"Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 26, 2014 21:04 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Takie są święci ludzie na wsiach, ojojojoj! A kotki kto topi? Chyba sataniści jacyś :201424
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Śro sie 27, 2014 19:32 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Na moją znajomą 3/4 wsi patrzy jak na dziwoląga, bo ona szczepi psa i kota, kazała wysterylizować kotkę... Dobrze, że 3/4, na początku to była cała wieś: miastowa spadek dostała i siem mundruje

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 28, 2014 10:23 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Nie wiem dlaczego ale na nas na wsi mówią "blokowe świnie" :? Ale niby na jakiej podstawie? To my traktujemy zwierzęta jak śmiecie czy oni? Udają takich "ą, ę" a tak naprawdę to dalej te same wiochmeny. Widziałaś ostatnio wiadomości? Koleś na wsi pobił kota patykiem, bo stwierdził że go auto dupło i chciał mu skrócić cierpienie :evil: A najgorsza była matka tego kolesia :evil: Tak spokojnie o tym mówiła!!! :evil: :evil: :strach:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Czw sie 28, 2014 16:25 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Myślę, że ksiądz z ambony powinien co jakiś czas uświadamiać swoich parafian, że krzywdzenie zwierząt jest grzechem.
Może by dotarło?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Czw sie 28, 2014 17:57 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

dzika ruta pisze:Myślę, że ksiądz z ambony powinien co jakiś czas uświadamiać swoich parafian, że krzywdzenie zwierząt jest grzechem.
Może by dotarło?

Tylko że mało który ksiądz tak myśli. A szkoda...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 29, 2014 6:21 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Nasz ksiądz od religii kiedyś gadał że kot się łasi jak grzech do naszych nóg, a my nie możemy grzechowi ulegać :evil: A ja wypaliłam:
J:Jakiemu Grzechowi? Proszę księdza, ja mojego kuzyna Grzecha rok już nie widziałam"
Cała klasa jak się zaczęła śmiać, ksiądz nic się nie odezwał :D
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pt sie 29, 2014 18:12 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:Nasz ksiądz od religii kiedyś gadał że kot się łasi jak grzech do naszych nóg, a my nie możemy grzechowi ulegać :evil: A ja wypaliłam:
J:Jakiemu Grzechowi? Proszę księdza, ja mojego kuzyna Grzecha rok już nie widziałam"
Cała klasa jak się zaczęła śmiać, ksiądz nic się nie odezwał :D

:ryk: :ryk: :ryk:
Dla odmiany moja babcia mówiła, że mruczenie to kocie pacierze...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 31, 2014 8:44 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Podobno naukowcy z Ameryki odkryli, że koty rozumieją to, co mówimy ale mają to d*pie :twisted: Oni potrzebowali kilku lat na odkrycie tego, co my, kociarze, wiemy już od dawna :D To o nas powinni pisać w gazecie :twisted:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Nie sie 31, 2014 19:22 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:Podobno naukowcy z Ameryki odkryli, że koty rozumieją to, co mówimy ale mają to d*pie :twisted: Oni potrzebowali kilku lat na odkrycie tego, co my, kociarze, wiemy już od dawna :D To o nas powinni pisać w gazecie :twisted:

Czyli wzięli duuuuuuuże pieniądze za to, że popełnili gruuuuuuuuuby plagiat :evil:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 05, 2014 21:51 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Oj, plagiat, plagiat. Ale mi odkrycie, pfiu!
Na zooplusie są nowe oferty miamora milde mahlzeit-dla kociąt i seniorów. Wzięłam Latte jedne dla kociąt z tuńczykiem, wzięłabym jeszcze królikowe dla seniorów ale za dużo tego miamora :)
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pt wrz 05, 2014 21:59 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Feringa w puszce fajnie wygląda cenowo.
Ciekawe, czy smakowo też jest w porządku?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... nga/441319

Ja do najbliższego zamówienia dodam suchą Feringę.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... kot/443134
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Sob wrz 06, 2014 13:37 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze:Oj, plagiat, plagiat. Ale mi odkrycie, pfiu!
Na zooplusie są nowe oferty miamora milde mahlzeit-dla kociąt i seniorów. Wzięłam Latte jedne dla kociąt z tuńczykiem, wzięłabym jeszcze królikowe dla seniorów ale za dużo tego miamora :)

Inka kiedyś lubiła Miamora. Znudził się jej, gdy zamówiłam większą partię. Musiałam rozdać

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 06, 2014 14:34 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

A macie jakieś doświadczenie ze wspomnianą przeze mnie Feringą?
Chodzi mi głównie o suchą karmę.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Sob wrz 06, 2014 15:34 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Niestety, nie. Ja nie daję suchej karmy.
Byłam dziś z Latte na odrobaczaniu, zapytałam o zastrzyk, wet powiedział że nie stosują zastrzyków bo są dla kotek niebezpieczne. Albo kastracja albo tabletki. Teraz zastanawiamy się z babcią jak to zrobić, by kota po kastracji nie wylizała sobie szwów. Kaftanik by zdjęła na 100%. Może klosz?
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Sob wrz 06, 2014 15:37 Re: "Pamiętniki rudej kulki"-czyli pisane kocią łapką...

Lattusia pisze: Teraz zastanawiamy się z babcią jak to zrobić, by kota po kastracji nie wylizała sobie szwów. Kaftanik by zdjęła na 100%. Może klosz?

Ta dzika kotka - Łakotka, która przebywa u mnie od lipca, miała zakładane szwy śródskórne.
Wtedy żaden kaftanik ani "klosz" nie jest potrzebny.
Ostatnio edytowano Sob wrz 06, 2014 17:27 przez dzika ruta, łącznie edytowano 1 raz
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości