Kontrola jakości drapaka1. Przeliczyć czy spakowano odpowiednią ilość platform.

2. Sprawdzić czy w paczce są wszystkie pozostałe komponenty.

3. Kontrola jakości domku. Test myszki nr 1 – ugryźć mysz dwa razy „szczałejsiły”.

4. Test myszki nr 2: pacnąć dwukrotnie każdą łapą. Jeśli myszka się nie rozpadła, wynik powyższych testów jest pozytywny.

5. Wizualnie ocenić, czy otwór na śrubę został wywiercony centralnie.

6. Spradzić, czy domek jest stabilny, naciskając „przedsionek” przednimi łapami i opierając na nich ciężar całego ciała. Ocenić wnętrze domku.

7. Sprawdzić stabilność półki – rybki.
Uwaga audytora Fortuny: półka rybka została zamocowana niezgodnie z instrukcją montażu, zamieniono miejsce półki-rybki z jedną z półek-łóżek.
Wyjaśnienie producenta Bryski: rybkę i łóżko zamieniono miejscami celowo, na życzenie kociego klienta – taka konfiguracja wydawała się stabilniejsza.

8. Wizualnie ocenić wykończenie stropów i futryny.

9. Ocenić fakturę materiałów wykończeniowych: obicia podstaw i sznurka sizalowego

10. Ocenić zapach materiałów wykończeniowych.

11. Ocho, będzie lało, co robić? Przemoknie czy nie?!

12. Pańciu, tym razem wystawimy Ci pozytywną notę. Dobrze się spisałaś. Dodatkowy plus za przestrzeganie BHP i użycie rękawic ochronnych do montażu, chociaż to nie nasza broszka bo my to akurat od jakości jesteśmy.

I w takich klimatach, mniej wiecej, kręci się moje życie zawodowe
