Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 02, 2011 20:33 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

No to poczekam do jutra, jak nie zrobi to się z nim zapakuję i do weta od razu pojadę.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 02, 2011 20:47 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Wet też na pewno najpierw zaleci ci parafinę
jeśli go nie boli brzuszek,je normalnie to lepiej kup i podaj mu parafinę lub na razie
jeśli nie masz coś innego na poślizg.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 03, 2011 8:14 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Miałam już szukać apteki, żeby parafinę kupić a Borubar postanowił zrobić piękną kupę :D
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 03, 2011 12:15 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Borubar dzisiaj spędził 2 godziny na dworze zwiedzając nasz ogródek i bawiąc się. Ganiając za patykiem, tak się zmęczył, że pierwszy raz widziałam kota, który sapie jak pies. Jak weszliśmy do domu to Borubar padł ze zmęczenia :D
Chłopak cały szczęśliwy jest, że w końcu coś nowego, że mógł trochę sobie poszaleć na świeżym powietrzu :)
Aż żal będzie wracać do Łodzi, gdzie znowu w mieszkaniu będzie się nudzić.

A tu trochę zdjęć :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 03, 2011 19:25 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) ) NOWE FOTY

kupa :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa: :mrgreen:

ale Borubar szczęśliwy w czerwonych, uroczych szeleczkach :D :D :D aż miło popatrzeć :kotek:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 03, 2011 21:24 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) ) NOWE FOTY

Ślicznie wygląda w czerwonych szeleczkach :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 16:16 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) ) NOWE FOTY

Oj szczęśliwy był, i to bardzo. Szkoda tylko, że nie lubi jeździć, całą drogę dzisiaj w autobusie płakał.
Teraz nie wiem jak dla niego byłoby lepiej. Czy siedzieć z nim w Łodzi, czy zabierać do Tuszyna. Bo ta podróż go stresuje. Ale jak się go wypuszcza z transportera to po chwili czuje się jak u siebie. A na dworze jest prze szczęśliwy.
Teraz Borubar odsypia wyczerpujący weekend :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 19:43 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) ) NOWE FOTY

Może jemu jest podczas jazdy niedobrze? Koty też tak mają, jak ludzie. Nasza Kubusiowa, jak wiozłyśmy ją ostatnio do nowego domku, całe pierwsze 100 km tak płakała, że aż ochrypła. Potem sie zmęczyła i usnęła.
Zabieraj go, przyzwyczai się do jeżdżenia, a w naturze jest taki piękny i szczęśliwy :1luvu: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon kwi 04, 2011 19:47 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) ) NOWE FOTY

No właśnie też się zastanawiałam, czy może się źle czuje, ale nie wiem jak to sprawdzić.. A wtedy to szkoda go tak męczyć. Bo tak z 30-40 min się do mnie PKSem jedzie. Dzisiaj to się zastanawiałam, kiedy mnie z autobusu wysadzą, tak się darł :roll:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 20:22 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) ) NOWE FOTY

Raczej tego nie sprawdzisz. Ale można zapytać weta, może są na to jakieś sposoby. Moja kota, jak jeździłyśmy często i daleko do weta, czasem przejechała całkiem spokojnie, a czasem darła paszczunię przez całe 80 km.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto kwi 12, 2011 21:45 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Zdjęcie zrobione przed chwilą. Jak zobaczyłam jak wyszło, to myślałam, że padnę ze śmiechu :ryk:
Bawiłam się z Borubarem skakanką, on biegał za jej końcem i jak podnosiłam skakankę do góry to on skakał. No i mój chłopak próbował złapać Borubara w locie. Wyszło tak :ryk:

Obrazek
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2011 21:48 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Zdjęcie jest cudne.
Pozdrowienia dla Borubara.

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Wto kwi 12, 2011 21:52 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

SUPER :ryk: jeszcze nad ta kuwetką. To można sobie dowolnie zinterpretować :ryk:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto kwi 12, 2011 21:54 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

No właśnie mój kolega zastanawia się czy to do kuwety, czy do moich butów (kot w butach) ;)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 12, 2011 22:23 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

To jest hicior!!! :ok: :ok: :ryk:
Dla mnie -rewelacja! :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, zuzia115 i 402 gości