Zabiję Mruczka! (18) Koci Hyde Park. Maniek zaginął :(

[MalgWroclaw]

Mruś, wstałeś już?
Fasolka

[Dorota]

Wstalem, wstalem.
Jem.

Mru

[Haker1]

A ja o tej porze puściłem pawika
Potem zjadłem obfite śniadanko i cały czas uprawiam balkoning.
Haker

[MaryLux]

Mru,
odszedł jeden z Muszkieterów
Nasz Przyjaciel
Haker zmartwiony

Tak, Hakerku...
Smutno bardzo. Bardzo.
Kiedys - TAM - sie spotkamy.
A na razie musimy tu byc, byc soba (nami),
by sie Psot za nas nie wstydzil...

Mru

I tak trzymajcie, chłopaki

[MaryLux]

A ja o tej porze puściłem pawika
Potem zjadłem obfite śniadanko i cały czas uprawiam balkoning.
Haker

A my prowadzimy obserwacje ornitologiczne.
Inka i Kulka

[Haker1]

To chodźcie do mnie.
U nas piętro wyżej i też na dachu jaskółki mają gniazdo.
Latają bardzo dużo i szybko szczególnie blisko naszego okna w sypialni.
Starty w lotach i ćwierkaniu rozpoczynają koło 4 rano.
Ale mam wtedy zajęcie
Haker

[PearlRain]

żem spał całą noc i pół dnia bez odpoczynku teraz idem zjeść i odpocząć
Emir

[MaryLux]

To chodźcie do mnie.
U nas piętro wyżej i też na dachu jaskółki mają gniazdo.
Latają bardzo dużo i szybko szczególnie blisko naszego okna w sypialni.
Starty w lotach i ćwierkaniu rozpoczynają koło 4 rano.
Ale mam wtedy zajęcie
Haker

Ech, nie wiemy, czy nam się chce...

[MaryLux]

żem spał całą noc i pół dnia bez odpoczynku teraz idem zjeść i odpocząć
Emir

[MalgWroclaw]

A my troszkę śpimy. Duża otworzyła balkon, położyłam się na krześle Frani

Fasolka

[maciejowa]

Cześć Mruczusiu!
Masz ciepełko? Bo my mamy. A Duża poszła na pół dnia i zamknęła balkon, bo powiedziała, że jak będzie padać, to Marceli na pewno do domu nie wejdzie, a później będzie miał gluty. Bo kichamy. Obaj
Łatek i Marceli

[MalgWroclaw]

Cześć Mruczusiu!
Masz ciepełko? Bo my mamy. A Duża poszła na pół dnia i zamknęła balkon, bo powiedziała, że jak będzie padać, to Marceli na pewno do domu nie wejdzie, a później będzie miał gluty. Bo kichamy. Obaj
Łatek i Marceli

Czemu kichacie?
Fasolka zatroskana

[maciejowa]

Cześć Mruczusiu!
Masz ciepełko? Bo my mamy. A Duża poszła na pół dnia i zamknęła balkon, bo powiedziała, że jak będzie padać, to Marceli na pewno do domu nie wejdzie, a później będzie miał gluty. Bo kichamy. Obaj
Łatek i Marceli

Czemu kichacie?
Fasolka zatroskana

Duża mówi, że to dlatego, że ciągle siedzimy na balkonie, nawet jak ona nas wygania, to my i tak jakoś się tam przemycamy. Duża myśli, że mamy katar. Ale przecież my nie jesteśmy chorzy, każdy może kiedyś kichnąć
Ł i M

[MalgWroclaw]

To tak, jak każdy może się podrapać. I nie trzeba go wtedy oglądać od ogonka do czubków uszków
Fasolka

[Haker1]

To ja mam dobrze, moja Duża znowu rzeźbi jakieś papiery na oferty szkoleniowe i nie ma czasu zwracać uwagi czy kicha, czy sie drapię.
Mogę robić co chcę (chyba)
Haker