Myszolandia pisze:kalair pisze:
A polubiałaś znaczy , tak?? Czyli do klubu włazisz? Z Piotrusiem?
no,wrzućcie mnie na członka ........listy szpinakowców
Teraz go zjem,nawet jak wiem,że to un
Dobra, wrzucamy Cię na yyy.....członka.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Myszolandia pisze:kalair pisze:
A polubiałaś znaczy , tak?? Czyli do klubu włazisz? Z Piotrusiem?
no,wrzućcie mnie na członka ........listy szpinakowców
Teraz go zjem,nawet jak wiem,że to un
Karolek(ona) pisze:vailet pisze:Karolek(ona) pisze:kalair pisze:No, ja sprawdzam ze dwa razy dziennie, czy miseczki pełne.Czasem wody ubywa duużo!
jak patrze raniutko w kuwete, którą późnym wieczorem wysprzątam i widze te wielkie kałuże to sie zastanawiam czy przez sen sama tam nie sikam![]()
jak takie małe koty mogą tyle naszczać
Karola może lunatykujesz?
podobno czasem tak
ale koleżanka z dzieciństwa była lepsza
śniło jej sie, że sika i sikała, a ja czasem z nia spałamu niej
vailet pisze:Karolek(ona) pisze:vailet pisze:Karolek(ona) pisze:kalair pisze:No, ja sprawdzam ze dwa razy dziennie, czy miseczki pełne.Czasem wody ubywa duużo!
jak patrze raniutko w kuwete, którą późnym wieczorem wysprzątam i widze te wielkie kałuże to sie zastanawiam czy przez sen sama tam nie sikam![]()
jak takie małe koty mogą tyle naszczać
Karola może lunatykujesz?
podobno czasem tak
ale koleżanka z dzieciństwa była lepsza
śniło jej sie, że sika i sikała, a ja czasem z nia spałamu niej
Karola ja do dziś mam takie sny,ale to znaczy że organizm się domaga by się tego pozbyć.Mi się nie zdarzyło nasiurać do łóżka,ani to grubsze też nie,a też się śniło![]()
kalair pisze:
Znaczy chodziłaś wokół łóżka??Machając poduszką? Poszewką?
![]()
Myszolandia pisze:Karolek(ona) pisze:mnie tam nigdy go nie wciskano i zawsze mówiłam, że szpinak jest beeee bo tak mówili znajomi w szkole - ale jak dorosłam to spróbowałam i mi smakuje ale nie tylko on - czosnku tez nie lubilam a teraz chlebek z masłem i surowym czosnkiem raz kiedys lubie (jak za często to jedzie z ryła LOL)
ale do pora gotowanego sie nie przekonam ni ....
wole surowy w surówce jak i czosnek tylko surowy
Znaczy w sensie wciskał chodziło mi,że robił mnie w wała,jak robił jedzenie.Wiesz,chciał,żeby jego "klon" miał zdrowe jedzenie i przy okazji ja sama
W podstawówce szpinaka nie jadłam na obiady a był często,więc smaku za bardzo nie pamiętałam
No i na moje pytania co to są za warzywa w tych jego miksach,tż mówil,że jakieś tam.
Dopiero po kilku razach jak się tym już zajadałam,bo zasmakowało, sprzedał mi info,że jadłam ...szpinak![]()
![]()
Czosnek to mój lubywe wszystkim,jako sos do sałatek pizzy i tych innych
Por gotowany średnio mi włazi ,ale ujdzie jeszcze w tłoku
Myszolandia pisze:kalair pisze:
Znaczy chodziłaś wokół łóżka??Machając poduszką? Poszewką?
![]()
nie,stałam na łóżku i "grupę" ustawiałam![]()
Ale podobno tylko raz tak zrobiłam,potem już nie lunatykowałam
kalair pisze:
Czosnek lubię. Zwłaszcza do grzanek. Z tostera. Smaruję masełkierm, czy tam margarynką, i czosnkiem. Mniam. Por tylko surowy! Aczkolwiek jadłam zupę z pory, i ok, tylko żeby pora tam nie było!
Myszolandia pisze:kalair pisze:
Czosnek lubię. Zwłaszcza do grzanek. Z tostera. Smaruję masełkierm, czy tam margarynką, i czosnkiem. Mniam. Por tylko surowy! Aczkolwiek jadłam zupę z pory, i ok, tylko żeby pora tam nie było!
no i chcica mnie naszła na czosnek
Jutro idę kupic sos czosnkowy
Taki mniam jest w biedronie
kalair pisze:Myszolandia pisze:kalair pisze:
Znaczy chodziłaś wokół łóżka??Machając poduszką? Poszewką?
![]()
nie,stałam na łóżku i "grupę" ustawiałam![]()
Ale podobno tylko raz tak zrobiłam,potem już nie lunatykowałam
To dobrze.Ciekawe, skąd to się bierze. I że przeszło!
Myszolandia pisze:kalair pisze:Myszolandia pisze:kalair pisze:
Znaczy chodziłaś wokół łóżka??Machając poduszką? Poszewką?
![]()
nie,stałam na łóżku i "grupę" ustawiałam![]()
Ale podobno tylko raz tak zrobiłam,potem już nie lunatykowałam
To dobrze.Ciekawe, skąd to się bierze. I że przeszło!
mi się wydaje,że to jest genetycznie,bo moja kuzynka też tak miała
No,dobrze,ze przeszło
Pytałam się babci jak żyła potem,czy w ogóle tak miałam jak byłam malutka,ale mówiła,że nie,czasem nawijałam przez sen,ale tak,żeby wstać i cośkolwiek robić to tylko wtedy
Karolek(ona) pisze:to z perdolonki (jak mawiała siostrzenica ucząc sie mówić) to i czosnek jest- z reklam pamiętam mleko i szynke, a i marmolade chyba
nie tyle duza co dziwna musiała być ta pierdolonka
kalair pisze:
Jest w biedronie? A to muszę zajrzeć! Też powinien być fajny do grzanek!![]()
kalair pisze:
Ja nie wiem, czy np. silny stres nie wyzwala lunatykowania. Coś tak mi się obiło. A jak nie ma powodu, to przechodzi. I oby nie wrócił!![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: anna1402, Google [Bot], Gosiagosia, zuza i 45 gości