jasia.stargard pisze:Witam. Moje 2 kotki mają tylko taki wybieg.

Witamy
Jakie cudo
Moje hobby to przeprowadzki
Obecne moje mieszkanie jest już trzecim w ostatnich 8-miu latach
I tylko dzięki tym zmianom, a także, na pewno, szczęśliwym zbiegom okoliczności, moje kociska mają trochę własnej trawy pod łapkami.
W tym mieszkaniu, z którego wyprowadziłam się w październiku 2006 też były tylko okna do kociej dyspozycji.
Gdy dzisiaj rano zadzwonił budzik i podniosłam z poduszki zaspany łeb, moje oczy ujrzały na kołdrze Kropcię, jak zwykle przy moim boku, natomiast w nogach spał Czaruś, rozwalony na całą szerokość kanapy
Tyśka jeszcze nie za dobrze znosi obecność Czarusia i więc żeby uatrakcyjnić jej noce oraz przekonać ją, że jej problemy leżą mi na sercu

, zaryzykowałam i kupiłam dla niej obszerny domek z gąbki. Pierwsza próba nie wyszła, bo Tyśka miała wyjątkowo zły humor. Przedwczoraj znowu pokazywała, że jej niezadowolenia nie da się niczym ukoić, więc upchałam ją w domku na siłę i o dziwo okazało się, że domek jest zupełnie OK i Tysia przespała w nim całą noc. A wczoraj wieczorem to już sama popędziła do swojego domku i aż mruczała, gdy zapadała w drzemkę
