Duduś,biało-niebieski,mądry kot.W domku!

Ewuś, to może wyłącz lampę albo zakryj palcem?

piękny kocur z niego. i główkę ma taką dużą. :1luvu:

Ale wtedy zdjęcia będą do niczego.Aż tak mu oczka nie łzawią.Głowę ma bardzo dużą, w ogóle to duży kotek.Teraz chodzi koło mnie prosząc o jedzenie :wink:

Nic z tego, kolacja o dziewiętnastej.Niedawno jadł suchą karmę, nie powinien być głodny.

on już prosi, żebyś nie zapomniała. :lol:

Aha, no widzisz jaki mądry :ryk:

Jak się ma w domu Dudusia to jest naprawdę o czym pisać :lol:

Kroiłam mięso, wszystkie koty ( oprócz Guci oczywiście) patrzyły na mnie z niepokojem, czy aby na pewno nie pozbawię ich posiłku :mrgreen:

Duduś oczywiście dostał pierwszy i chyba nie muszę pisać, że tak gonił do łazienki, jakby go sfora psów ścigała.Miski myć nie muszę, a dostał dużo, zapewniam.Mela próbuje zająć miejsca, na których leży Duduś.W nocy jej ustąpił, już to pisałam, ale jak ją zobaczył na kanapie na jego poduszce, to już nie popuścił.Mela z kolei często kładzie się w łazience na jego kocu na koszu na brudną bieliznę.O co w tym wszystkim chodzi?

Duduś wczoraj

Cudny

No, cudny! Ewa, Mela z Dudusiem mają sie ku sobie po prostu? I tak to okazują?

A wiesz, że nie wiem? Duduś raczej nie szuka kontaktów z moimi kotami, chyba się ich trochę boi i potrafi syknąć.Czaruś już nawet powoli zrezygnował z prób zaprzyjaźnienia się z nim.Mela natomiast spała dzisiaj w łazience, na kocu Dudusia.
Aha, muszę uważać na to, co mówię.Chciałam zrobić Dudusiowi zdjęcie i powiedziałam "Duduś, chodź", a kot pognał do łazienki :ryk:

Kojarzy te słowa z jedzeniem.

Wyobrażam sobie to jego gonienie do łazienki, to musi być przezabawny widok

Chyba tych "rytuałów" związanych z podawaniem jedzenia, koty uczą się najszybciej

ale już kawał kocurka i futra z niego jest.

i bawi się. :1luvu:

ulżyłaś mu tak bardzo, że wraca do obowiązków normalnego kota.

Katia80 pisze:Wyobrażam sobie to jego gonienie do łazienki, to musi być przezabawny widok Chyba tych "rytuałów" związanych z podawaniem jedzenia, koty uczą się najszybciej

Duduś myśli żołądkiem po prostu :ryk:

Trufelia, tak, to duży kot, ciężki jest bardzo.Nie jest jeszcze zdrowy, ale co mogę zrobić? Tylko czekać.Mam nadzieję, że go faktycznie mniej boli.Dzisiaj piękne słońce, mam balkon od południa i koty się na nim wygrzewają, Duduś też.Tak bardzo wierzę w lecznicze działanie słońca jeżeli chodzi o wirusy, że modlę się o słoneczne dni.Może być zimno, ale niech świeci słońce.

ewar pisze:[...]
W lecznicy była pani po kotka, który był wczoraj operowany.Sąsiadka, która nie znosi zwierząt pobiła go jakimś drągiem, kotek ma połamaną miednicę, łapkę, boli go bardzo Ma jednak szansę wyjść z tego.Pani ma go już nie wypuszczać, poprzednie koty były polewane octem, rzucała w nie czymś ...itd.Dałam jej namiary na stowarzyszenie w Tarnobrzegu, w razie czegoś pomogą chociażby radą.Dałam jej też wydrukowany fragment ustawy o ochronie zwierząt, żeby owej sąsiadce pokazała i powiedziała, czym grozi nękanie zwierząt.

Ewa, tak trochę wyrwana z kontekstu ta informacja, ale nie wiem, czy słyszałaś, że Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt "Ogród św. Franciszka" będzie likwidowane

Polityka i kłody pod nogi

Ojej, nie wiedziałam :cry:

może warto sprawą tego stowarzyszenia zainteresować jakieś media?

Duduś,biało-niebieski,mądry kot.W domku!

Kto przegląda forum