STEFAN ['] 10/11/2010 9:20. minął rok bez WielkoKota...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 31, 2010 21:57 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

ja myslałam że sobie z tą kotką zrobią kolację romantyzm jakiś a Ty od razu o alimentach
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie paź 31, 2010 22:05 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

Kolacja przy świecach, bukiet czerwonych róż, obrączki i cygan przygrywający na skrzypcach

Poker, albo bierzesz kredyt
albo od jutra idziemy zbierać makulaturę i puszki po smietnikach
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6685
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Nie paź 31, 2010 22:23 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

yyy... kiedy od myszek i yorka przeszliśmy do kojarzenia par? 8O chwilę mnie nie było a tu już takie rzeczyy....

normalnie się czuję demoralizowana :D

w ramach kotki mogę Gryzeldę mu do łazienki dokooptować, alimenty odpadną bo ciachnięta;
ale cokolwiek nie chcę żeby sie Stefcio zdenerwował... bo ona raczej mało obliczalna jest...

bo jak którąś kukułę mu sprzedam do wanny do towarzystwa przy tej kolacji, to może zechcieć zapolować (mimo że na bank co najmniej jeden na jego geny 8) ), podmiot kolacji moze się wtedy nieco zmienić...

cygan z muzyką, kurde wymagania.... a kocia muzyka nie wystarczy? bo wtedy GłodnyCzesio się doskonale nada :kotek:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie paź 31, 2010 22:25 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

Poker...tak się zastanawiam :) on to po śmietnikach się pewnie żywi :) może powinnaś wybrać się na łowy :wink:
Wyciągnać jakieś śmietnikowe specjały może na to pójdzie :ryk:

Zapytaj Weta czy można mu Sachol na ten jęzor dawać.
Nie stosowałam nigdy u kota , Wetów też się w tej kwestii nie radziłam więc się nie orientuję, ale ma toto działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne więc jak dla niego bomba, szybciej mu się ten jęzor zagoi.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie paź 31, 2010 22:27 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

seja pisze:Poker...tak się zastanawiam :) on to po śmietnikach się pewnie żywi :) może powinnaś wybrać się na łowy :wink:
Wyciągnać jakieś śmietnikowe specjały może na to pójdzie :ryk:


wypraszam sobie! on na moim balkonowym wikcie! FOCH!

śmietniki, też coś.... żaden kot z okolicy na śmietniku nie bywa.... sie nie kalkuluje.

seja pisze:Zapytaj Weta czy można mu Sachol na ten jęzor dawać.
Nie stosowałam nigdy u kota , Wetów też się w tej kwestii nie radziłam więc się nie orientuję, ale ma toto działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne więc jak dla niego bomba, szybciej mu się ten jęzor zagoi.


ty wiesz ze to jest jakas mysl? tzn nie wiem czy akurat sachol bo to dziadostwo najpierw szczypie jak wszyscy diabli a potem się ma dziób zdrętwiały przez czas dłuższy, ale może coś podobnego?

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie paź 31, 2010 22:29 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

JOANNAM pisze:Poker a masz może kotkę, albo jednego z tych małych kotów, tak mi się przypomniało że dzik żyjący w stadzie nie może znieść samotności, mój się tak uradował jak mu dałam kotkę


... tak sobie właśnie pomyślałam że my tu że do towarzystwa, a może JoannaM proponuje malucha NA kolację 8)


(trochę się boję zetknięcie Stefcia z kociakami, bo maluchy mogą histeryzowac, a Gryzelda z kolei bywa że broni terytorium....)

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie paź 31, 2010 22:31 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

mój kot tak je dwa razy liźnie kotkę po głowie gryz jedzenia, 80 proc dla kotki ale 20 dla niego. Dziewczyny stosują balsam szostakowskiego na nadżerki popytaj
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie paź 31, 2010 22:35 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

Ja na nadżerki przy calici stosowałam solcoseryl w żelu, sprawdził się doskonale - po 3 dniach wszystko się zagoiło, w schronie kota smarowali balsamem szostakowskiego przez tydzień i bez efektu ... Spytaj weta, może na dziurę w języku też można stosować (u ludzi to jest żel na zranione dziąsła od protez) ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5638
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 31, 2010 22:38 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

solcoseryl dopisany do listy na wtorek...

już widzę minę weta, na razie mam połowę a4 na wizytę....

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Nie paź 31, 2010 23:01 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

katarzyna1207 pisze:Ja na nadżerki przy calici stosowałam solcoseryl w żelu, sprawdził się doskonale - po 3 dniach wszystko się zagoiło, w schronie kota smarowali balsamem szostakowskiego przez tydzień i bez efektu ... Spytaj weta, może na dziurę w języku też można stosować (u ludzi to jest żel na zranione dziąsła od protez) ...


Ciekawe, co kot to inaczej. U mnie na Szarotce sprawdził się rewelacyjnie właśnie balsam Szostakowskiego (też nadżerki).
Poker71, dziś w końcu w Oliwie nie byłam, ale jutro będę rano (jadę na cmentarz oliwski) i już się umówiłam z wetem, że na wszelki wypadek po jedną dawkę tolfy skoczę, więc jakby co to będzie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie paź 31, 2010 23:06 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

na rane u Filipa dostałem Tetra-Delta
pytałem weta co sie stanie jak bedzie to zlizywał
odpowiedział ze nic
lek własciwie dla krów przy zapaleniu wymion
ale również stosowany dla np. żrebaków jak maja problemy w pysku
jeszcze mam , czyli mogę przynieść ale nie w tej chwili , wiesz przecież ze jestem w pracy
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6685
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Pon lis 01, 2010 2:11 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

Sacholem to smarowałam kocicy dziąsła z nadżerkami...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 01, 2010 6:39 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

jarekm pisze:
PcimOlki pisze:No i należało by odrobaczyć przed podaniem.


Kogo odrobaczyć
Stefana
czy myszkę

Myszkę oczywiście.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 01, 2010 7:47 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

Ze Stefanowym dziobem chyba lepiej, bo już nie chrapie dziś jak stary szewc. Dalej słychac, jak oddycha, ale zdecydowanie ciszej. I przy mruczeniu już nie charczy :ok:

Jedzenie oczywiście nadal fe.

Kociaki go nie interesują w ogóle. Równie dobrze mogłabym mu album z fotografiami rodzinnymi przynieść :roll:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon lis 01, 2010 7:57 Re: STEFAN po wypadku walczy- ale nie chce jeść!!!

Poker71 pisze:Kociaki go nie interesują w ogóle.
Równie dobrze mogłabym mu album z fotografiami rodzinnymi przynieść :roll:

Wcale mu sie nie dziwię. Nie każdy lubi dzieci.
Dojrzały, niedomagający gentleman na pewno chętniej obejrzałby w spokoju album rodzinny.
Z koniaczkiem i cygarem w łapie.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości