Mami i pustka- żegnaj Cosieńko...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 28, 2024 10:55 Re: Cosia, Mami i pustka- Wrocław-proszę o pomoc dla Silvera

Żyjemy, wszystko ok., ale upały takie, że odpadamy od wszelkiej aktywności.
Byle do poniedziałku, bo ma się ochłodzić, ale za to w niedzielę spodziewamy się według prognoz +33.
Koty jedzą tyle, co nic i ja im się nie dziwię. Pojemy w przyszłym tygodniu.
Cieplutkiego weekendu :twisted: !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt cze 28, 2024 13:59 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Cieplutki będzie, u nas też zapowiadają 33 st.
A jak Cosieńka?
I Silver?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69302
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 28, 2024 19:27 Re: Cosia, Mami i pustka- Wrocław-proszę o pomoc dla Silvera

czitka pisze:Żyjemy, wszystko ok., ale upały takie, że odpadamy od wszelkiej aktywności.
Byle do poniedziałku, bo ma się ochłodzić, ale za to w niedzielę spodziewamy się według prognoz +33.
Koty jedzą tyle, co nic i ja im się nie dziwię. Pojemy w przyszłym tygodniu.
Cieplutkiego weekendu :twisted: !

O nie, ja poproszę o trochę ochłody!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 28, 2024 20:13 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Nie ma ochłody, już dzisiaj było 33, jutro pewnie gorzej :roll: .
Ale teraz można posiedzieć w Hiltonie i rozejrzeć się dookoła, 27 stopni, słońce zaszło, jeszcze tylko ptaki rozmawiają na wielkim orzechu, ale niebawem zapadnie cisza.
Cosi dopiero po 19-tej pozwoliłam wyjść do ogrodu, Cosia to pewnie 90+ albo więcej, musimy uważać.
Ileż radości z nowego życia!
Obrazek
Uszko na szczęście pięknie wygojone, teraz uczymy się wszystkiego od początku: jedzenia z miseczki, chodzenia, mycia i wskakiwania na różne meble bez tego żyrandola na głowie :P . I mruczy, mruczy i mruczy :201461 .
Nulka pojawia się rano, żeby ponarzekać na tarasie, że znowu będzie upał i jak ona w tym futrze, którego nie oddała w tym roku do pralni chemicznej to wytrzyma, a potem znika na cały dzień i wraca wieczorem, już po tej piekielnej gorączce.
Umości się pod iglakami i mówi do mnie no przynieś tę kolację, ja nie mam siły na taras po tych schodach, tutaj poproszę!
Obrazek
A potem nie je :evil: . Bo gorąco, bo ona zje, ale w środku nocy w domu, gdy wpadnie na chwilę.
Ale potresować mnie nie zaszkodzi.
Silvera nie było w ogóle przez trzy ostatnie dni, ale dzisiaj nagle się pojawił.
Zjadł pół miski suchego Josera , popatrzył na mnie i powiedział, że jest zmęczony, że gorąco, że resztę może potem, a teraz sobie odpocznie.
Zaproponowałam drugie danie, ale kompletnie nie był zainteresowany, jedynie ptaki na drzewie były ciekawe i może by zapolować?
Obrazek
Utyka mniej na tę łapkę. Może oswoił ból, może mniej boli, nie wiem. W każdym razie gorzej nie jest.
Tak posiedział, poodpoczywał i sobie poszedł , to znaczy skok na drzewo, na dach komórki i nie ma kota.
A teraz poczekamy z Cosią na Godoty, to ich pora!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Pt cze 28, 2024 20:46 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Wszystkie piękne! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69302
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 28, 2024 20:48 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

MaryLux pisze:Cosia piękna


Oboje piękni.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10486
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 28, 2024 22:01 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

I jeszcze do kompletu zza winkla nadszedł Godot :P
Obrazek
Był też Malutki, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia niestety, poszłam po jajko do kuchni i on wtedy zniknął.
Malutki się trzęsie ze strachu jak jestem za blisko, wyobraźcie sobie trzęsącego się malutkiego Godota :(
A to jajko to wcale nie na kolację dla kogokolwiek, ono miało swój głęboki sens 8)
Cosia wieczorami w ogrodzie zachwycona. Takimi gdy jest już ciemno. Ona doskonale wie, że Nulka nocuje w Hiltonie i próbuje zrobić dokładnie to samo. Bo Cosia też Cosia też.
Już w domu. Już po upalnym dniu.
Chłodnej nocy!
:201461 :201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt cze 28, 2024 22:25 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Jak Ty o nich pięknie piszesz... :1luvu:
Spokojnej nocy
Obrazek

andorka

 
Posty: 13681
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt cze 28, 2024 23:39 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Tak, to prawda, Czitka pięknie opowiada, jakby książkę czytać:) A koty piękne wszystkie trzy, dobrze że Cosia nadrabia czas spędzony w kołnierzu i dobrze że Silver mniej utyka. Jajko mnie zastanawia... 8) A ja jeszcze nigdy nie widziałam małego jeżyka.

Silverblue

 
Posty: 5624
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob cze 29, 2024 2:25 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Toteż czitka napisała książkę :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69302
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 29, 2024 7:50 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Przydałaby się kolejna książka - Moje i NieMoje
A jajko pewnie miało być piłeczką :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 29, 2024 8:42 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Właśnie, istota jajka nie została wyjaśniona...
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10486
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 29, 2024 8:43 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

jolabuk5 pisze:Toteż czitka napisała książkę :D


Podpowiesz tytuł? Można gdzieś kupić? Może jest w bibliotece, w Narodowej na pewno.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10486
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 29, 2024 9:14 Re: Cosia, Mami i pustka- ciepło, coraz cieplej...

Jeszcze nie ma upału, jeszcze nie, ale już się czai. Jak widzę rano słońce za oknem, robi mi się niedobrze, serio :roll: .
My tu dziękujemy za wszystkie komplementy pod adresem urody kotów, wczoraj nie miałam już sił na sprostowanie a raczej wystukanie prawdy najprawdziwszej czyli po pierwsze, co ogólnie wiadomo, że wszystkie koty są absolutnie piękne a po drugie, że najpiękniejszy tak w ogóle był....Pasio :1luvu: :cry: .
To uszko poszarpane, złamany ogonek, bielmo na oku, te cudne krótsze przednie łapki, brzusio wielki, wszystko, wszystko...Ale to tylko ubranko, Pasio miał ogromne wewnętrzne piękno. I dobro. Jak dorzucimy jeszcze prawdę, to już mamy platońską triadę i tak, taki właśnie był Pasio. Nie ma. Bardzo nie ma :( .
Książka, to już było dawno, nie, już nie. Ja jej nigdy nie pisałam, ona się napisała sama. Jak tutaj każdy post, czasem z błędami, nie poprawiam, niech sobie zostaną. Bo błędy robią się same, z życiowymi włącznie :mrgreen: .
Historie naszych kotów, tutaj na forum, to materiał na wiele książek, one też napisały się same, one już są, tylko trzeba je opracować i wydać, to się przecież da!
Idę walczyć z upałem i byle do wieczora.
A, jajko, zapomniałam. Jajko miałam położyć obok Malutkiego, żeby na zdjęciu było widać jaki jest malutki właśnie. Malutki nawiał, a ja zostałam z tym jajkiem w ręce na środku ogrodu w nocy, z latarką-czołówką na głowie. Jakby to napisać... :20147
Spróbujcie. Potrzebny ogród, noc, Malutki, jajko i latarka-czołówka.
I nic już nie będzie potem takie samo...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1062 gości