CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 23, 2013 19:07 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa


Post » Śro lip 24, 2013 18:09 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:ok: :mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 28, 2013 6:37 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Pozdrawiamy niedzielnie.

U nas zapowiada się kolejny upalny dzień.
Już 22 stopnie po nienasłonecznionej stronie. :evil:

Koty ewakuowały się do łazienki, na balkon wychodzą nad ranem i w nocy.

Miłego urlopowania :1luvu:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41


Post » Wto lip 30, 2013 20:35 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lip 31, 2013 19:00 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

ptaki zamilkły w swych gniazdach
motyle się w trawie ukryły
świerszcze zagrały symfonię
pszczoły wśród kwiatów tańczyły

wiatr lekki głaskał gałązki
liście na drzewach szumiały
mrówki w pałacu pod sosną
świerku igiełki składały

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 04, 2013 5:34 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

To napisałam w czwartek – wydawało mi się, że dam radę się odezwać a okazało się, że notebook „nie zobaczył” blueonnecta…
Jestem ponownie! Dziś Siemiatycze - przywieźliśmy naszego Pana Edwarda do kardiologa – całkiem niedawno miał zawał i mamy trochę czasu dla siebie a ja przez chwilę dostęp do internetu.
…..
Odczytywać zdjecia – w sumie 154 skończyłam dość szybko. Gorzej z przepisywaniem 13 stron odręcznych notatek. Noteboock mi całkowicie odmówił posłuszeństwa. Na stałe włączył mi się Capslock i nic nie działa, zapomniałam jaki skrót wyłączy zamienioną klawiaturę i wyłączy język programisty” Lewy Shift i lewy Ctrl – zmian a w polskich znakach albo usunąć polski programisty” Na szczęscie znalazłam to na pendrive, całkiem zapomniałam skrót – powiększenie maleńskiej czcionki podczas pracy w Internecie.
Do tego wszystkiego właczyła mi się siateczka – pamiętacie krateczki z zeszytu w kratkę =- nie daję rady tego usunąć…

Komuś Dla Mnie Bardzo Ważnemu dwa lata temu pokazując wydruk swojego drzewa genealogicznego i różne zdjęcia obiecałam, że wyślę plik z odczytywania tych zdjęć zrobionych podczas całego sezonu w archiwum. Będę mogła to zrobić dopiero teraz po zakończeniu.
Nie zabrałam na urlop żadnych notatek ani wydruków.

Widzę kilka ciekawych pozycji – nowe daty, miejsca, nazwisko sprzeczne z moimi dotychczasowymi informacjami a może to okaże się punkt wyjścia do kolejnych poszukiwań.
Prawdopodobnie znam imię i wyliczę daty osoby z jeszcze wcześniejszego pokolenia… - wszystkich będzie ich 11, najstarsze osoby do Krzysia.
Nareszcie gdy to przepiszę mogę wysłać obiecane zdjęcia Sławkowi, od którego dostałam gotowy fragment drzewa zawierajacy ponad 40 osób i trafiłam do wcześniej nieznanej miejscowości – całą rodzinę mojej prapra….babci…. o której nie wiedzieliśmy zupełnie nic. Sławek znał nazwę miejscowości i był zainteresowany osobami o tym samym nazwisku.
Podał mi daty i i inne dane osób ze swej rodziny, które są związane z tą miejscowością, że może uda mi się coś ustalić.
Jemu też zdjęcia namieszają – też widzę inne imiona i nazwiska w stosunku do tego co mi podał.
Wydaje mi się, ze odkryłam bliższy stopień pokrewieństwa między nami niż ten, o którym wiedzieliśmy do tej pory.
Nie znam łaciny, rozróżniam podstawowe słowa dotyczące genealogii ale niestety nie rozumiem jeśli ktoś dopisał tam coś dodatkowo… o to i o pomoc w odczytaniu musiałabym pytać kogoś kto zna.
Miłego spokojnego dnia!
Za WSZYSTKO I WAS WSZYSTKICH bardzo mocno trzymam kciuki!
Pozdrawiam Ewa&Nero&&Choco
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 04, 2013 8:06 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

buziaki :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 04, 2013 8:14 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Pozdrawiamy :1luvu:

Upał, że nie można oddychać.
Wszystko usycha.
Przybyłam 3 kg w ciągu 2 tygodni. :evil:

Jak ogarniesz dom i Rodzinę napisz coś więcej o wakacjach.
Większość SMS-ów dotarła jako "brak części wiadomości " :?:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41


Post » Nie sie 04, 2013 18:59 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

burza nad miastem stanęła
chmury ze sobą walczyły
deszczu już strumień popłynął
drzewa na wietrze tańczyły

tęcza się z chmur wysunęła
wygnała czarne chmurzyska
słońce nieśmiało wyjrzało
niebo błękitem już błyska

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 04, 2013 21:50 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Burze u nas są zapowiadane na noc i jutro...
Wróciłam i zaczynają się problemy - już wiem, że dostałam złą fakturę za energię elektryczną - z tym błędnym adresem dostawy, więc znowu odstoję swoje w RWE
z PZD - ponowne wezwanie w sprawie działki - natychmiastowe usunięcie zaniedbań, uchylanie się od obowiązków w tym od zapłaty....pod rygorem odebrania działki... nie wiem o co chodzi i kto ma do mnie jakieś zastrzeżenia, pierwszego wezwania wcale nie było, byłam na działce w dniu wysyłki pisma do mnie a nikt niczego nie powiedział, nie ma żadnego nr telefonu, nasz alejkowy też na urlopie... dopiero wróciłam i za tydzień mija wyznaczony termin :evil: dowód zapłaty za aktualny sezon gdzieś posiałam.... :oops:
Potrwa zanim ogarnę najpilniejsze sprawy i zajmę się sobą :evil:
Krzyś zabrał się do porządków po remoncie bardziej dokładnych a ja miałam całkiem inne plany i do niczego swojego nie mogę się zabrać :twisted:

O urlopie najwięcej pisałam na bieżąco w SMS:
16071807 :) :) Jeszcze w Wawie od kilku dni mnie łamało grypowato i cały czas mi było zimno :( W piątek bardzo przemarzłam :( W sobotę o 15:20 W nas odebrał z Siemiatycz :) Wieczorem padłam na dość gwałtowna obustronna żołądkówkę  i gardło, już mi cieplej ale jest za zimno na moje pływanie, na ognisko w sam raz :) Ogólnie zimno i komary :( K zły bo przeszkadza szczekanie suki rzucającej się na ludzi nawet znajomych a W chce się spotykać, W bo znowu trzeba jechać do Mielnika po chude produkty a ja nie jestem zainteresowana jedzeniem więc tematu nie ogarniam- każdy z nich robił zakupy dla siebie, tu nie ma lodówki tylko zamrażarka więc wszystko trzymane w torbie chłodniczej szybko się kończy ;) Fajnie - kupili przeterminowany jogurt i 3 op chleba nie zauważyli że pleśniejącego :( Dziś cały dzień ma nie być prądu :( Obydwaj źli bo źle śpią a to niewygodnie i ciasno, W pada o 21 i aktywny od 5 a my siedzimy do późna i chcemy spać :( mokra suka tutaj nagle musi spać ze mną ;) Pozdrawiam Ewa :)
2013.07.20 15:31 :) W środę czułam się już lepiej :) Pływałam pół godziny, była "18" najstarszej wnuczki naszej pani, zamówiona msza, rodzinny zjazd przyjęcie i my :) mecz badmingtona z sąsiadami i mamą :) Czwartek pływanie, znowu mecz zakupy i K się przegrzał i mówi że zaczyna żołądkówkę :) Trochę czytam :) Wszędzie chodzi z nami chłopiec sąsiad :) Grali w piłkę nożną ale wnuk pani już wyjechał a on jest i uczy się matematyki :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 05, 2013 12:57 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

W czasie wakacji się uczy? 8O Pasjonat czy wręcz przeciwnie?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 05, 2013 22:50 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

MaryLux pisze:W czasie wakacji się uczy? 8O Pasjonat czy wręcz przeciwnie?
Wręcz przeciwnie :twisted: To sytuacja przymusowa – nie rozumiał kilku tematów….

Pierwszy dzień w pracy po urlopie. Służbowo stosunkowo spokojny! Mogłam na chwilę zaglądnąć na forum i na konkursy i zaprzyjaźnione wątki!

Dowiadywałam się w sprawie działki! Urzędowe pisma wysyłała całkiem nowa osoba, która wchodzi w skład zarządu i nas nie zna. Taką wybrano metodę sprawdzenia czy i jak szybko będzie reakcja, czy ktoś użytkuje tą działkę czy nie, działki ma bardzo dużo emerytów i często nawet nie wiadomo, że ktoś zachorował lub zmarł.
Podczas urlopu wybujała moja winorośl rosnąca na ogrodzeniu i dość szeroko zaczęła się wychylać na główną alejkę… dlatego do mnie napisano… :(
Efekt jest taki, że codziennie po pracy muszę lecieć na działkę na około 2 h. Trawę kosiłam w sobotę wieczorem ale okolice kwiatów wymagają plewienia…
Do tego wszystkiego Krzyś zauważył, że na samym środku działki tam gdzie obok chodniczka siedziała Choco obok rozchodnika okazałego, bzu i prymulki zalęgły się osy…. – tego mi tylko brakowało… :(
Były mną bardzo zainteresowane i jedna wplątała mi się we włosy…

Porządki domowe poremontowe trwają i padam… z problemem z poruszaniem się włacznie….na żadne moje własne sprawy, którymi chciałam się zająć podczas nieobecności reszty rodziny nie mam ani minuty…
W ciągu dnia nadal upał i susza, w tej chwili są 23 stopnie C….

Jak spędziliście urlop, czym byliście zajęci?
……..
Opisu urlopu cd: SMS,
2013.07.22 Tu najlepsze jest Orange :) Piątek, zostałam w domu, wczesny urozmaicony obiad, na nic nie ma czasu - wyjazd Krzysia :( na moje pływanie za zimno - dobre były tylko 2 dni! Od rodziny Bartka wróciliśmy przed 24! Bardzo milo i ciekawie :) robią też zdjęcia, lubią ogród rośliny zwierzęta, mają 6 tyg kotusia :)
Miłego spokojnego dnia :) Pozdrawiam Ewa :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości