Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 03, 2010 18:00 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Duża nie chce dać nam mięsa. Mówi, ze mamy jeść to co jest, A w lodówce JEST mięso. I chcemy jeść to, co JEST :evil:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 03, 2010 18:02 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:
kinga w. pisze:Tosiula, ależ Fil dorośleje! 8O

A jakoś tego na co dzień nie widać. Mała chudzinka z wielkim ogonem z niego :lol: Chociaż coraz więcej miejsca zajmuje na swoim ulubionym legowisku :lol:

Obrazek

A porównaj pyszcz Filka z tego zdjęcia i z podpisu. Widzisz różnicę? To już nie dzidziuś.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 03, 2010 18:03 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Haker1 pisze:Miseczka, koszyczek, łóżeczko to podstawa.
Trzymaj się Pysiu i dbaj o swoja Dużą.
Pysia

Jeszcze sobie zaanektowałam szafę w korytarzu. Super miejsce. Ciepło i widać cale mieszkanie, a zwłaszcza kuchnię :wink:
Pysia
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 03, 2010 18:05 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kinga w. pisze:
tosiula pisze:
kinga w. pisze:Tosiula, ależ Fil dorośleje! 8O

A jakoś tego na co dzień nie widać. Mała chudzinka z wielkim ogonem z niego :lol: Chociaż coraz więcej miejsca zajmuje na swoim ulubionym legowisku :lol:

Obrazek

A porównaj pyszcz Filka z tego zdjęcia i z podpisu. Widzisz różnicę? To już nie dzidziuś.

:lol: Uszy mu bardziej pasują do główki. Już nie są za duże :lol: Jeszcze wąsy ma trochę za duże :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 03, 2010 18:06 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:
Haker1 pisze:Miseczka, koszyczek, łóżeczko to podstawa.
Trzymaj się Pysiu i dbaj o swoja Dużą.
Pysia

Jeszcze sobie zaanektowałam szafę w korytarzu. Super miejsce. Ciepło i widać cale mieszkanie, a zwłaszcza kuchnię :wink:
Pysia

Ja tez lubię miejsce w szafie na korytarzu. Wprawdzie kuchni nie widać, ale miejsce jest super.
Pysia

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie sty 03, 2010 18:10 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze: :lol: Uszy mu bardziej pasują do główki. Już nie są za duże :lol: Jeszcze wąsy ma trochę za duże :lol:

Całość pyszczka też jest bardziej dorosła. "Wyraz twarzy" ma już mniej dziecinny.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 03, 2010 18:16 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Haker1 pisze:
tosiula pisze:
Haker1 pisze:Miseczka, koszyczek, łóżeczko to podstawa.
Trzymaj się Pysiu i dbaj o swoja Dużą.
Pysia

Jeszcze sobie zaanektowałam szafę w korytarzu. Super miejsce. Ciepło i widać cale mieszkanie, a zwłaszcza kuchnię :wink:
Pysia

Ja tez lubię miejsce w szafie na korytarzu. Wprawdzie kuchni nie widać, ale miejsce jest super.
Pysia

Z mojej szafy jak się wychylę to widzę nawet łazienkę :lol: A ja MUSZĘ wiedzieć co Duża robi w łazience. Przecież muszę ją pilnować jak siedzi w wannie, albo na swojej kuwecie :roll:
Pysia
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 03, 2010 18:22 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kinga w. pisze:
tosiula pisze: :lol: Uszy mu bardziej pasują do główki. Już nie są za duże :lol: Jeszcze wąsy ma trochę za duże :lol:

Całość pyszczka też jest bardziej dorosła. "Wyraz twarzy" ma już mniej dziecinny.

Jeszcze taki głuptasek z niego, że nawet tego nie widzę :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 03, 2010 18:26 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Aaaa... Rozumek to co innego - przyjdzie albo nie - ale mordeczka dorośleje.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie sty 03, 2010 18:44 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:Fil niby dużo i często je, ale jest taki chudziutki. Znać mu wszystkie kosteczki.Nie wiem czy tak powinno być. Wiem, że rośnie ale trochę mięska na tych kościach by się przydało. Samo futerko nie wystarczy.

To normalne dla tego wieku kociaka - wszystko co zje idzie we wzrost kości i mięśni. Nic, albo niewiele odkłada się na tłuszczyk.
Pomacaj go pod brzuszkiem, nic tam nie wisi? Czasami kociak tam magazynuje nadmiary, choć z wierzchu chudzinka. Na mięsko na gnatkach przyjdzie czas. Na tłuszczyk też. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sty 03, 2010 18:47 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

MariaD pisze:
tosiula pisze:Fil niby dużo i często je, ale jest taki chudziutki. Znać mu wszystkie kosteczki.Nie wiem czy tak powinno być. Wiem, że rośnie ale trochę mięska na tych kościach by się przydało. Samo futerko nie wystarczy.

To normalne dla tego wieku kociaka - wszystko co zje idzie we wzrost kości i mięśni. Nic, albo niewiele odkłada się na tłuszczyk.
Pomacaj go pod brzuszkiem, nic tam nie wisi? Czasami kociak tam magazynuje nadmiary, choć z wierzchu chudzinka. Na mięsko na gnatkach przyjdzie czas. Na tłuszczyk też. :)

moj nie ma zadnego faldu dobrobytu....wszystko aktualnie idzie w biegi po mieszkaniu....bo ktos ma glupawke :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 03, 2010 22:05 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Tosiulka Obrazek głaski dla koteczków

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 04, 2010 8:14 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Cześć Tosiulku i kotusie.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 04, 2010 8:19 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Dzień dobry :D
Pracujemy niestety ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sty 04, 2010 10:14 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kinga w. pisze:Aaaa... Rozumek to co innego - przyjdzie albo nie - ale mordeczka dorośleje.

Rozumek przyjdzie. Fili ma takie ynteligyntne spojrzenie :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości