wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

Ja wczoraj właśnie ważyłam towarzystwo - wyszło mi 51,5 kg kocich futer:)
Kiedyś sam tez prawie tyle ważyłam ale niestety to już przeszłość. A jeszcze pamiętam jak się cieszyłam, że 50 przekroczyłam. Bardzo długo sie trzymałam ale teraz w druga strone by jednak sie przydało.
Ale dzieki temu nasze kciuki maja swoja wagę:)))

Trzymam kciuki z naszą seteczką, no 112kg :ok:

Dodaję sześć kciuków :ok:

i jakieś 70kg wszystkiego.
Wiem, szału nie ma, ale do miarki miarka...

Znaczy się, że ja za dużo nie uzbieram

.
Nie rozmawiam z wami

.
Grubasy

.

Te wszystkie kilogramy kciuków są na wagę złota :1luvu:

Jak poczytałam, to sama zaczęłam przeliczać nas na kilogramy :mrgreen:

.... jeszcze liczę :roll:

Twoich osobistych kg to napewno nie bedzie za duzo :ryk:

no ale jak podliczysz kociarnie to napewno sporo sie uzbiera :ryk:

Luna53 pisze:Twoich osobistych kg to napewno nie bedzie za duzo
no ale jak podliczysz kociarnie to napewno sporo sie uzbiera

O, ja przepraszam :twisted:

ostatnio przytyłam i ważę już całe 56 kg :ok:

i to nie licząc ciuchów :mrgreen:

Ale właśnie sobie zamówiłam dużą pizzę, więc jeszcze podciągnę :ok:

Kamari pisze: O, ja przepraszam ostatnio przytyłam i ważę już całe 56 kg i to nie licząc ciuchów
Ale właśnie sobie zamówiłam dużą pizzę, więc jeszcze podciągnę

To od dzisiaj codziennie pizza na śniadanie, obiad i kolację, bo do 22 już mało czasu zostało :ryk:

gertaaa pisze:
Kamari pisze: O, ja przepraszam ostatnio przytyłam i ważę już całe 56 kg i to nie licząc ciuchów
Ale właśnie sobie zamówiłam dużą pizzę, więc jeszcze podciągnę

To od dzisiaj codziennie pizza na śniadanie, obiad i kolację, bo do 22 już mało czasu zostało

I tak będzie :ok:

Duża pizza wystarcza mi na 3 posiłki :mrgreen:

kamari pisze:
gertaaa pisze:
Kamari pisze: O, ja przepraszam ostatnio przytyłam i ważę już całe 56 kg i to nie licząc ciuchów
Ale właśnie sobie zamówiłam dużą pizzę, więc jeszcze podciągnę

To od dzisiaj codziennie pizza na śniadanie, obiad i kolację, bo do 22 już mało czasu zostało

I tak będzie Duża pizza wystarcza mi na 3 posiłki

Jak znalazł :ryk:

kamari pisze:
gertaaa pisze:
Kamari pisze: O, ja przepraszam ostatnio przytyłam i ważę już całe 56 kg i to nie licząc ciuchów
Ale właśnie sobie zamówiłam dużą pizzę, więc jeszcze podciągnę

To od dzisiaj codziennie pizza na śniadanie, obiad i kolację, bo do 22 już mało czasu zostało

I tak będzie Duża pizza wystarcza mi na 3 posiłki

A w tym, szyneczka na niej dla kotow ? :mrgreen:

Obawiam się, że to właśnie koty tę szyneczkę zjedzą, a Kamari wykończy to co zostanie :mrgreen:

O nie nie, szyneczki broniłam jak lwica :mrgreen:

Zresztą sępom z pracy nie mogę dać czegoś takiego do jedzenia, bo bym dopiero miała sprzątania :mrgreen:

Widać mądre sępy, szyneczki nie trawią, prawdziwego mięcha chcą...

Bianka 4 pisze:Widać mądre sępy, szyneczki nie trawią, prawdziwego mięcha chcą...

No niestety, one są biedne i na ścisłej mięsnej diecie plus czasem jogurcik. Żadnego podjadania, bo się rozregulowują, a przy kotach nie załatwiajacych się do kuwety jest to mały problem :mrgreen:

I to nie chodzi tylko o poranne sprzątanie :oops:

tylko wtedy co poniektóre potrafią się nieźle ubrudzić, a tu higiena jest podstawą :roll:

A niedługo chyba zmienimy nazwę, na "klub uszkodzonych kotów" :twisted:

Felka znacie? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=132948
Obrazek

wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

Kto przegląda forum