a kelner pytał jak mocno ma być grillowane, wybrałam "średnio" i dobrze zrobiłam bo mięso było doskonałej jakości i świetnie przyrządzone. Tak, do tej knajpy wrócę, mam nadzieję, że już jesienią :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2014 20:11 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

casica pisze:I taka ogólna refleksja co do włoskich knajp. Już po raz kolejny przekonałam się, że trzeba wypatrzyć knajpę położoną w oddali od tłumu turystów, taką gdzie zbierają się miejscowi w sporej liczbie. Wówczas nie będą potrawy pływać w oliwie, nie będą ociekać tłuszczem, a kucharz nie będzie się nadmiernie spieszył. A piszę o tym dlatego, że to dość popularne danie (wybór grillowanych mięs) w większości knajpek pozostawia wiele do życzenia. Z reguły chodzi o ilość i jakość oliwy. A tu przeciwnie, było doskonałe, świeże, a kelner pytał jak mocno ma być grillowane, wybrałam "średnio" i dobrze zrobiłam bo mięso było doskonałej jakości i świetnie przyrządzone. Tak, do tej knajpy wrócę, mam nadzieję, że już jesienią :)

To się sprawdza wszędzie na świecie.
Wprawdzie poza Europą (no może z wyjątkiem Islandii) można w ten sposób trafić na coś kompletnie dla Europejczyka niejadalnego, ale generalnie zasada jest wszędzie ta sama.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 19, 2014 20:23 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

We Francji, bedac w nieznanym terenie, w porze obiadowej najlepiej zaczac sledzic jakiegos TIR-a z francuska rejestracja 8)

Sposob doradzany przez Petera Mayle (tego od ksiazek o Prowansji), ale juz przez nas wyprobowany :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Pon maja 19, 2014 21:41 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

felin pisze:
casica pisze:I taka ogólna refleksja co do włoskich knajp. Już po raz kolejny przekonałam się, że trzeba wypatrzyć knajpę położoną w oddali od tłumu turystów, taką gdzie zbierają się miejscowi w sporej liczbie. Wówczas nie będą potrawy pływać w oliwie, nie będą ociekać tłuszczem, a kucharz nie będzie się nadmiernie spieszył. A piszę o tym dlatego, że to dość popularne danie (wybór grillowanych mięs) w większości knajpek pozostawia wiele do życzenia. Z reguły chodzi o ilość i jakość oliwy. A tu przeciwnie, było doskonałe, świeże, a kelner pytał jak mocno ma być grillowane, wybrałam "średnio" i dobrze zrobiłam bo mięso było doskonałej jakości i świetnie przyrządzone. Tak, do tej knajpy wrócę, mam nadzieję, że już jesienią :)

To się sprawdza wszędzie na świecie.
Wprawdzie poza Europą (no może z wyjątkiem Islandii) można w ten sposób trafić na coś kompletnie dla Europejczyka niejadalnego, ale generalnie zasada jest wszędzie ta sama.

Zasada jest ta sama, ale niestety można się przewrócić na wyjątkach :x W Europie, a jakże, nie chcesz wiedzieć jak wyszłam na stosowaniu tej zasady w Albanii. W Chorwacji ta zasada nie działa w ogóle, a już na pewno nie w sezonie. W innych znanych mi krajach (europejskich) raczej tak.
Birfanka pisze:We Francji, bedac w nieznanym terenie, w porze obiadowej najlepiej zaczac sledzic jakiegos TIR-a z francuska rejestracja 8)

Sposob doradzany przez Petera Mayle (tego od ksiazek o Prowansji), ale juz przez nas wyprobowany :lol:

W Polsce też tak było jeszcze niedawno, w kwestii knajp przydrożnych oczywiście i sprawdzało się. Teraz już nie zawsze się sprawdza.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2014 10:45 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

Fajnie, że już jesteś Kasiu :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2014 10:50 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

ewan pisze:Fajnie, że już jesteś Kasiu :lol:

:)
Brakuje mi ikonki "lubię"
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2014 11:02 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

casica pisze:
ewan pisze:Fajnie, że już jesteś Kasiu :lol:

:)
Brakuje mi ikonki "lubię"


Bardzo proszę

Obrazek
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2014 16:05 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

Ja też się cieszę 8)
Tylko czytam z doskoku, okrutnie zarobionam ostatnio :x
Wyczyn drogowy pierwsza klasa :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro maja 21, 2014 8:52 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

AYO pisze:Ja też się cieszę 8)
Tylko czytam z doskoku, okrutnie zarobionam ostatnio :x
Wyczyn drogowy pierwsza klasa :ok:

Witaj Hania :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 21, 2014 8:54 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

W nawiązaniu do rozmów sprzed kilku tygodni - jestem w niewyobrażalnym szoku 8O
Wczoraj, wczesnym popołudniem, złożyłam zamówienie w zooplusie, kurier właśnie dostarczył przesyłkę :o
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 21, 2014 11:06 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

casica pisze:W nawiązaniu do rozmów sprzed kilku tygodni - jestem w niewyobrażalnym szoku 8O
Wczoraj, wczesnym popołudniem, złożyłam zamówienie w zooplusie, kurier właśnie dostarczył przesyłkę :o



Ja jak tak miałam pierwszy raz to też tak zareagowałam :ryk:

A jak ostatnio szła od momentu zamówienia niecałe 48 godzin to stwierdziłam, że na psy zeszli :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro maja 21, 2014 11:41 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

Się człowiek rozbestwia, c'nie? :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 21, 2014 12:21 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

casica pisze:Się człowiek rozbestwia, c'nie? :)



No, do dobrego szybko się przyzwyczajamy :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro maja 21, 2014 12:29 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

Taaaa, jeszcze nie mogę dojść do siebie po powrocie :twisted:
I jak tu odwyknąć bezboleśnie od jedzenia, wina i takich tam różnych...
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 21, 2014 12:30 Re: Moje koty XV. Dracul, to już 4 lata :(

Pacnąć na finał bankiet urodzinowy 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, badgstuff i 57 gości