Kot Trojański i kocio-mysia banda ;]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 20, 2011 18:07 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Przykro mi Aniu z powodu Balbinki :(
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon cze 20, 2011 21:17 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Bardzo mi przykro z powodu Balbinki, spłakałam sie jak bóbr....trzymaj się Ania dzielnie;-(((
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 24, 2011 14:42 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Jakoś żyjemy sobie dalej. Z czeredą nie da się nudzić. Na szczęście już nikt nie ma problemów z kuwetą, ale bałaganią okrutnie i tak. Rozkopaly jedną doniczkę i co chwila znajduję wszędzie resztki ziemi. Wczoraj dorwały się do chleba, więc poszlam spać bez kolacji ;)
Tadzio odkryl drogę na podniebną półkę w przejściu między kuchnią a pokojem, ulubione miejsce obserwacyjne Troi. Niestety nie podpatrzył którędy wrócić... musiałam ratować płaczącego nieszczęśliwie wariata. Ale ufnie czekał na mnie i zeskoczył w wyciągnięte ramiona :)
Chcę w ogóle kupic Tadziowi szelki i wyprowadzać go do ludzi. Wydaje mi się, że będzie mu to odpowiadać, a nam przybędzie kot, którego będzie można w ramach maskotki na festyny zabierać. Na razie wychodzimy tylko przed dom, raczej zero stresu, albo totalna olewka, albo leniwe zainteresowanie z jego strony. Ale tylko na rękach na razie, zobaczymy, jak będzie ze smyczą.

Tolek właśnie zżera skórki od ogórka, któe zostawiłam na blacie. Na pysku wyraz obłędnej ekstazy O_o

Adopcje kuleją. Jak Dudek był zarezerwowany, pytań o niego masa. Zamiast niego pojechała Bianka. I co? Jak okazało się, że Duduś dalej szuka domku, wszystko umilkło, a zaczęły się pytania o Biankę. Fatum jakieś.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt cze 24, 2011 15:06 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Aniu... kociąt masa. U mnie piątka poziomkowych, do tego znaleziona 2 tyg. temu Lilu... małych poziomek jeszcze nie ogłszałam, potrzebuja jeszcze chwilę,Lilu w ogłoszeniach od 17tego, byl jeden telefon ale jakos poczatkowy entuzjazm osłabł po rozmowie o obowiązkach... no i klapa. Trzymam kciuki za adopcje twoje i moje i wszystkie...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pt cze 24, 2011 15:28 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

ehh wakacje :roll:
Aniu czy zaszczepiłaś w ogóle Tadzika? nigdzie nie widziałam wzmianki, a on już spory, no i jak co chwila nowe tymczasy, warto go zabezpieczyć :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 25, 2011 20:04 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Tadzio czeka na wypłatę (przez chorobę moją jeszcze ta ostatnia pensja była szczątkowa). Tak samo Troja, której akurat teraz wypada czas ponownego kłucia. Mam nadzieję, że Jurkowski jak zwykle mnie cenowo nie dobije ;) W zeszłym roku za Troję zapłaciłam 30 zł za komplet szczepień..

Tadzik jest niesamowity. Trzepałam dziś ręcznik w pokoju, bo go kocuny wytarzały po ziemi. W ułamku sekundy footra w panice zwiały z pokoju, za to Tadzio przyleciał z drugiego końca mieszkania i z fascynacją patrzył - co ta duża wyczynia. Zero strachu.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon cze 27, 2011 12:52 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

u nas radości i żaloba. Lilu w nowym domu... Umarła kotka Małgosia, podopieczna biamili. koteńko... [*]

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon cze 27, 2011 20:04 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Małgosiu :( [*]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon cze 27, 2011 21:07 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Z pozytywnych wieści - Dudek chyba w niedzielę jedzie do domku. Dzwonił do mnie bardzo miły pan, szuka kotka dla starszej pani (domyślam się, że mama - trochę nie było warunków do rozmowy). Pani kota miała długo, odszedl ze starości, pan powiedział, że pani strasznie ciężko jest bez footra w domu teraz. Przyjadą oboje w niedzielę poznać chłopaka.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto cze 28, 2011 0:04 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

:ok:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto cze 28, 2011 7:29 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

trzymam kciukasy. dom kastrujacy? głupio sie pytam.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Wto cze 28, 2011 9:02 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

:ok: :ok: :ok: za Dudka..i :ok: .za kociaste wszystkie małe i duże.

Aniu czekam na info czy potrzebujesz pomocy z naszym Zajacem? Musimy zaczać coś z nim robić, ogłaszać też i oswajać....wet mówił ze jesli grzybka miała to i tak jest on już w Twoim domu i nie ma sensu go zamykac w klatce. Daj znać kiedy Ci pomóc go zaszczepić? W sierści nie stwierdzono strzępków - dopytam jeszcze jak dokładnie te badania rozumieć. pa

Maluchy :kotek: ładnie uśmiechajcie się do zdjęć;-)
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro cze 29, 2011 13:38 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Asiu, Zajączek już zaszczepiony, kondycję ma bardzo dobrą, płuca zdrowe ;) Drze się to to jak nie wiem. Już kiedyś opisywałam. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. .....
....
....
...ufff, przestała...radość!

MIAUUUUUU! Miau. Miau. Miau. Miau. Miau. Miau.

Podróżowanie autobusem zdecydowanie przysparza emocji.
Wygląda bardzo ładnie, bo już nie jest pomarańczowa, tylko coraz bardziej czarna. Jeszcze może nie smoliście, ale prawie.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro cze 29, 2011 17:48 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

witaj miło Aniu i kocia rodzinko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro cze 29, 2011 19:35 Re: Kot Trojański cz2... Balbinka [*]

Trzymam kciuki za Tolka - to super maluch i znajdzie bardziej odpowiedzialny domek;-) Ja własnie wróciłam od Łapki i już dobrze czuje sie wśród domowników, 2 dni nie chciała wyjsć z łózka (wlazła do środka od tyłu i wychodziła tylko sisiu i jeśc w nocy), ale juz jest ok i zostaje u pani Basi z Orunii Górnej. Sally tez ma sie dobrze u pani Lidii w Gdyni tylko Krówek i Bezłapek/Pręgusek czekaja na domy. Dzis zakonczono szczepienia i leczenie 3 kotek na wieś do Bartoszyc- niedługo wyjeżdzają.

Daj znać jaki jest termin kolejnego szczepienia zorganizuje transport abys nie musiała wysłuchiwać w autobusie serenady;-)
Pozdrówka
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 13 gości