kropkaXL pisze:Dorotko-zdolna jestem niesłychanie-dopiero teraz znalazłam Twój watek!
Nie moge co prawda doczytać,bo Miau chodiz jak wół,ale pozwolę sobie przycupnąc i zaznaczyć-pozdrowienia dla Mru-jaki cudny wielkokot!![]()
![]()
![]()
A przycupnij.
Ino nie czytaj pierwszego postu z pierwszego watku

A wlasciwie - czemu nie?
Pierwszy post:
Wszystko zaczelo sie 3 sierpnia 2006 r. tu:
viewtopic.php?t=47896&postdays=0&postorder=asc&start=0
Zabiję Mruczka!
...jak tylko z pokoju uda mi sie wyjsc! Kiedys...
Ten GAD, Mrczuś, wpadl mi do pokoju i rozlal litr lakieru do parkietu.
Ekologiczny, wodorozcienczalny. Lakier.
Ze skapstwa rozsmarowalam lakier na parkiecie.
Ile sie dalo. Odcielam sobie droge wyjscia.
Heeeelp!
Mru to jest taki kot, ktoremu ciag