koty po P.Basi-maja swój dom

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 13, 2014 10:55 Re: Serafinka choruje,Żuczek tez "kuleje",białaczkowe sierot

britta pisze:kaska pofrunęła Obrazek

Pieniazki sa już na moim koncie,bardzo dziękujemy "anonimowej osobie" :kotek:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 13, 2014 13:03 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Napisze tutaj dobre wieści do tytułu -o Blondi, własnie na pw Bozenka o niej napisała- pewnie wstawi tez tutaj później, teraz ma jednak sporo do zrobienia, wiec choć w tym Ja wyręczę :wink:

Z agresywnego dzikusa staje sie wspaniała kocinka.Czeka na mnie pzry drzwiach,podnosi ogon i miaukoli,zebym ja przytuliła.Codziennie daje sobie uszka czyscić,a od wczoraj z pólki zeszła i weszłami sama na kolanka na łozku jak miziałam inne.Przytula sie ,jest wdzięczna bardzo.

Niestety, jest takze i przykra wiadomość : Jest na pewno głucha...

Ale tego można sie spodziewać, większosć białych kotków ma ta przypadłość- może tez dlatego na poczatku były takie z nią problemy...

Ważne,że teraz jest inaczej, lepiej, kiedy poczuła sie bezpiecznie, zaczyna sie zmieniać :D


Trzymaj sie , Bożenko i wymiziaj wszystkie plusiki od nas :ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 13, 2014 13:45 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Wymiziaj, wymiaziaj ino porządnie :wink: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt maja 16, 2014 8:37 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Wczoraj wpłynęło 10 zł na koty-Bożena dziękuje za wpłatę . I podziękowania dla Alessandry za niespodziankę-doszła, różowe wymiata. :mrgreen:

Blondi, Kropka i Denis-dobrze, reszta zasmarkana.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt maja 16, 2014 10:47 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

meg11 pisze:Wczoraj wpłynęło 10 zł na koty-Bożena dziękuje za wpłatę . I podziękowania dla Alessandry za niespodziankę-doszła, różowe wymiata. :mrgreen:

Blondi, Kropka i Denis-dobrze, reszta zasmarkana.



Mam nadzieję,ze tym różowym na pewno rozbawiłam trochę Bożenkę :lol:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt maja 16, 2014 16:32 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

co to za tajemnicze różowe? ubrankó dla kota? :twisted:
pytanie: czy podesłać preparat odżywczy VETOQUINOL Calo-Pet ważna do lipiec 2014 1/2 tubki?
,,Calo-pet dostarcza nienasyconych kwasów tłuszczowych (wątroba halibuta), niezbędnych witamin, składników mineralnych i (koniecznej w żywieniu kotów) tauryny. Niedobór tauryny prowadzi u kotów do degeneracyjnych zmian siatkówki, klinicznie objawia się to zmniejszoną ostrością widzenia, rozszerzeniem źrenicy, co może prowadzić do utraty wzroku. Niedobór tauryny prowadzi również do zaburzeń pracy mięśnia sercowego (kardiomiopatia rozstrzeniowa).
Ze względu na dobry smak pasty możliwe jest dostarczanie niezbędnej energii nawet w przypadku braku apetytu i przyjmowania niewystarczającej ilości karmy. Pasta również pobudza apetyt i tym samym zwiększa się ilość przyjmowanego pokarmu."

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Sob maja 17, 2014 11:11 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

banerek nam się zepsuł

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Nie maja 18, 2014 10:30 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

od czwartku siadł mi kregosłup,ledwo chodzę,co pzrekłada sięna zycie codzienne i "dupowaty"nastrój.

Ola-piękne posłanka koteczkom-bardzo dziekuje,chetnie takie sama kupie jak ta rózowa(chodzi o wymiary,nie"kukardki" rózowe).Wymiarowo pasuje na mój parapet domowy,więc chetnie kupie ze 4 sztuki na koniec miesiąca dla moich domowych .

Posłanka od cioci alessandry dopiero dzisiaj będa połozone u białaczek,bo jak przyszły akurat miały zmienione i wyprane,dwa zostawię w szufladzie do kontenera nówki.

Pragne jeszcze raz podziękowac za wpłate od P.Moniki P.-10zł,z dnia 14.05. :kotek:

No cóż...od piatku mam b.mało czasu na kociaki,iwyrzuty sumienia,bo jak mnie widzą 2x dziennie to aż "piszczą z radości",ale juz od dzisiaj bede to nadrabiała ..
Blondi,Denis maja sie b.dobrze
Kropka fizycznie tez b.dobrze,ale załatwia swoje potrzeby poza kuwetami niestety.Zaniosłam nawet skrzynke z podwórkowym piachem takim,ale i to nie pasuje.Pasuje jej podłoga :roll: Mozna sie czasami wnerwic jednym słowem.
Żuczek,Serafinka i Maryniaraz lepiej/raz gorzej...alechyba moge napisać,żeto"wieczni gilarze są"
Wiem co mówie,bo tutaj w domu mam tez srajdy dwie poza kuwetowe,wiec człowiek zyje w stresie,żeby cos nie odkryć poza normalnymi "zakątkami".Teraz jeszcze zrobiłam w domu przemeblowanie,wiec stresa koty mają,no,ale i mnie łatwo nie jest.

Jak niektórzy wiedza skład mojej człowieczej rodziny powiekszył sie o jedego syna,który jest ciezko chory/niepełnosprawny fizycznie i umysłowo.Czeka nas wiele pracy,ale nie mogłam z mezem pozwolic na to,żeby 7-lenie dzIecko do końca zycia zamieszkało w domu opieki społecznej,więc jak to ze mną bywa:krótka piłka.Zablokowalismy wywóz chłopca i od 16-tego mamy w domku trzeciego synka..Chłopczyk jest pieluchowy,nie mówi...Boi się zmieniania pieluszki :roll: Kiedy widze maltretowane zwierzeta i reakcje ludzi na bestialstwo człowieka to zawsze mysle o dzieciach jakie do nas trafiają.Katowane przez własnych rodziców,zagłodzone tak,że ledwo przezyły...przypalane/gwałcone...Mało się o tym mówi.Jak mozna tak robić"własnemu gatunkowi" :roll: niestety...A to tak.właśnie jest.Chłopczyk jest tak "zadbany",ze nie zakwalifikowano Go do adopcji...To chyba tyle...Nawet nasza "wieczna tymczaska"suka Strzałka od razu zareagowała przyjaźnie,co nie jest w jej wykonaniu normalne.Ona po prostu wie,że tego malucha nalezy kochać i bronić i ,że to jest nowy Pańcio w rodzinie.Wzruszam się kiedy to pisze,ale Strzałka nie lubi obcych dzieci,boi sie ich,była niejednokrotnie bita przez dzieci ,bo mieszkała przy szkole.Dostawała jabłkami,śnieżkami...stąd jej strach .No,ale tutaj zrozumiała,że dzieci moga miec inne oblicze i nawet pogłaskać,czy dac jakiś smakołyk,więc madra z niej psinka jest :ok:
Do usłyszenia,oczywiście jesli ktos ma zbędne witaminy,żarełko,pieniądze zbiera jak liścieto chętnie przyjmiemy :lol: .Meg 11,britta i stali opiekunowie wirtualni mają mój adres,mogą na pw przesłać bez pytania mnie na watku.

Jesli ktos ma ubranka niepotrzebne do oddania w dobrym stanie chętnie przyjmę.Wojtus przyjechał z tym w czym był,wiec wszystko trzeba skompletować.Niestety jest bardzo mały na swój wiek i bardzo chudziutki,wiec trudno mi było cos dobrać.Spodnie na 110cm były za wielkie,weszły na 104cm,ale to trzeba wymierzyć koszulki na 98-110raczej dla niego na dizsiaj .Je jak wróbelek,ale matka jest w tych sprawach nieugieta i po małych stanowczych "wyznaniach"zjadł dwie kanapeczki z serem. :D ,wypił szklanke soku i się bawi.No..u nas jesc trzeba,żeby żyć i byc zdrowym.Nacierpiał siei niestety jeszcze długa droga pzred nami,ale najwazniejsze ,że jestesmy rodzina i razem to wszystko przejdziemy...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie maja 18, 2014 17:30 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Bożenko, za wszystko mocne rzymamy :ok: :ok: :ok:
Ja myslę,ze potrzeba jeszcze czasu,ze Wojtuś sie otworzy i uwierzy,ze człowiek może być dobry, zapewne współpracujecie z psychologiem -to długa jeszcze droga, ale będzie normalnie żył, zobaczysz :ok: zresztą gdzie mógłby lepiej trafić jeśli nie do Was? :ok: :1luvu:

co do kocich posłanek i parapetników, tutaj jest bazarek ewar , co prawda zakończony ale będzie następny i zapewne sporo parapetników:
viewtopic.php?f=20&t=162179

mam nadzieje ,ze ten różowy kolorpoprawi Ci humor -co do kręgosłupa wiem, w czym rzecz, sama ostatnie dni ze wzgledu na pogodę prawie sie czołgam,- bardzo współczuję i zycze zdrówka, dbaj o siebie :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 19, 2014 17:39 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Banerek nie działa, może ktoś da znać odpowiedniej osobie żeby poprawiła?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24473
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon maja 19, 2014 18:15 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Za zdrowie kociastych i za nowego synka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Miał chłopak szczęście :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto maja 20, 2014 16:03 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Blondi mnie wczoraj zaatakowała ostro,mam sznyty na szyji i cała "klata zaaorana" :strach: Nie wiem co jej odwaliło,czego się wystraszyła.No siedizała na kolanach,miziałasię i nagle skok dzikusa...bez komentarza to zostawię.
Wiem,że niektóre ogłoszenia kotów juz wygasły.Dzisiaj wysłałamimiona "wytypowanych "trzech kotów,zajakie recze,żesą oswojone i miłe.To:Denis(bezobjawowy),Serafinka(stara ,smarkata,ale miła),oraz Żuczek.Myslę,że te koty powinny znalexc swoje domy jak najszybciej.Nie wiem ileSerafinka pozyje,ale ona ciagle wchodiz na kolanka,potrzebuje kontaktu.Wszystkie te koty sa kuwetkowe na pewno.

Zuczek będzie jeszcze kastrowany chyba,jajka mu wyłaza już,ale jeszcze małe są,dobrze tego nie stwierdzę.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 20, 2014 16:39 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

Żuczka puścimy na fb ślepaczków -jesli jest jakis tekst i zdjecia to na pw poproszę

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 20, 2014 16:53 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

alessandra pisze:Żuczka puścimy na fb ślepaczków -jesli jest jakis tekst i zdjecia to na pw poproszę

daj mi e-maila na pw,to wyslę z picassa
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro maja 21, 2014 22:02 Re: zasmarkanie,ale szczęsliwie-Blondi sama wchodzi na kolan

ja zajmę się banerkiem
A Kropka okazuje się, że jednak Krokodyl :( mam nadzieję, że to się nie powtórzy, biednaś z tymi ranami. Co do ,,kupowania" poza kuwetą to słyszałam, że warto w tych miejscach postawić miseczki z jedzeniem, ale jaka jest tego skuteczność nie miałam przyjemności sprawdzać ;)
Ostatnio edytowano Czw maja 22, 2014 13:30 przez britta, łącznie edytowano 1 raz

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google [Bot], Google Adsense [Bot], januszek, pibon i 23 gości